Nie wiem, czy wiecie, że:
1. Dawka testosteronu do 50mg/tydz hamuje produkcję własnego testosteronu o 50% i w zasadzie nie zaburza funkcji osi podwzgórzowo-przysadkowej.
2. Dawka test. 100-200mg/tydz hamuje produkcję własnego testosteronu w 99%, a jeszcze nie wykazuje wyraźnego działania anabolicznego na mięśnie u zdrowych ludzi. Jest to dawka stosowana w hormonalnej terapii zastępczej u kastratów i u nich powoduje odbudowę zanikających mięśni. Dla zdrowego człowieka-Organizm odbiera ją jako normalny poziom. Brak zmian w zachowaniu. Czujesz się normalnie, choć nie produkujesz własnego testosteronu
3. Dawka ponad 300, a na pewno ponad 600mg na silne działanie anaboliczne u wszystkich mężczyzn ( u kobiet podpobne działanie występuje przy dawce 100mg/tydz). Ale uwaga na powikłania i efekty uboczne!!!!!!
4. Taki sam efekt przyrostu mięśni co przy 600mg/tyd testoster. Uzyskano przy dawce 10mg dziennie ( w tym samym czasie stosowanie -6 tyg najczęściej)
5. Nie było różnic w przyroście suchej masy między przyjmującymi metandienon(metanabol) 10mg dziennie , a 100mg/dobę(20 tabletek)!!!!!!!!!!. A ryzyko uszkodzenia wątroby w drugim przypadku jest przecież ogromne.
Wniosek
Jeśli już musisz brać SAA to chodzi przecież o przyrost suchej masy mięśniowej. Wysokie dawki doustnych SAA nie są wcale skuteczniejsze ( poza łapaniem wody) w budowaniu suchej masy. Dla dilera to źle, więc utrzyma to w tajemnicy jeśli nawet wie o tym. Chodzi przecież o kasę.
Dawki testosteronu 100mg/tyg nie powinny być stosowane u zdrowych ludzi (tylko u kastratów mają uzasadnienie). Skuteczne są duże dawki testosteronu, ale te są już obarczone znacznymi efektami ubocznymi.. W piśmiennictwie są podane równoważniki dawek dla testosteronu i metandienonu. Łatwo to znaleźć w sieci. Choć tylko dla niektórych były przeprowadzane programowane badania na ludziach.(Większość doniesień dotyczy zwierząt)
Więc rozważ czy w ogóle brać SAA, a jeśli się i tak zdecydujesz to zaplanuj rozważnie dawki w cylku.
Z poważaniem ARKADY