O czym myslisz bijac rekord w bojach?

Pit bull sog

no k***a jutro mata może to i lepiej że zaraz mnie zagniecie

Hellsmess - sog !!

nie znosze matmy !! dobrze że za 2-3 tyg kończe z nią.

Zaciskam zwieracze odbytnicy zeby nie miec wypadku :D

Nie biję rekordów w bojach.
BTW z całej ankiety, wsród tych wszystkich kosmicznych odp. najśmiejszniejsza wydała mi się 3-cia od końca...

no wiesz jak mogles??

jak przygotowuje sie do rekordu mysle "****a, dam rade, jestem w formie, mam swoj dzien, trafilem idealnie z rozgrzewka... bedzie rekord!"

jak klade sie pod sztange "o ja******le, cos mnie zaczyna reka nabolywac, ale to nic.. kilka glebokich wdechow i plynny ruch sztangi teraz sa najwazniejsze"

zdejmuje z widelek/lub podaja "teraz, teraz, teraz!"

sam ruch - wtedy o niczym nie mysle;d starczy ze sie robie fioletowy i na dyni wyskakuja zylki

po rekordzie kiedy dalem rade "****a wiedzialem, tyle czasu na silce i sie OPLACILO, znowu pare kg do przodu jejeje, jestem bogiem, haha, te wszystkie diety i abstynencja znowu okazaly sie skuteczne!"

po rekordzie jak nie poszło "ehh no i zonk, dzis nie byl odpowiedni dzien, jeszcze 2 tygodnie i bedzie good"

Szczerze ? to wczoraj bralem 65 na przysiad , rekord ;P i jak dobrze pamietam to myslalem o tym zeby .. sie nie wy***ac ;P a pozniej to juz taki twardy sie zrobilem (nie w majtkach ) a pozniej to jest juz ok :D

Light weight baby!

Myśle że ciężar jest lekki / oddycham przed samym podniesieniem szybko jestem pewien że dam rade wyzwalam w sobie agresje i jazda!
Coś jak Lou Ferrigno przy barkach w Pomping Iron