Informacje na ten temat są szeroko dostepne w necie. A więc z tego co się orientuję...
Kimura jak na Japonczyka był budowy może nie atletycznej, ale był bardzo dobrze zbudowany. Helio z kolei, jak na Brazylijczyka był raczej szczupły. róznca wagi wynosiła około 10 kg na korzyść Japończyka.
sylwetki obu zawodników i migawki z ich walki możesz zobaczyc tu: [
http://video.google.com/videoplay?docid=1690337360622979628&q=judo bjj] jest to zresztą w podwiezonym topicu
Filmy z walkami...
Warto tu pamiętać, ze Helio pokonał do tamtego czasu wielu znacznie od siebie wiekszych zawodników.
Co do samej walki - rozegrano ją z minimalnymi ograniczeniami regulaminowymi i trwała ona ok. 15 minut.
Kimura przyjał taktykę rozbijania przeciwnika o matę licznymi rzutami przed przejsciem do techniki kończacej. Jednak to nie wypaliło. Owszem, rzucał Brazylijczykiem jak chciał - ale nic to nie dało ze względu na maty, bardziej miękkie od standardowych tatami. Po jednym z rzutów przeszedł do osaekomi a nastepnie do dźwigni kuzure-ude-garami (odwrotny klucz, nazwany później kimurą). Helio róbował zdjąć dźwignię (!) więc sam sobie połamał kosci. Chciał mimo to walczyć dalej, ale z naroznika został rzucony ręcznik.
Ponadto na stronie Knife'a
http://sus.univ.szczecin.pl/~maciejs/bjj/bjj.html#1 zetknąłem się z informacją, że już na samym poczatku walki Helio (własna wypowiedź Brazylijczyka) w wyniku duszenia na krótko stracił przytomnośc, jednak gdy Kimura (z takich lub innych przyczyn, tak czasem bywa w walce w gi) rozluźnił duszenie, ocknął się i kontynuował walkę.
Ciekawe, że znacznie bardziej interesujące mnie walki , jakie z Jorge a potem Helio Gracie stoczył jeszcze przed Kimurą Yasuichi Ono są w necie ledwie zasygnalizowane. Jorge przegrał przez duszenie w 1950(?), zaś obie walki z Helio zakonczyły się remisami. Moge się mylic, ale w tamtych czasach to był dośc niezwykły werdykt...
Zmieniony przez - Jodan w dniu 2006-03-21 11:31:57