SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

upadek wartości <lol> muay thai/czy jest sens? : /

temat działu:

Sztuki Walki

słowa kluczowe: , , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 8843

Nowy temat Temat Zamknięty
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 614 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 22683
"To znaczy dzięki takim meczom "wzmacniasz" sobie psychike, a na ulicy napewno jest inaczej, ale już w pewnien sposób jestes inaczej nastawiony niz kiedys (i nie masz sraczki w gaciach)" No masz racje..chciałem sie rozwinąc ale wiem ze i tak z tej dyskusji nic nie wyniknie bo nie wiem nawet jak sie zabrać do napisania tego co mam na myśli Chodzi mi o to ze mecz to mecz..kumple,adrenalina,plecy itp. Sytuacja na ulicy jakoś innaczej mi sie rysuje-tam nie ma tej iskry,tego czegoś co zmotywuje i doda otuchy do walki.Tam jestes sam ze swoimi słabosciami..i to ze na meczu wybiegłeś na murawe na awanturze nie oznacza ze na ulicy kiedy staniesz sam przeciw 3-4 nieznajomym recydywom,pijanym gotowym Ci połamać kośći sobie dasz rade i wpadniesz w szał bitewny (jak na meczu) To są zupełnie inne klimaty..Tutaj mecz,koledzy,presja,adrenalina,agresja,młodsi kibice patrzący z podziwem,dragi być moze alkochol-a na ulicy ciemną nocą Ty+kobieta..sami zdany sam na siebie itp.I tak pewnie masz inne zdanie i szanuje to kazdy ma swoje podejscie i nastawienie pozdrawiam
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 145 Wiek 37 lat Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 1591
elO!

do autora: wydaje mi sie ze trenujac miesiac[jak twoj kolega] nie wyniesiesz z treningow tyle aby te umiejetnosci skutecznie sie sprawdzily w normalnej solowce, trzeba sporo wiecej doswiadczenia. A ogolnie rzecz biorac boks na ulicy sprawdza sie bardzo dobrze wiekszosc opinii jakie slyszalem na ten temat sa wlasnie takie. Sam tez to potwierdzam. Takze nie lam sie i trenuj ciezko na pewno bedziesz widzial ze sie przydaje i to bardzo!

bujakasza!

>>W sekunde możesz wygrać albo przegrać runde<<

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 872 Wiek 35 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 33000
Wark chodzi o to, ze jak zaczynasz sie naparzac z nieodpowiednim nastawieniem, to twoje szanse na wygrana zmiejszaja sie diametrtalnie.
A sposub kwasa powinnien pomuc
pozatym co do tematu napewno oplaca sie trenowac, pozatym jak dluzej potrenujesz to zdobedziesz przewage napewno, a sw sa zajeebiste same w sobie nie tylko dlatego zeby sie lac umiec, moim zdaniem;D.

edit; wark, na 2, 3 czy 4 to nie ma rady.

Zmieniony przez - FatBoySlim w dniu 2006-03-13 11:49:34
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 614 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 22683
FatBoySlim no własnie tak główkuje ocb.Ja dobrze wiem o co chodzi FatBoy Ze z negatywnym podejsciem odrazu jestes przegrany..Napisałem coś co by swiadczyło o tym ze tego nie wiem??? Jesli bys mi odpowiedział jak zwalczyć to cisnienie i negatywne nastawienie to bym Ci odpowiedział ze tego nie wiedziałem i dzięki za cenne wskazówki
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 69 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 1242
Dzięki wam za te komentarze sposób kwasa odpada bo mieszkam w małym mieście i niemialbym kogo tłuc ale zrozumiałem że powinienem lać na opinie innych,czy sie nadaje czy nienadaje a robić poprostu to co lubie, i co sprawia mi przyjemność.Na ulicy niemusze walczyć, jak coś sie zdarzy to sprawdze swoje umiejetnosci,postanowiłem tylko że niebęde uciekał ani sie kogoś bał, jeśli ktoś już "wystartuje" to podejme walke.Teraz pozostaje mi tylko bardziej przykładac sie do treningu,wiecej pracować w domu (walka z cieniem) pozdro dla was i jeszcze raz dzięęęki
ps. jedyny problem to to ze niektorzy kozaczą do mnie w kilku np 3-4 (i są starsi na dodatek ciecie)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 614 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 22683
Heh a to taka lipa bo jak Ty trenujesz i na ulicy wyskoczysz elegancko garda,krok bokserski itp. a jakiś pajacyk wyleci z cepami to zdziwko zaliczysz ładne Tak samo jakies sparingi z kumplami co nie trenują Ty starasz sie wyprowadzić śliczną serie a koleżka schyla sie w dół prosto na kolano albo odwraca:/ W sumie to taki niby szczegół ale jakoś tak dziwnie wystarczy ze założysz sobie przyrządówki i sie w przyrządówkach posparujesz z kolegami co nic nie trenują wtedy odrazu widać jak by walczyli na ulicy.Cepy,nabieg itp. w sumie wtedy dopiero możesz zobaczyc na ile jestes w stanie opanować adrenaline i działać zeby sobie poradzić z kimś kto biegnie na Ciebie i macha cepami.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 218 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 2022
A teraz uwierz w to, co sam zreferowałeś :D co do tajskiego to też ćwicze i uważam że jest świetny. Kiedyś ćwiczyłem boks i tez ktos mi powiedział że się nie nadaje :D Hehe ćwiczyłem kb też i dopiero na tajskim zacząłem "się nadawać" :D Ni zniechęcać się !!!!!!!!! Tyle, to jest ciężka praca, za którą dostajesz nagrode taką, jak na nią pracowałeś. Ćwicz i tyle. A co do przełamania się do walki, to tez mam problemy czasami, ale 2 razy mi się udało... gdy dochodzi do walki to robisz się spięty, dużo masz w głowie myśli, ale uwierz mi, że to jest cieniutka linia. To polega na reakcji lawinowej... spada cegiełka a tu nagle miasteczko całe zmasakrowane. tak samo gdy zaczniesz słowem, popoprawisz ciosem, to poleci cała seria i wtedy już pustka w głowie i tylko akcja poparta adrenaliną :D Pozdro

"Nie w teorii, lecz w praktyce"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 349 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 2027
Co do treningow to pewnie ze jest sens , miesiac boksu nic nie da , moze po 2 latach boks zacznie byc przydanty na ulicy. A co do problemow z walka to jest jeden dobry sposob , po prostu trzeba walczyc ;). Najlepszym lekarstwem bedzie solowka jakas. Normalne jest ze przed walka sie duzo mysli , ma watpliwosci itd. Ja mamzawsze taka mysl " ****a ale on bedzie mial twardy leb , godzine bede go musial lac zeby padl ". Gdzy przyjdzie co do czego to zobaczycie po prostu rece poleca wam w strone glowy przeciwnika a na koniec bedziecie sie smiali. Najtrudnieja sprawa w calej walce to wyczuc moment , nie mozna sie dac trafic na czysto. Pozdro

"Loved by few , hated by many , but respected by all."

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 145 Wiek 37 lat Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 1591
aloha

jak masz paru takich aparatow co kozacza w 3-4 a chcesz zalatwic problem to wyzwij tego co najwiekszego bohatera zgrywa na solowke i zalatwicie problem. pozatym jakby nie bylo solo to solo nie mowie tu o dyskotece itp. gdzie alkohol co nie tylko bierze gore i nie ma miejsca na uczciwa walke. mysle ze nawet najwiekszego cfaniaka to ruszy i wyjdzie do walki [tym bardziej jesli mysli ze jest mocny].

co do sensu treningow musisz sobie odpowiedziec na za***iscie proste pytanie! po co trenujesz?!?jezeli sobie na nie odpowiesz to mysle ze odpowiedz na pytanie zawarte w temacie sama sie nasunie...

na koniec ulubiona buska hehe
bujakasza!

>>W sekunde możesz wygrać albo przegrać runde<<

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 349 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 2027
A co do sparingow " Tak samo jakies sparingi z kumplami co nie trenują Ty starasz sie wyprowadzić śliczną serie a koleżka schyla sie w dół prosto na kolano albo odwraca:/ W sumie to taki niby szczegół ale jakoś tak dziwnie wystarczy ze założysz sobie przyrządówki i sie w przyrządówkach posparujesz z kolegami co nic nie trenują wtedy odrazu widać jak by walczyli na ulicy.Cepy,nabieg itp. w sumie wtedy dopiero możesz zobaczyc na ile jestes w stanie opanować adrenaline i działać zeby sobie poradzić z kimś kto biegnie na Ciebie i macha cepami.". Takie sparingi to ... , czasem zdarza mi sie sparowac z nowymi na treningach i nie jest to dla nich przyjemne , walka to nie taniec seryjki nie maja byc sliczne tylko skuteczne. Nie rozumiem w ogole ciebie co jest szybsze dobrze wyprowadzone ciost proste czy jakies cepy w powietrze ? Wydaje mi sie ze po prostu twoje umiejetnosci nie sa wystarczajace , dla dobrze wytrenowanego zawodnika jakis wiesiek co macha cepami nie jest przeciwnikiem. Pozatym nie mozesz wyprowadzac pieknych przemyslanmych seryjek tylko jak najszybciej i jak najwiecej , krotkomowiac tez masz leciec do przodu jak wariat tylko zamiast cepow eleganckie mocne ciosy. W walce nie mzoesz byc bierny liczyc na uniki itd , musisz byc agresywny i ciagle isc do przodu. Pozdro

Zmieniony przez - Berre w dniu 2006-03-13 21:23:41

"Loved by few , hated by many , but respected by all."

Nowy temat Temat Zamknięty
Poprzedni temat

niewidomi judocy

Następny temat

formy do chang chuan wushu

forma lato