pierwszy krok bokserski

j/w a mianowicie mam pytanie do bokserow jak u was wygladal 1 krok bokserki ja mam miec pod koniec listopada i jak sie dokladnie przygotowac wiem ze bede walczyl z gosciem co mial juz 4 walki

jak trenujesz to najlepiej trenera zapytaj.ja bym ci radzil popracowac nad kondycja i psychika.

Jak nad tą psychiką będziesz pracował?

psycha jak sie cwiczy siedzisz przed lustrem i wmiawiac sobie ze jestem najlepszy ?

Ja miałem "pierwszy krok"na eliminacjach do olimpiady młodzieży i miałem walczyć z ponoc zupełnuym "maćkowiakiem" jak to powiedział mój trener zanim dowiedziałem się z kim będę walczył;)Potem jednak okazało się, że to nie był zupełny "maćkowiak", bo kolo boksował już wówcczas w lidze:( tak, że walkę ma przegrałem zdecydowanie... No cóż pierwszę śliwki robaczywki jak to mówią;)Potem było już lepiej:) (ważne, ze mi boksowania z głowy nie wybił;p)
Najważniejsze oczywiiście oprócz umiejhętności jest psychika:) A pzoatym to niesamowite uczucie jak wchodzisz do klatki:)

Jakiej klatki?

To w klatce czy na ringu walczyłeś?

Jaka waga?

no mozna powiedziec ze to jest jak klatka ja ostatnio 1 raz w zyciu sparowalem na ringu i nie jest tak zle ale jak wszedl taki gosc co cwiczy 1.5 roku juz to tylko chodzilem po ringu

Chodziłeś i co robiłeś?

Dragon1987: walczyłem w ringu, zresztą wtedy mało kto słyszał o walkach w klatce A na ring użyłem określenia klatka, bo tak się żargonowa nazwa przyjęła u nas w klubie, w kórym wówczas trenowałem.
Walka zdecydowanie odbywała się w ringu (bokserskim, a nie w pierścieniu, żeby znów się ktoś o coś nie przyczepił )

Apropo wagi, bo zapomniałem w poprzednim poście podać To był ze mnie kawał schaba, bo to było całe 63,5 kilo żywej masy Znaczy się kategoria 63,5, bo na wadze miałem trochę mniej