1.jest dużo miejsca. 2 spore sale: jedna z maszynami,rowerkami i bieżnią,druga masyzny i wone ciężary + sala z workiem treningowym (wieczorami odpada,bo odbywa się w niej aerobik,ale do 17 można kopać i uderzać do woli)
2.cena. kobiety płacą 10zł mniej niż faceci, jest zniżka na Euro<26 -10% do kupy to mi wychodzi 80zł/mies. full opcja czyli 7xtyg. + sauna.
3. jest barek i sklepik. można walnąć odzyweczkę po treningu,można kupić puszeczkę, można kupić porcjowane na później np.do pracy.
4. ładne szatnie i natryski też spoko. dużo przestrzeni ogólnie.
5. jest waga lekarska i urządzenie do pomiaru %BF
jest też solarium 1zł/min. i aerobic(karnet oddzielny lub mieszany z siłką),mnie nie interesuje,ale może ktoś lubi
w porównaniu z nim Gymnasion na Puławskiej to badziew i żenada w ogóle, nie wiem jak ten na Ursynowie,przypuszczam że podobny.
disatvantege jest jeden - pracuje tam dwóch panów,którzy się znają na kulturystyce i jedna pani, która nie ma pojęcia i na panią ja zwykle trafiam,bo rano.
uważam że brakuje siłowni w których byłyby trenerki dla kobiet uczące posługiwania się dużymi cięzarami i nie wciskające im 3kg hantelek i godzin na stepperze. niekoniecznie osobisty trener,ale w cenie, wystarczy zatrudnic panią ćwiczącą zamiast pani żywiącej się li tylko jogurtami light i owocami. zniżki dla kobiet plus zapewnienie im sensownego treningu to jest pomysł imo z przyszłością. i porady dietetyczne, bo naprawde masakkra się odbywa w tej kwestii.
być silnym znaczy być pożytecznym
MÓJ TEST SYNTRAXA --> http://www.sfd.pl/temat257874/