MARTWY CIĄG ZE SZTANGĄ - BŁĘDY I UWAGI

Nie będę komentował tych złotych uwag (to o Pudzianie), bo zwyczajnie są niesprawiedliwe.

Pro mass, wez np. 200 kg i sproboj miec ugiete rece

Michail ja pisałem, jak Ci się nie podoba, jest tutaj mnóstwo bzdur i głupot, jestem pseudofachowcem, nie umiem nawet art., a jesteś w końcu Królem Forum, więc władza leży w Twoich rękach skasuj post i po kłopocie.

Pro

Raz jeszcze proszę Cię uprzejmie

1. Daruj sobie sarkazm

2. Nie przypisuj mi słów i sformułowań, ktorych nie użyłem

"bzdur i głupot," - TO TWOJE SŁOWA

3. Czytaj proszę uważniej co do Ciebie piszę.

Nie ma w moich słowach ani grama złośliwości - pamiętaj.

Bardzo się cieszę, że jesteś aktywny, ale bierz proszę odpowiedzialność za to, co piszesz.

Ludzie to czytają i stosują, więc odpowiedzialność ciążąca na piszącym jest wielka.

Przemyśl to - bez emocji

Michail a w którym momencie zrobie sobie krzywdę? Bo prawde mówiąc do mc mam mniej więcej takie podejście jak kolega co je opisał. Nie widze tam żadnych bzdur. Pytam dla własnego dobra bo właśnie jestem na etapie poprawienia się w mc (obecnie jest 160). Poza tym pare postów niżej ktoś pytał z czym ćwiczyć kaptury i Ci co powidzieli plecy/barki Ty nazwałeś pseudofachowcami, a więc mam ćwiczyć kaptury z tricepsem?

MDRAGON

1. Nie użyłem słowa bzdury...tylko błędy

2. W tamtym temacie szło mi o hulka, który opisywał jakieś kosmiczne ćwiczenia

3. Skończ prosze nagonkę na moją osobę...bo mi duszno

Ok Michail ale ja nie pisze tego złośliwie tylko chce wiedzieć co to za błędy, bo może ja też je popełniam

Jeden już wyliczył Deliver

Moim zdaniem bardzo przydatny art.
Po pierwsze - martwy ciąg wykonuje mnóstwo młodych ludzi. Moim zdaniem nie jest to ćwiczenie dla młodych - ale jeżeli już chcą je robić - to niech wiedzą czego unikać.
Uwagi uważam za sensowne, nie wiem gdzie tu są te błędy merytoryczne. Wprawdzie w martwym byłem cienki (nędzne 200) ale znam ludzi targających ponad 320 i naoglądałem się tego trochę.
Nie wiem tylko jak rozumieć te ugięte ręce - zgoda, na pewno to zdrowsze dla stawów, ale mało możliwe do wykonania, chyba, że przy malutkich ciężarach.

Od siebie dodam co następuje:
1) Wąski rozstaw stóp to tzw. martwy ciąg ciężarowy, odmiana klasyczna.
2) Martwy ciąg "trójbojowy" - szeroki rozstaw stóp, coraz modniejsze jest robienie martwego "w szpagacie". Zmniejsza to odległość od ziemi i ułatwia bój, aczkolwiek powoduje duże przeciążenia stawów biodrowych.

W kwestii uchwytu sugerowany odwrotny ukłąd rąk (jedna nachwyt, druga podchwyt), ewentualnie "na zamek". Dobrym rozwiązaniem są też "paski", które zdejmują część obciążęnia z przedramion.