...
Napisał(a)
Olimpijskie obwarowania mogą być tu poważną barierą, fakt.
Ale:
Wydaje się, ostatnimi czasy, że naturalna ewolucja sportów walki podąża w kierunku, w którym stają się one obwarowane coraz mniejszą ilością durnych przepisów. (Z drobnymi wyjątkami.)
Za jakiś czas (może i za kilkadziesiąt lat) podejrzewałbym odejście od wielu z tych obwarowań, na rzecz walki w większym stopniu 'wolnej'.
A co się dzieje, jeśli w judo dopuści się siłowe ściąganie do parteru oraz zniweluje ograniczenia odnośnie samej walki w parterze? Otrzymujemy bjj, bo rozwiązania przez nie preferowane są efektywniejsze w takiej konfiguracji (mniej obwarowanej przepisami).
Dojdzie do tego jeszcze także aspekt komercyjny - można przypuszczać, że coraz więcej osób będzie wybierało kluby, gdzie obowiązuje mniej ograniczeń odnośnie stosowania efektywnych metod walki (co paradoksalnie jednocześnie zwiększa skuteczność w samej walce, zmniejszając jej kontuzyjność), czyli inaczej mówiąc - zapiszą się raczej na bjj niż na judo. Judo zatem będzie się zmieniać adaptując wturnie techniki z bjj i jego regulaminy.
To tylko jeden możliwy scenariusz, oczywiście. Mnie się jednak wydaje całkiem prawdopodobny.
(Jeszcze co do parteru typowego judoki, to niestety, o ile nie uzupełnia on treningów bjj, czy ll, to nie będzie zbyt efektywny. Przynajmniej ja mam takie doświadczenia, jak na razie.)
Ale:
Wydaje się, ostatnimi czasy, że naturalna ewolucja sportów walki podąża w kierunku, w którym stają się one obwarowane coraz mniejszą ilością durnych przepisów. (Z drobnymi wyjątkami.)
Za jakiś czas (może i za kilkadziesiąt lat) podejrzewałbym odejście od wielu z tych obwarowań, na rzecz walki w większym stopniu 'wolnej'.
A co się dzieje, jeśli w judo dopuści się siłowe ściąganie do parteru oraz zniweluje ograniczenia odnośnie samej walki w parterze? Otrzymujemy bjj, bo rozwiązania przez nie preferowane są efektywniejsze w takiej konfiguracji (mniej obwarowanej przepisami).
Dojdzie do tego jeszcze także aspekt komercyjny - można przypuszczać, że coraz więcej osób będzie wybierało kluby, gdzie obowiązuje mniej ograniczeń odnośnie stosowania efektywnych metod walki (co paradoksalnie jednocześnie zwiększa skuteczność w samej walce, zmniejszając jej kontuzyjność), czyli inaczej mówiąc - zapiszą się raczej na bjj niż na judo. Judo zatem będzie się zmieniać adaptując wturnie techniki z bjj i jego regulaminy.
To tylko jeden możliwy scenariusz, oczywiście. Mnie się jednak wydaje całkiem prawdopodobny.
(Jeszcze co do parteru typowego judoki, to niestety, o ile nie uzupełnia on treningów bjj, czy ll, to nie będzie zbyt efektywny. Przynajmniej ja mam takie doświadczenia, jak na razie.)
...
Napisał(a)
Myślę, że do zbytniego ujednolicenia nie dojdzie.
Tutaj w grę wchodza nie tylko czynniki takie jak przepisy sportowe...
Liczy się takze tradycja, chęć kultywowania dawnych zasad...I modyfikacje będą, ale nie na tyle posunięte, żeby mówic o przekształceniu się jednego sportu walki w drugi i co za tym idzie-doprowadzenia do tego, zeby różnica istniała tylko w nomenklaturze.
Zapasy, judo, BJJ, sambo-dla laika moze i są identyczne, ale dla ćwiczącego już nie. I raczej nie zleją się w jeden sport.
Mamy w końcu możliwość konfrontacji tych wszystkich SW ze sobą, bez konieczności rezygnacji z trenowania jednej, wybranej przez nas
Tutaj w grę wchodza nie tylko czynniki takie jak przepisy sportowe...
Liczy się takze tradycja, chęć kultywowania dawnych zasad...I modyfikacje będą, ale nie na tyle posunięte, żeby mówic o przekształceniu się jednego sportu walki w drugi i co za tym idzie-doprowadzenia do tego, zeby różnica istniała tylko w nomenklaturze.
Zapasy, judo, BJJ, sambo-dla laika moze i są identyczne, ale dla ćwiczącego już nie. I raczej nie zleją się w jeden sport.
Mamy w końcu możliwość konfrontacji tych wszystkich SW ze sobą, bez konieczności rezygnacji z trenowania jednej, wybranej przez nas
Gory upajaja.Czlowiek uzalezniony od nich jest nie do wyleczenia.Mozna pokonac alkoholizm,narkomanie,slabosc do lekow.
Fascynacji gorami nie można.
...
Napisał(a)
A co się dzieje, jeśli w judo dopuści się siłowe ściąganie do parteru oraz zniweluje ograniczenia odnośnie samej walki w parterze?
Szczerze wątpię, żeby do czegos takiego doszło. Nie ma sensu gdybać, co by było gdyby judo starciło swoją istotę.
Jeszcze co do parteru typowego judoki, to niestety, o ile nie uzupełnia on treningów bjj, czy ll, to nie będzie zbyt efektywny. Przynajmniej ja mam takie doświadczenia, jak na razie.
Nic dziwnego. Ile czasu poświeca judoka na parter, a ile brazylijczyk? I tak wiecej, niż brazylijczyk poświeca czasu na stójkę. Stąd jest jak jest.
Zmieniony przez - Jodan w dniu 2005-12-04 16:07:30
Szczerze wątpię, żeby do czegos takiego doszło. Nie ma sensu gdybać, co by było gdyby judo starciło swoją istotę.
Jeszcze co do parteru typowego judoki, to niestety, o ile nie uzupełnia on treningów bjj, czy ll, to nie będzie zbyt efektywny. Przynajmniej ja mam takie doświadczenia, jak na razie.
Nic dziwnego. Ile czasu poświeca judoka na parter, a ile brazylijczyk? I tak wiecej, niż brazylijczyk poświeca czasu na stójkę. Stąd jest jak jest.
Zmieniony przez - Jodan w dniu 2005-12-04 16:07:30
...
Napisał(a)
Ogrom różnicy między współczesnym 'barba sambo' a bjj jakoś mi umyka...
Myślę, że 'judockim tradycjonalistom' wystarczy dalekowschodni koloryt + właśnie nomenklatura (trochę jak z 'shidokan karate' ), a na poziomie technicznym ujednolicenie będzie nadal postępować, bo że postępuje, to jest fakt - kluby sambo, judo, ba - nawet takewondo i karate wprowadzają metodykę i rozwiązania z bjj. (Zaś bjj już dawno wprowadziło co nieco z sambo ).
I o ile, jeśli chodzi o style uderzane, to zachowają one na pewno (przynajmniej częśćiowo) 'swoje' techniki kopnięć i uderzeń, ewoluując stopniowo raczej w stronę zakamuflowanego, mniej lub bardziej, mma, o tyle w przypadku judo obawiałbym się jednak zatracenia jego obecnej 'oryginalnej' postaci.
Wspaniałe rzuty judo i metodykę ich nauczania dopracowano wszak do obecnej postaci właśnie pod kontem przepisów sportowych - zakazu siłowych sprowadzeń i walki w parterze, elementów niezwykle efektywnych i cechujących aktualnie właśnie bjj. Tendencja do ich przywracania spowoduje techniczną ewolucję judo w kierunku bjj.
Właśnie w oparciu o bjj, o ile mi wiadomo, próbuje się reaktywować Kosen Judo.
Obecna tendencja do poszukiwania skuteczności w sportach walki także będzie temu procesowi sprzyjać. Jak również, mniejsza kontuzjogenność tych efektywniejszych rozwiązań.
Jak daleko to ujednolicenie pójdzie - czas nam pokaże.
Myślę, że 'judockim tradycjonalistom' wystarczy dalekowschodni koloryt + właśnie nomenklatura (trochę jak z 'shidokan karate' ), a na poziomie technicznym ujednolicenie będzie nadal postępować, bo że postępuje, to jest fakt - kluby sambo, judo, ba - nawet takewondo i karate wprowadzają metodykę i rozwiązania z bjj. (Zaś bjj już dawno wprowadziło co nieco z sambo ).
I o ile, jeśli chodzi o style uderzane, to zachowają one na pewno (przynajmniej częśćiowo) 'swoje' techniki kopnięć i uderzeń, ewoluując stopniowo raczej w stronę zakamuflowanego, mniej lub bardziej, mma, o tyle w przypadku judo obawiałbym się jednak zatracenia jego obecnej 'oryginalnej' postaci.
Wspaniałe rzuty judo i metodykę ich nauczania dopracowano wszak do obecnej postaci właśnie pod kontem przepisów sportowych - zakazu siłowych sprowadzeń i walki w parterze, elementów niezwykle efektywnych i cechujących aktualnie właśnie bjj. Tendencja do ich przywracania spowoduje techniczną ewolucję judo w kierunku bjj.
Właśnie w oparciu o bjj, o ile mi wiadomo, próbuje się reaktywować Kosen Judo.
Obecna tendencja do poszukiwania skuteczności w sportach walki także będzie temu procesowi sprzyjać. Jak również, mniejsza kontuzjogenność tych efektywniejszych rozwiązań.
Jak daleko to ujednolicenie pójdzie - czas nam pokaże.
...
Napisał(a)
Dochodzi jednak do sytuacji paradoksalnej. Niemal na każdym treningu ćwiczy się osaekomi, często wolną walke w parterze z kolan - porównywalnie częściej niż randori w stójce. Natomiast na zawodach ta strefa była dyskryminowana. Stąd brawa dla ludzi, którzy chcą cos z tym nonsensem zrobić.
Piszesz Yojimbo, o słabym poziomie parteru. W sumie, nic dziwnego. Wiele lat judoków uczono z szerokiego zakresu ne-waza właściwie tylko przejscia do trzymania/dźwigni/duszenia po rzucie nia na ippon, oraz ich zdejmowania. Natomiast w obu brazylijskich stylach podstawą jest przede wszsytkim walka o pozycję kontroli w patrerze (bjj) lub walka o pozycję, z której można szybko wykonac technikę kończącą (ll).
Słowem zupełnie inna filozofia parteru. Choć techniki zblizone, inaczej się do nich dochodzi i je wykorzystuje. Porównywanie mija się z celem.
Piszesz Yojimbo, o słabym poziomie parteru. W sumie, nic dziwnego. Wiele lat judoków uczono z szerokiego zakresu ne-waza właściwie tylko przejscia do trzymania/dźwigni/duszenia po rzucie nia na ippon, oraz ich zdejmowania. Natomiast w obu brazylijskich stylach podstawą jest przede wszsytkim walka o pozycję kontroli w patrerze (bjj) lub walka o pozycję, z której można szybko wykonac technikę kończącą (ll).
Słowem zupełnie inna filozofia parteru. Choć techniki zblizone, inaczej się do nich dochodzi i je wykorzystuje. Porównywanie mija się z celem.
...
Napisał(a)
Tendencja do ich przywracania spowoduje techniczną ewolucję judo w kierunku bjj.
to wogóle jest taka tendencja? juz pisałem, że nie ma sensu gdybać.
to wogóle jest taka tendencja? juz pisałem, że nie ma sensu gdybać.
...
Napisał(a)
Tak, jest taka tendencja w niektórych klubach. I moim zdaniem będzie narastać.
Poza tym - ogólnie masz rację co do tego wszystkiego z poprzedniego Twojego postu.
A porównywanie JAKICHKOLWIEK sztuk walki ze sobą mija się z celem.
Co nie zmienia faktu, że i tak ciągle to wszyscy robimy...
Zmieniony przez - Yojimbo w dniu 2005-12-04 16:31:07
Zmieniony przez - Yojimbo w dniu 2005-12-04 16:33:22
Poza tym - ogólnie masz rację co do tego wszystkiego z poprzedniego Twojego postu.
A porównywanie JAKICHKOLWIEK sztuk walki ze sobą mija się z celem.
Co nie zmienia faktu, że i tak ciągle to wszyscy robimy...
Zmieniony przez - Yojimbo w dniu 2005-12-04 16:31:07
Zmieniony przez - Yojimbo w dniu 2005-12-04 16:33:22
...
Napisał(a)
Hj, hallo, może lepiej odzielny temat trzeba założyć. Łatwiej będzie potem komuś szukać informacji na ten temat
...
Napisał(a)
Luzik, zaraz zmienie temat.
Jak zacznie sie zblizanie Judo do BJJ to tez lipa...Po co nam dwa sporty parterowe?Mi zawsze imponowali judocy, ze swoimi wysokimi na mase efektywnymi i efektownymi rzutami. Co to za judoka, ktory nie bedzie dobry ani w tym ani w tym, bo troszke robi glebe, troszke stojke i przecietny BJJotowiec pojedzie go na glebie? Wracac do korzeni owszem, ale nie ma co przesadzac...
P.S. Ja znam wielu judokow co bez problemu poradziliby sobie na glebie z 70% Brazylijczykow w Polsce, tylko ze oni trenuja po 10 i wiecej lat.
Jak zacznie sie zblizanie Judo do BJJ to tez lipa...Po co nam dwa sporty parterowe?Mi zawsze imponowali judocy, ze swoimi wysokimi na mase efektywnymi i efektownymi rzutami. Co to za judoka, ktory nie bedzie dobry ani w tym ani w tym, bo troszke robi glebe, troszke stojke i przecietny BJJotowiec pojedzie go na glebie? Wracac do korzeni owszem, ale nie ma co przesadzac...
P.S. Ja znam wielu judokow co bez problemu poradziliby sobie na glebie z 70% Brazylijczykow w Polsce, tylko ze oni trenuja po 10 i wiecej lat.
Grappling
Poprzedni temat
Siła fizyczna oraz gibkość w Sztukach Walki [Muay Thai]
Następny temat
techniki bez_judogi....
Polecane artykuły