A moim zdaniem zupełnie niedorzeczny post! Porównywanie stylu i dynamiki walki Mirka z czasów K-1 i PRIDE jest całkowicie chybione. Podobnie te tezy odnośnie jego masy. Utył?! Dobrze się czujesz?! Mirko owszem od czasów K-1 przybrał na masie (ok. 6-7kg), ale to jest
masa mięśniowa! Jaki tłuszcz?! Nawet ostatnio był taki temat na sherdogu "czy Crocop mógłby walczyć w kategorii do 93kg?". Wszyscy zgodnie twierdzili, że byłoby mu bardzo ciężko i nie miałoby to sensu, ponieważ on właśnie nie ma zbędnego ciała, z którego mógłby zrzucać, jedynym wyjściem byłoby zniwelowanie masy mięśniowej. To jest szczera prawda. Mirko ma świetną sylwetkę, tyle że po prostu masywniejszą niż na początku kariery w K-1. Rzucasz tu fachowymi nazwami na poparcie jawnie błędnych teorii. Nie przeczę, że owe zmiany już się u niego zaczęły, ale jakim cudem niby widzisz jakieś tego efekty? Dlaczego jesteś jedynym, który wysnuwa podobne teorie na jego temat? Odpowiedź jest prosta - ponieważ nikt inny nic takiego nie dostrzega, a to z kolei dlatego, że to niemożliwe, bo nic takiego nie ma. Zmiana jego budowy i stylu nie wynika ze zmian hormonalnych i neurologicznych (a jeśli to jest to marginalne znaczenie), a ze zmiany formuły walki. Po prostu nie można walczyć w stójce w MMA w tym stylu, który sprawdza się w K-1.
A mówię na początku kariery w K-1, ponieważ przełom nastąpił w tym względzie w roku 2002, gdy widać było, że nabiera masy i siły. To nieco zmieniło jego styl, ale przypomnę, że już np. w walkach z Bonjaskym czy Huntem w K-1 walczył inaczej niż np. w roku 1999 czy następnym. Stał się bardziej zawodnikiem wykorzystującym siłę, aniżeli szybkość (choć i tej odmówić mu nie sposób!).
Taką samą bzdurą jest, że "kiedyś bił ze skrętem tułowia, teraz nie...jego ciosy nie mają już tej mocy". Co to są za brednie?! Obejrzyj sobie może jego walki i w zwolnionym tempie to jak zadaje ciosy. Są o wiele potężniejsze niż gdy zaczynał w K-1. I znów, ta zmiana nie nastąpiła teraz czy rok temu, ale już w 2002, a więc gdy zaczął zmieniać tryb treningowy pod zawody w formule MMA.
5 lat temu to Mirko nie miałby najmniejszych szans ani z Nogueirą, ani z Fedorem. Był za słaby, nie miał zielonego pojęcia o parterze i momentalnie zostałby poddany, nie wiedział też nic o obronie przeciw obaleniom i technikach zapaśniczych koniecznych w MMA. 5 lat temu to byłaby klęska Crocopa. I wie to każdy zaznajomiony z tą tematyką.
Nie będę komentował tego o Fedorze, bo naprawdę nie warto
Na koniec jednak wytłumaczę: nie zrozum mnie źle! Nie chcę Cię atakować osobiście, nic do Ciebie nie mam i przecież każdy może pisać, co chce. Moja krytyka dotyczy tylko tego, co napisałeś, bo zdecydowana większość jest po prostu fałszywa, błędna. Uwiarygadnianie jakichś wysnutych z palca domysłów wykorzystaniem fachowych zwrotów jest sprytną sztuczką, całkiem sugestywną. Ale nie zmienia to wciąż faktu, że jest nieprawdą to, co napisałeś (chodzi mi głównie o wszelkie wnioski, bo nie twierdzę, że wspomniane zmiany w ciele Crocopa nie zachodzą...skąd mogę to wiedzieć?). Wspominam o tym, byś nie poczuł się urażony i zaatakowany osobiście, bo już mi się zdarzały tego typu nieporozumienia
Zmieniony przez - Kilbian w dniu 2005-10-27 14:30:22