Szacuny
1
Napisanych postów
72
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
1000
Witam. Mam 2 pytania.
1:Czy spedzajac duzo czasu jeżdżąc na rowerze mozna poprawic siłe swojego low kick'a, bądz wytrzymalosc na takie kopniecie?
2: Czy poobijane low-ami udo (ból przy lekkim kopnieciu przeciwnika) lepiej "hartowac" dalej je obijając (lżej), czy moze poczekac az sie wykuruje i dopiero wtedy pozwolic sobie na mocniejsze przyjmowanie.
"Jesienią 1862r. wziąłem ośmiu ludzi i najechałem Meksyk" - Geronimo.
Szacuny
60
Napisanych postów
20426
Wiek
34 lat
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
84647
Przynajmniej wg mnie i moich doświadczeń trener powinien Ci dokładnie zaprezentować już na początku treningów, gdzie uderzać low kickiem (chyba, że nie trenujesz - w takim wypadku sam kopać low-kicków się nie nauczysz - w domu to można się w czoło pokopać najwyżej).
Przez internet tego się nie wytłumaczy, trzeba pokazać. Jest po zewnętrznej stronie uda miejsce, w którym praktycznie nie ma mięśnia i tam powinno się sadzić lowki.
Siła kopnięć to wg mnie przede wszystkim technika. Dobrym przykładem powinien być Mariusz Cieśliński, który mimo, iż waży ok. 60 kg to kiedyś powalił 120-kg koksa jednym kopnięciem (był o tym szum w gazetach pt. "Cieśliński bandzior" ).
Zmieniony przez - saib__ w dniu 2005-10-01 14:23:24
Szacuny
1
Napisanych postów
72
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
1000
trenuje KK. Oczywiscie byl instruktaz jak technicznie piszczel ulozyc, jak skrecic cialo, ogolnie jak kopac. Ale chyba bylo niedopowiedziane w ktore miejsce kopac. pokazywali ze od przodu... wiec sie pytam :) dzieki
"Jesienią 1862r. wziąłem ośmiu ludzi i najechałem Meksyk" - Geronimo.