Podjadanie!!!

kwestia przyzwyczajenie i tego co mama kupuje jak wraca z duzych zakupow

Dzis bylem tak twardy jak brudny hary
Podjadlem 100g chipsow Lays Max zielona cebulka, obiad (ziemniaki + wolowina), papryke , szklanke mlek , 2 kawy 3 in 1

ja mam zelki jakies haribo ;p i trudno sie nie oprzec <:

zelki haribo sa pierwsza klasa

ja jade na splyw na caly weekend - wiec bede mial wymowke zeby sie diety nie trzymac brat nie jedzie to nie bedzie mnie mial kto z***ac

1x delicje

2 opcja, czasem podjem jakąś tabliczke czekolady albo wafelka, ale specjalnie nie latam do każdego mijanego spożywaczaka

Heavy Duty - od jutra nie podjadam !!!!!!!
twardym pisiorem bede

xtc za to podjadasz

Ja tam podjadam i nic sobie z tego nie robie - dla mnie liczy sie sila i masa a nie jakis tam piekny wyglad.

No a ja jestem kulturysta amatorem i mnie strasznie bola moje slabosci

Do autora watku: staaary, nie wiem jak wygladasz, ale jesz niewasko!
Jak sie redukuje (na szczescie rzadko tego probuje), to nie wyskakuje
przez caly tydzien ani o gram zarcia, w weekend lekko, w sposob
kontrolowany podjadam, zeby psychika nie siadla.