Idea Ekstraklasa: Hit kolejki świetnym widowiskiem
Groclin Grodzisk Wlkp. zremisował w ostatnim meczu 1. kolejki Idea Ekstraklasy z lokalnym rywalem, Amiką Wronki 2:2 (0:0). Spotkanie stało na wysokim poziomie i obfitowało w wiele sytuacji podbramkowych.
Kibice w Grodzisku Wlkp. obejrzeli najwięcej bramek w pierwszej kolejce Idea Ekstraklasy. Po wyrównanym spotkaniu Groclin zremisował z Amicą 2:2. To szósty remis w inauguracyjnej rundzie rozgrywek. Było to bez wątpienia najlepsze widowisko premierowej kolejki sezonu 2005/06.
Amika mogła objąć prowadzenie chwilę po rozpoczęciu meczu, kiedy Marcin Kikut ograł Mico Vranjesa w polu karnym Groclinu, ale fatalnie przestrzelił z kilku metrów. Później przewagę mieli gospodarze, a w pierwszym kwadransie Bartosz Ślusarski nie wykorzystał dwóch dobrych okazji bramkowych - najpierw jego uderzenie obronił Radosław Cierzniak, później napastnik Groclinu nie trafił z bliska w bramkę.
Kolejny fragment gry nie przyniósł kibicom wielu emocji. Gra ożywiła się dopiero po upływie pół godziny, kiedy ładnym uderzeniem popisał się Duszan Sninsky. Piłka po jego strzale przeleciała nad poprzeczką. Jeszcze przed przerwą przed stratą bramki uchronił Amikę Cierzniak, dwukrotnie broniąc strzały Adriana Sikory.
W drugiej połowie wreszcie padły bramki. Pierwszą w 48. minucie zdobyli goście - Marcin Wasilewski zagrał do Karola Gregorka, piłkę po jego strzale odbił Cierzniak, ta trafiła do Zbigniewa Grzybowskiego, który pokonał bramkarza Amiki.
Zespół Macieja Skorży prowadzeniem cieszył się zaledwie siedem minut. W 55. minucie Lumir Sedlacek zagrał do Michała Golińskiego i ten wyrównał strzałem pod poprzeczkę. W 60. minucie było 2:1 dla gospodarzy, a to za sprawą gola Sninskiego zdobytego głową po dośrodkowaniu Sedlacka z rzutu wolnego. To pierwsza bramka słowackiego obrońcy w polskiej ekstraklasie.
Remis w derbach Wielkopolski Amice uratował siedem minut przed upływem regulaminowego czasu Jacek Dembiński, który wykorzystał świetne podanie Marcina Kikuta i w sytuacji sam na sam pokonał Sebastiana Przyrowskiego.
Po meczu powiedzieli:
Maciej Skorża, trener Amiki: - Jak na inaugurację sezonu momentami mecz bardzo interesujący. Dobre
tempo spotkania, cztery bramki, a były jeszcze sytuacje do zdobycia następnych. Pomny ubiegłego sezonu, kiedy Amica przegrała obydwa mecze z Groclinem Dyskobolią, strzeliła tylko jednego gola i siedem straciła, chciałem zagrać inaczej. Przede wszystkim zależało nam na ograniczeniu szybkich wyjść gospodarzy z własnej połowy, ponieważ jest to ich najsilniejsza broń. Częściowo nam się to udało. Wszystko układało się według zamierzonego scenariusza, nawet objęliśmy prowadzenie, ale potem po prostych błędach straciliśmy dwie bramki. Na szczęście zdołaliśmy wyrównać i w sumie jestem dość zadowolony z rezultatu.
Duszan Radolsky, trener Groclinu: - W pełni zgadzam się z trenerem Amiki. Również my prowadząc straciliśmy bramkę po fatalnym błędzie. W meczu było dużo dobrych sytuacji, było to ciekawe widowisko.
Groclin Grodzisk Wlkp. - Amica Wronki 2:2 (0:0)
Bramki: dla Groclinu: Goliński (55 min.), Sninsky (61 min.), dla Amiki - Grzybowski (48 min.), Dembiński (83 min.).
Groclin: Przyrowski - Piechniak, Sablik, Kumbev, Vranjes - Sokołowski, Goliński, Sninsky (67 min. - Kozioł), Sedlacek (90 min. - Lazarevski) - Ślusarski, Sikora (74 min. - Porazik).
Amica: Cierzniak - Wasilewski, Dziewicki, Bieniuk, Dudka - Kikut (76 min. - F. Burkhardt), Bartczak (62 min. - Bąk), Murawski, Grzybowski (70 min. - Skrzypek) - Dembiński, Gregorek.
Żółte kartki: Zbigniew Grzybowski, Piotr Dziewicki (Amica).
Sędzia: Piotr Siedlecki (Szczecin). Widzów 4 000.