Czy ruszę do przodu???

Witam. Po wakacjach planuję kupić jakiś jabłczan kreatyny, HMB, taurynę, d-ribose. Wszystko razem spożyć przez okres 20-25 dni. Problem w tym ze nie chce mi się bawić w diety... Czy pomoze mi to odzyskać siłę i sylwetkę sprzed wakacji??? Opłaca się wydawać te 300zł?? No i jeszcze czy wierzyć producentom w/w odżywek w ich tak spektakularne działanie. Pozdrawiam

sezonowcom mowimy nie !!
z takim podejsciem to wiesz-chodz sobie na silownie zeby pomachac sztanga dla przyjemnosci bo nic innego nie zyskasz

j/w

+

heheheh diety mi sie nie chce trzymac:)nie bierz odzywek w takim wypadku i nie cwicz:D:)

nie chcem ale muszem

kupuj jesli chcesz trzymac diete, w przeciwnym wypadku olej to

...pójdź drogą pośrednią jak nie możesz inaczej i staraj się trzymać diety na ile tylko będziesz mógł choć zdaje sobie sprawę że nie będzie ona doskonała, poprostu jedz cztery, pięć posiłków dziennie z dość dużą ilością węglowodanów i trochę białka/kawałek mięsa np-100g/ i do tego kup gainera albo bulka bo to uzupełni twoją dietę i sprawi że takie połączenie nareszcie będzie miało sens, w przeciwnym wypadku jak wyżej już pisano nie ma sensu, możesz nawet zrobić tak, że kupisz dużo odżywki a do tego zamiast tych wszystkich rzeczy które wymieniłeś tylko kreatynę...

Nie ma to sensu poza wydanimi w błoto pieniędzmi.
Zdr.

nie wydawaj tych pieniedzy na suplementy wydaj na dziewczyne
zmien podejscie, uloz diete

Ok. Dzięki za rady tak też myślałem...