jak taki temat był to wywalić. W tym poscie proszę o wpisy osoby, które wykorzystały umiejętnosci w tak zwanych "street fight"-umiejętnośći z treningów, sparingów z kolegami, kaset szkoleniowych itp., po prostu skorzystały z tego czego trzeba się gdzieś nauczyć, jakiejś ciekawej techniki or something. Jest tutaj masa osób, które coś ćwiczą dłużej lub krócej o rozmaitym poziomie wyćwiczenia, różne style z różnym skutkiem.Chciałbym wiedzieć,czy komus udało się na ulicy skończyć kogoś "trójkątem",
balachą z gardy, może ktoś dał KO high-kickiem itd. Tych z wybujałą wyobraźnią proszę o opuszczenie postu i udanie się do działu "Humor",Dziękuję.
ps. jako autor zacznę pierwszy- miałem 3 może 4 poważne potyczki w życiu, jedną wygrałem(bardzo celny i silny prawy hak) dwie zremisowałem (rozdzielili nas) ,jedna sromotnie przegrałem, byłem bity z dosiadu(6 szwów przy jednym oku, 8 przy drugim, krwiak w prawym przedramieniu, naderwana siatkówka w oku).Wszystkie walki odbyły się przed moim zainteresowaniem SW i przed moimi treningami, więc techniki tam nie było żadnej.Teraz Wy!