Sluchajcie! Czytalem na forum sporo postow o biciu sie itp (sam tyram na SW, ale nie o tym chce powiedziec)
Mam dylemat bo mam na oku pewnego kozaczka, ktory burka (tylko burka, bo jakby cos wiecej to juz luzz). I moje pytanie: Mam to załatwic drogą pokojową czy odrazu przejsc do sedna sprawy (fight). Wiem ze duzo osob by wybralo tą drugą opcje ale mi na samym fighcie nie zależy. Mam postąpic tak?? :
Gdy ktoś cię sprowokuje - zignrouj go, gdy ktoś cię zaatakuje - połam mu rękę, gdy ktoś Ci połamie rękę - połam mu nogę, gdy ktoś połamie ci nogę - zabij go!
[Masutatsu Oyama]
Narazie to sa prowokacje, czyste prowokacje( i nie wiem czy zachowac zimna krew i sobie odpuscic) czy podejsc i zalatwic sprawe 1 maegeri i 1 oizuki:-]
Proszę o w miare sensowne odpowiedzi, z góry dzieki za jakiekolwiek rady!
Pozdro!