Szacuny
11149
Napisanych postów
51570
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
"Więcej już nie będę walczył. To koniec. Nie zamierzam dalej przeszkadzać w sporcie, który kocham" --->szacunek dla niego za ten tekst
Jeszcze większy za to co osiągnął w tym sporcie.
Szkoda że tak kończy kariere.
Szkoda też inni bokserzy nie wychodzą z takiego założenia jak Mike,nie będe z nazwiska wymieniał bo zapewne wiecie o kogo chodzi
Szacuny
2
Napisanych postów
1240
Wiek
36 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
8095
Outsider85 na tym zdjęciu ten bokser wygąda jakby nawalony nazista co daje znak Hitlerowi "Sieg Heil" hehe ale mom humorek a na marginesie to Gratulacje Dla Tysona za Osiągi Sportowe :) Respekt For You...
"Gdy Ty Sie Op*****lasz Ktos Inny Trenuje By Skopac Ci Dupe"
Szacuny
2
Napisanych postów
1435
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
7041
Faktycznie szkoda, że Tyson w ten sposób skończył karierę. Ale w sumie to nie należało spodziewać się, że zakończy ją w blasku chwały. W tej walce już nic a nic nie przypominał dawnego championa, jakim był. Był fatalnie fizycznie przygotowany do walki - wolny, mało dynamiczny, słabszy niż zwykle, bez kondycji. W 4 rundzie się na chwilę ruszył, ale za to już w 5 zwyczajnie nie miał sił. Musiał ratować się faulami, ale na nic się to nie zdało. A ten McBride to szczerze mówiąc też słabiutki był. Raczej nic z niego nie będzie. Ot, zwykły kloc, tyle że ze świetnymi warunkami fizycznymi. Oczywiście należą mu się gratulacje, bo jednak parę ciosów dostał (również nieczystych) i je przetrzymał, ale ja także nie wróżę mu żadnej wielkiej przyszłości. Prawdopodobnie jego jedynym osiągnięciem pozostanie ta właśnie wygrana.
Ale jak dla mnie, mimo ostatnich niepowodzeń, Tyson i tak pozostanie w pamięci jako wspaniały mistrz, nie mający sobie równych na świecie. A prawdę mówiąc to uważam, że w będąc w szczytowej formie, był najlepszym boskerem wszystkich czasów. Z całym szacunkiem dla reszty wielkich mistzów, jak Ali, Frazier, Foreman, Marciano czy Dempsey - to jednak Tysona uważam za największego boksera w dotychczasowej historii tego sportu. W latach swej chwały pokonałby każdego z wyżej wymienionych, a swoją kategorię zdominował jak nikt inny przed nim i po nim. Szkoda, że D'Amato umarł tak wcześnie, bo gdyby nie to, to Tyson rządziłby niepodzielnie przez o wiele dłuższy czas...ale nic to - NALEŻY SIĘ SZACUNEK DLA WSPANIAŁEGO MISTRZA!
Szacuny
0
Napisanych postów
70
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
1965
Dla mnie to było oczywiste że przegra.
Tyson pewnie sam wiedział że ma małe szanse, tylko wyszedł dla gotówki i nie dziwie się mu bo dla takiej gotówki walczył by każdy. W takich okolicznościach kończą swoje kariery prawie wszyscy mistrzowie boksu zawodowego.
Szacuny
5
Napisanych postów
771
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
18812
Mysle ze moze w koncu przejdzie do K1 co zdarzylo sie juz wielu bokserom (Mercer, Botha). Jakby nie bylo pieniedzy nadal nie ma wiec musi je jakos zarobic, a walka to jedyne co umie (no a na boksie duzo juz nie zarobi). Walki sa krotsze, moze przynajmniej kondycyjnie nie spuchnie