Krav Maga

nie cwaniakować, ale siąść na psyche.. na pewno sie zawachają zaatakować, co daje ci cenne sekundy na rozejrzenie się i ew. ułożenie planu ucieczki

Bongo. Przyjedz do mnie i zawalcz z trzema moimi uczniami. Moge Ci tez ustawic sparing z kilkoma rugbystami albo zapasnikami. Chetnie zobacze jak z nimi walczysz na dystans. Jak sobie poradzisz, to nawet moge Ci zaplacic. Jak nie... szpital oplacasz sam.


Paweł Ziółkowski (znudzony teoretykami)

Żiu-żitsu znaczy Miękka Sztuka, jesteśmy mięczakami którzy leją twardzieli.


Zmieniony przez - Boruta w dniu 2002-06-01 17:45:57

Banan - KM jest także w Lesznie

Przegrywa tylko ten, kto sam się poddaje

Moj pierwszy post, witam wszystkich.

Krav Maga nawet w polskim (nienajlepszym) wydaniu ma o wiele zdrowsze podejscie do bojek ulicznych niz znakomita wiekszosc styli/systemow walki. O technikach mozna sie sprzeczac do woli. O braku spojnosci tez, nie ma zreszta ona zadnego wiekszego znaczenia dla efektu technik.

Glownym atutem po stronie Krav Magi jest to, ze nie wzbudza u trenujacego falszywego poczucia pewnosci siebie czy czy swoich umiejetnosci. Bez wzgledu na to co sie trenuje zawsze ktos moze byc lepszy technicznie, uzbrojony, silniejszy, mocniejszy psychicznie itd. Dlatego tez Krav Maga jest o wiele ciekawszym rozwiazaniem niz wychwalane tu pod niebiosa (i skadinad slusznie) BJJ. Krav Maga uczy w przypadku zagrozenia w perwszym rzedzie ucieczki lub jakiegos brzydkiego a niespodziewanego ataku a nastepnie ucieczki. W takiej sytuacji nawet gosc uzbrojony w noz jest do "zalatwienia", pod warunkiem ze robi sie to wszystko na poczatku, kiedy jeszcze jest w miare spokojnie. Wdawanie sie w walke NIGDY nie gwarantuje sukcesu, bez wzgledu na trenowany styl/system czy tez staz.

Ciekawsze rozwiazanie? Z zoologicznego punktu widzenia banda teoretykow udajaca niepokonanych superkomandosow niewatpliwie jest ciekawa.

Paweł Ziółkowski

Żiu-żitsu znaczy Miękka Sztuka, jesteśmy mięczakami którzy leją twardzieli.

Rolex - wręcz przeciwnie - KM wzbudza fałszywe poczucie pewności siebie...bardzo fałszywe.

SI VIS PACEM, PARA BELLUM...

Żeby czuć się pewnie kick-boxing trzeba trenować ok 4lat...jednak oprócz typowych uderzeń przydaje się znajomość jakiś chwytów. Boruta czy mógłbyś podać kilka powodów dla których powinienem zacząć trenować bjj a nie sambo, combat56 czy krav mage. Za radę z góry dziękuję :) POZDROOFKA

Kshyhoo

boruta.taki jestes madry?
to ty przyjedz do poznania(wiesz gdzie to jest wkoncu mieszkales w poznaniu) w piatek pod galaxy wystawie ci 3 zapasnikow-bramkarzy i ich probuj naraz rzucac i dusic.daje ci 10 sekund pelnej swiadomosci.mozesz tez przyjechac do mnie na olimpie(na boks)tez sie 3 znajdzie.
ps.bez urazy.

o nozu nie bede dyskutowal bo to nie ma sensu.poprostu sie z wami zgadzam.

jakryc: chyba nie umiesz czytac, trenujacy KM nie maja miec zadnego poczucia pewnosci siebie, conajwyzej moga sie czuc bezpieczniej

Boruta: 0 zawartosci w twoim poscie, majac odrobine oleju w glowie powinienes sie zamknac albo napisac chociaz COS

Do kshuhoo- cytat z pewnej stronki, a jednoczesnie odpowiedz czemu nie sambo:
World Submission Wrestling Championships - Nie są to kolejne zawody Vale Tudo, lecz najbardziej prestiżowa na świecie impreza chwytaczy, rozgrywana w Arabii Saudyjskiej. Startują tu zapaśnicy, shootfighterzy, judocy, zawodnicy sambo i bjj. Jest pięć kategorii wagowych oraz kategoria Open. Największe sukcesy odnoszą fajterzy bjj i zapaśnicy.
Czemu nie KM - czytaj poprzednie posty, tam znajdziesz wiele o tym.

Do bongo - tej samej probie poddaj tez kogos z KM skoro takis madry.
pozdrawiam