Cierpliwość, cierpliwość i jeszcze raz cierpliwość.
...
Napisał(a)
Każdy racjonalnie myślący człowiek boi sie starcia na ulicy. Rzecz w tym, aby ten strach nie był paraliżujący, ale motywujący.
...
Napisał(a)
a no madrze mowicie;p
>>W sekunde możesz wygrać albo przegrać runde<<
...
Napisał(a)
Niezły pościk. Zainteresował mnie, bo mam ten sam problem . Z tą różnicą, że nie boję się jako takiego samego starcia, ale bólu i być może faktu, że coś może mi się stać. Myśl o tym, że coś mi się stanie paraliżuje mnie do tego stopnia, że nie mogę nic zrobić. Może wstyd się przyznać, ale podoba mi się Muay Thai, ale nieco sram w gacie jak mam się iść zapisać, bo full-contact mnie przeraża. Zastanawiałem się nad tym i pomyślałem, że muszę coś z tym zrobić, jakoś zmienić nastawienie i w końcu się zapisać...
...
Napisał(a)
Nikt Cie odrazu na zawody nie wyśle,bez obaw.
Też myślałem że pójde na początkującą i będe najgorszy,okazało sie że tak nie jest,przychodzili naprawde różnorodni ludzie
Też myślałem że pójde na początkującą i będe najgorszy,okazało sie że tak nie jest,przychodzili naprawde różnorodni ludzie
...
Napisał(a)
Nie chodzi mi o zawody . Chodzi mi o sam ból, dostanie piąchą w ryj, brzuch lub w klate .
...
Napisał(a)
Posłuchaj Yodzisz, to nie tak. Nikt cie nie wyśle na sparingi, dopóki się czegoś nie nauczysz. A ból, wierz mi podczas sparingu, a już walki na poważnie to nic się nie czuje. Organizm jest na takiej adrenalinie, że uderzenia pięścią w głowę,jeżeli cię nie znokautuje, to nie poczujesz.
Mam kolege, który na ulicy tak kopał gościa, że złamał sobie noge. Poczuł to dopiero w domu, jak puściły mu nerwy.
Mam kolege, który na ulicy tak kopał gościa, że złamał sobie noge. Poczuł to dopiero w domu, jak puściły mu nerwy.
Im więcej potu na treningu tym mniej krwi w walce
...
Napisał(a)
A jak nie możesz się przełamać, to może pomyśl o sportach chwytanych (judo, bjj, jiu jitsu, sambo, zapasy itp.) można nuczyć się skutecznie bronić i nie koniecznie uderzać (a sparingi w tych sportach są niemalże bezkontuzyjne, niemalże
Im więcej potu na treningu tym mniej krwi w walce
...
Napisał(a)
Podczas sparingu takiej adrenaliny nie ma Z tym trzeba sie oswoic, tak zwane obicie, a potem bez tego zyc nie mozesz
...
Napisał(a)
"Życ nie możesz". Zgadzam się z Tobą Fong, rzeczywiście się człowiek przyzwyczaja i potem ma się ochotę na ciągłe sparingi.
Im więcej potu na treningu tym mniej krwi w walce
...
Napisał(a)
Wydaje mi sie, ze satysfakcja z przelamania bariery strachu bedzie wieksza niz strach przed bolem :-]. Zaryzykuje . Dzieki, pozdrawiam!
Polecane artykuły