Zakończyłem cykl kreatynowy i zastanawiam się co teraz łykać, oprócz białka, ZMA i Tauryny. Opłaca się w coś jeszcze zainwestować? Mam małą oponkę na brzuchu, może "spalacz" kupić, np. karnityne? Za jakiś miesiąc chce zacząć nowy cykl, tym razem z jakąś mocniejszą formą kreatyny.
Pozdrawiam.
p.s.
Diete oczywiście mam. Podczas brania kreatyny, pozbyłem się z niej jakiś 400kcal, bo mam skłonności do tycia. Dzięki temu nie otłuściłem się i sadła mi sporo ubyło. Teraz jeść normalnie, czy dalej bez tych 400kcal?