HMB - jak i czy działa??

Quasi - glukozę stosuje się we wspomaganiu, w sportach siłowych dla dwóch efektów: 1) nadkomepensacji glikogenu po treningu i 2) transportu kreatyny. W pierwszym przypadku przecukrzenie nie grozi, bo glukoza jest magazynowana w glikogenie. Nie jest to całkiem korzystne, gdyż bardzo szybkie uzupelnienie glikogenu glukozą hamuje utylizację kwasu mlekowego, poprzez jego przemianę do glikogenu. To natomiast pogłębia katabolizm powysiłkowy, bo enzymy kataboliczne funkcjonują jedynie przy wysokiej kwasowości komórki mięśniowej. Dla tego po treningu lepsze są węglowodany złożone, wolniej uwalniające glukozę i umożliwiające szybsze odkwaszanie.
W drugim przypadku, przecukrzenie jest warunkiem efektu transporotowego kreatyny, bo stymuluje uwalnianie insuliny.

Quasi - na marginesie i bez złośliwości - nabierz trochę wprawy w moderowaniu, bo jak będziesz kasował co drugi post, to nie da się o niczym porozmawiać.

Tyka - temat glukozy jest faktycznie ciekawy - temat rzeka...

Quasi - glukozę stosuje się we wspomaganiu, w sportach siłowych dla dwóch efektów: 1) nadkomepensacji glikogenu po treningu i 2) transportu kreatyny. W pierwszym przypadku przecukrzenie nie grozi, bo glukoza jest magazynowana w glikogenie. Nie jest to całkiem korzystne, gdyż bardzo szybkie uzupelnienie glikogenu glukozą hamuje utylizację kwasu mlekowego, poprzez jego przemianę do glikogenu. To natomiast pogłębia katabolizm powysiłkowy, bo enzymy kataboliczne funkcjonują jedynie przy wysokiej kwasowości komórki mięśniowej. Dla tego po treningu lepsze są węglowodany złożone, wolniej uwalniające glukozę i umożliwiające szybsze odkwaszanie.
W drugim przypadku, przecukrzenie jest warunkiem efektu transporotowego kreatyny, bo stymuluje uwalnianie insuliny.

Wiec po koleji i w jedym i drugim wypadku sotoswanie glukozy jest uzasadnione (jesli pominiemy jej szkodliwosc) do spozywania z kreatyna nie wnikam bo tu kometarz zbedny ,sprawa drug rozbijajaca sie o tluszczenie ,do tego nie dojdzie za sprawa glikolizy to po pierwsze ,po drugie ja domyslnie mailem dawki glukozy 40-60g i przy nich nie dochodzi do pzrecukrzenia (jesli by tak bylo to badanie krwi zwanym krzywa cukrowa bylo by pzobawione sensu) ,po drugie nawet carbo ma glukoze bo wychodzi sie tu z zalozenia im szybciej tym lepiej ,mnie raczej chodzilo i od tego sie zaczelo ze spozywanie zamiast np. dawki 50g carbo 50g glukozy spwoduje otluszczenie,o tym bya rozmowa juz z metorem i najlepiej opisal to biniu nie bede szukal(ma zeczy wazniejsze) ale sprawa jest jasna nie dojdzie do otluszczenia i dawki po treningu 50g glukozy czy 50g carbo to zadan roznica bo i tak posilek pzred treningiem jest wazniejszy ,a po treningu ja moge zjiesc i kasze z tunczykiem i tez bedzie dobrze i moge wypic np. 80g glukozy i 30g bialak i tez bedzie dobrze (sam tak robie ) ,sam jestem pzreciwnikiem spozywania codzienie glukozy co podkreslalem ale chodzilo mi tu o stwarzanie pzrez osoby znaje opcji mitu glukozowego ktroy jest rwnie smieszny jak mit laktozowy ,coz tyle narazie odemnie


Quasi - na marginesie i bez złośliwości - nabierz trochę wprawy w moderowaniu, bo jak będziesz kasował co drugi post, to nie da się o niczym porozmawiać.

Prosze paan jak pan wie to dzial w ktroym jestem jednym z modow,i ja nie pozwoel by kto kolwiek mnie obrazal ani kogo kolweik ,wiec usunelem te wypowiedzi ktore uzanlem za stosowne ,a jesli sie komus nie podba ,mhmm zazalenie do dzialu moderatorzy

Wiem Sławku, a jeśli jeszcze dodać do tego fakt iż zwykle z glukozą (czy z carbo) w posiłku potreningowym łączymy różne formy białka, kreatynę i inne dodatki daje to wręcz nieskończoną liczbę możliwych kombinacji z których każda będzie miała nieco inny wpływ na na przykład sekrecję insuliny a więc i na odkładanie tłuszczu w adipocytach. Nie bez znaczenia pozostaje również fakt iż zużycie glikogenu nie jest wartością stałą i zależy od intensywności treningu i zaangażowanych w trening grup mięśniowych. Używając najprostszych przykładów, ta sama ilość glukozy podana po intensywnym treningu bicepsów co podana po intensywnym treningu obwodowym całego ciała ma większe szanse odłożyć się w postaci tłuszczu, nieprawdaż ? Można by gadać godzinami ...

a kwazi nadal przy swojej teori obalania motoow...otluszczanie przez glukoze to fakt, ktory potwierdza znaczaca wiekszosc cwiczacych ktorzy nie stosuja glukozy ze wzgledu na jej przykre wlasciwosci ktore kazdy odczoowa...a z tego co wiem to Ty stosujesz glukoze w innych troche okolicznosciach..mianowicie low carb..co sprawia ze ten temat powienien byc zupelnie inaczej traktowany..

co nie zmienia faktu ze glukoza moze byc spokojnie stosowana na diecie masowej co widac tu na forum ,wiel osob zastepuje carbo wlasnie glukoza co jest jak najbardziej sensowne i uzasadnione (a czy zdrowe ,mhmm kazdy niech to sam rozwazy) a sadzisz ze jak nie bylo carbo to ludzie cukierki wciagali roznie dobze mzoan skaponowac polaczenie glukozy i frutkozy po treningu i da takie same efekty co carbo suplementacjai ta kbyla polecan dawniej i dalej stanowi alternatywe dla carbo

Qazi - sęk w tym że Sławek mówił o wykorzystaniu glukozy w ciągu dnia, a Ty tylko o porze potrenigowej (tak jak np. ja czy Biniek kiedyś) - stąd przeinaczyłes trochę jego słowa gdy mówił o "ogólnej tuczliwości glukozy" i zaczęła się dyskusja.

Cala "kłótnia" niepotrzebna i bzdurna IMO.

Natomiast fakt faktem że glukoza to temat rzeka.

Ale kanrku to jazaczelem temat i od poczatku byla mowa o okolicach okolo treningowych ,na kij glukoza/carbo/fruktoza w ciagu dnia

jest zasadnicza różnica pomiędzy maltodekstrynami a mieszaniną glukozy i fruktozy

to że ludzie masowo coś robią lub dawniej robili nie znaczy że jest to dobre - wielu dłubie w nosie i obgryza paznokcie, nie znaczy to jednak że gile i paznokcie stanowią wartościowe składniki diety

przez całe lata mówiło się że tłuszcze są be bo przez nie się tyje, teraz mówi się że węgle są be bo przez nie się tyje, inni jeszcze twierdzą że wszystko jest kwestią sumy kalorii a tak naprawdę to "Na każde złożone pytanie istnieje prosta odpowiedź, lecz jest ona nieprawidłowa"

nie ma się więc co upierać jak baran przy swoim zdaniu bo zawsze mozna wskazać taki przykład i takie warunki w których zdanie to będzie nieprawdziwe - organizm ludzki działa w sposób bardziej skomplikowany niż jest to w stanie pojąć rozum domorosłych fizjologów, biochemików i specjalistów od żywienia

w praktyce wygląda to tak, że ilością glukozy manipulujesz sekrecją insuliny - na masie po treningu zależy Ci na jej wysokim poziomie, ale na rzeźbie już nie, po treningu ukierunkowanym na nadkompensację glikogenu tak, ale przy normalnej diecie nie, po treningu total body warunkowo tak, ale po treningu małych partii nie itd. itd. Dlatego też stosowanie glukozy powinno być wyważone i przemyślane gdyż jest ona bardzo specyficznym cukrem i jej wpływ nie ogranicza się jedynie do kwestii otłuszczania

Praktycznie w zależności od wileu czynników można zalecić niemal wszystko - od niestosowania w ogóle do dawek nawet tak wysokich jak 2 gramy na kg masy ciała potreningowo i żadna z tych opcji w określonych warunkach nie będzie błędem a w innych skutki będą fatalne

heh no i własnie o to chodzi Qazi, że Sławek napisał:
"Generalnie tuczy, a po treningu nie podnosi poziomu insuliny. Natomiast jej zaletą jest to, że po treningu tworzy nadkompensację glikgenu, a w porach odległych od treningu, stymuluje insulinę i usprawnia transport kreatyny."

A Ty przyczepiłeś się do jego słów jakby mówiąc "generalnie" miał tez na myśli porę potreningową, a z wypowiedzi wynika, że nie miał.
Mówiąc generalnie glukoza tuczy - jakby nie było - ma rację.

I o to w tym wszystkim chodzi - po prostu dyskusja zaczęła się IMO z nieporozumienia - a później tylko to ciągnęliście... idiotycznie jak dla mnie.
Dla mnie EOT /usmiech/

Pozdrawiam