ALLEGRO BIAŁKA!! i wszelkie inne śmieci...

Przeważnie robi się to za pomocą "weryfikacja aukcji" czy coś podobnego. Przy tym sposobie nie można jednak zbyt precyzyjnie określić o co nam chodzi i jakie zasady dana aukcja narusza (wybiera się z listy którą oni podają podczas tej weryfikacji i chyba własnych zastrzeżeń nie można dopisać :/ )

http://allegro.pl/show_item.php?item=46335913  nie no nie mogę, super ten "suplement" (patrz tytuł aukcji)
A co do wcześniejszej wypowiedzi - zgłasza się poprzez odnośnik z prawej strony na górze "Zgłoś naruszenie zasad"

hehe, ten typ sprzedaje na allegro clen, suste i ome
wysłałem mu powiadomienie co do tej tajemmnieczej aukcji

Tak sobie czytam i czytam.. I dochodze do wniosku że może by to systemowo ugryźć.

Czy ktoś z forum dysponowałby dojściem do osoby z odpowiednimi uprawnieniami (żywieniowiec-expert?). Np. chodziłoby o opinie wykazująca szkodliwość "serwatki" by Rolmlecz z powodu masakrycznej zawartości laktozy.

Pytam dlatego, bo po głowie mi chodzi próba uderzenia do Allegro o wprowadzenie zakazu sprzedaży półproduktów przemysłowych (z wątku do takich wniosków doszedłem) jako odżywek dla sportowców.

Ukruciłoby to nieuczciwy handel a przede wszystkim uratowało niejedno zdrowie.

To nie takie łatwe. Na allegro prowadzi się niemal regularny sklep internetowy z odżywkami. 95% tych odżywek to produkty którym nie ma co zarzucić, głównie widziałem treca i olimpa w ofercie. Natomiast te wałki w tanim białkiem zdarzają się, niestety w integralnej części z odżywkami które są ok. Tak więc zlikwidować trzebaby od razu cały dział, w którym sprzedaję się jakiekolwiek środki spożywcze. Możnaby się powołać na to, że taka sprzedaż to oszukiwanie państwa, bo widziałem np typa, który sprzedawał wszystkie produkty Treca jakie ma w ofercie i jakby nie patrzeć nie odprowadza od tego podatku. Słowem robi nieuczciwą konkurencje. Pomysł z likwidacją też o tyle dobry, że ludzie na allegro z reguły goowno wiedzą i można im byle co wcisnąć, kije chooje muje, dzikie węże.

Pozostaje pytanie czy jest sposób, żeby zagadnąć do Allegro, bo to chyba trudne oraz czy oni będą mieli gest coś z tym zrobić, bo to dla nich też interes, rezygnują z części przychodu. To byś musiał znaleźć odpowiednie przepisy w prawie, bo na dobrą wolę bym raczej nie liczył.

pozdro

A moze jeszcze inaczej - może spróbować nakłonić allegro aby przy aukcjach wszystkich produktów dla sportowców podawać link do strony producenta (atestu) i do SFD of course . Walka byłaby skuteczniejsza gdyby uświadamiać kupujących bo sprzedawcy zrobią każdy wałek byle osiągnąć zysk.

To nie przejdzie

Albo nacisk ze strony 'kogoś' albo całej grupy coś znaczących ludzi którym zależy, a wszystko to poparte odpowiednimi argumentami albo doopa. Bo my jako użytkownicy forum jesteśmy niestety nikim. Z pewnością jest to proceder, który należałoby ukrócić, ale zawsze stoi coś na przeszkodzie.

Wiesz jak w Polsce (na Świecie) działa prawo, co nie jest zakazane to jest dozwolone. Zakazać się nie da a znając naszych ustawodawców my także byśmy na tym ucierpieli więc moim zdaniem pozostaje po prostu edukacja nabywców. Z trzeciej już strony nie naprawisz świata i jak kogoś nie stać na białko Olimpa to kupi Rolmlecza - otruć się nie otruje a że efekt uzyska odwrotny do zamierzonego... no cóż.
Life is brutal and ful of zasadzkas and kopas w dupas

Jedni uczą się w szkole inni od mądrzejszych jeszcze inni na własnych błędach a inni się nigdy nie nauczą.

Pomysł z odnośnikiem do SFD nie przejdzie - to jak kryptoreklama tego forum, oni nie mieliby w tym żadnego interesu, tak samo jak już ktoś napisał ograniczając sprzedaż "rolmleczu".
Z drugiej jednak strony na niektórych innych aukcjach, gdzie już sprzedają tzw. supersprzedawcy i sprzedają oryginalne produkty zauważyłem ich ostrzeżenia kierowane do allegrowiczów i przestrzegające przez produktami rolmleczu. Co prawda mają w tym swój interes ale tak czy owak pomagają też niektórym, szkoda tylko, że na takie aukcje wchodzi mało osób - większość chce szybko i łatwo znaleźć tanie białko.

Sweter:
Ja to osobiście widze tak: podatki i ich (nie)odprowadzanie - a więc i (nie)uczciwa konkurencja to jedno.

Kwestia wpływu "tego czegoś" czym handlują to drugie - bo jednak ma to wpływ na zdrowie. To że się ktoś otłuści zamiast nabrać mięśni od np. produktu Rolmlecza to jedno, ale jednakowoż może sobie wątrobe zrąbać przy takich ilościach laktozy. Poza tym Rolmlecz to jeszcze relatywnie mały problem. Zawuażcie że część produktów jest absolutnie nieznanego pochodzenia - w opakowaniach w których są sprzedawane może być dosłownie wszystko. I z tego powodu chociażby wypadałoby się tym zająć.

Pomysłów widze pare - które NIE uderzyłyby w sprzedawców PORZĄDNYCH suplementów czy odżywek.

1) Wprowadzenie zakazu obrotu produktami spożywczymi w opakowaniach które umożliwiają ingerencje w zawartość - uderzyłoby to w segment oszustów ładujących "nie wiadomo co" w woreczki strunowe.

2) Wprowadzenie zakazu sprzedaży nieoznakowanych produktów spożywczych, bez danych producenta.

3) Wprowadzenie (w tym segmencie - tj odżywek) nakazu informowania o składzie (i tak większość dobrych sprzedawców robi to sama z siebie) oraz przeznaczeniu.

Sprzedawców handlujących Trec'iem, Olimp'em itd. To by nie dotkneło. Produkt trwale opakowany w sposob uniemożliwiający niezauważoną ingerencje, oznakowany jasno przez producenta, z podanym składem. Zaś oszustom to powinno bardzo życie utrudnić.

I myśle że to jest do przeprowadzenia.

Slapi:
Fakt, jest zasada że co nie jest zakazane to jest dozwolone. I jest sporo zawężeń, w tym dotyczących zasad obrotem środkami spożywczymi. O ile z biedą można jeszcze pod tą zasade podciągnąć sprzedawanie np. Rolmlecza, to sprzedawanie "nie wiadomo czego", bez podania dokładnego składu, w workach strunowych moim zdaniem łamie niejeden przepis.