Szacuny
11182
Napisanych postów
51935
Wiek
32 lat
Na forum
25 lat
Przeczytanych tematów
57816
Masz racje z tym bieganie na początku gdy zaczeęłem chodzić na siłke szybko się męczyłem teraz jak już biegam po 4 razy w tygodniu od roku jest bez porównania , tylko nie mogę a bardzo wypracować dużej masy ale kondycja się bardzo poprawiła nawet zacząłem jeżdzić po zawodach .
Szacuny
11182
Napisanych postów
51935
Wiek
32 lat
Na forum
25 lat
Przeczytanych tematów
57816
jak masz chory albo krzywy kregoslup nie polecalbym biegania bo wycieraja sie chrzastki miedzy kregami (glownie dotyczy to chorby Scheuermana na ktora niestety choruje) bieganie to dobra rzecz, ale lepszy jest basen na takie sprawy.
Szacuny
11182
Napisanych postów
51935
Wiek
32 lat
Na forum
25 lat
Przeczytanych tematów
57816
co ? Jak to że bieganie nie ma wpływu na póżniejszy trening ! Ma i to duże, sam to wiem, przecież biegając wypala się z mięśni cukry, które mogłyby byc spalone podczas treningu Pytam tylko o to czy bieg na kilka godzin przed treningiem ma jakiś wpływ na póżniejszą regeneracę mięśnia i czy nie ogranicza czasem przyrosyu masy mięśniowej ?
Nic za darmo, wszystko za wytrwałość, upór i cężką pracę.
Szacuny
11182
Napisanych postów
51935
Wiek
32 lat
Na forum
25 lat
Przeczytanych tematów
57816
czołem !czytam ten arykuł i odpowiedzi na zadane przez Ciebie pytanie i tak sobie myśle czy Twoim celem jest dobra sylwetka i sprawność czy chcesz się stać takim klocem mięsa jak co niektórzy!stary jasne że bieganie trzeba właczyć do treningu!ja nie biegałem do póki nie poszedłem na studia na szkołę oficerską a tam głównie stawia się na wytrzymałosć.bieganie daje Ci wiele korzyści-wraz ze wzrostem kondycji jestem w stanie intensywniej trenować na siłce(szybciej prowadze trening bez łapania zadyszki), o wiele wolniej gromadzi się kwas mlekowy, ponadto stabilizuje sie tętno spoczynkowe , rozwijasz więcej naczyń włosowatych więc regeneracja przebiega o wiele szybciej itd.można jeszcze wiele pisać ale głownie chodzi o to że całe to pieprzenie o szkodliwości na kolana,kręgosłup mnie dziwi bo jesli ktoś jest zdrowy i nie ma z tym problemów a odpowiedno biega(obówie,nawieżchnia,częstotliwośc itd.)to nie widzę lepszego sposobu znanego od wieków na podniesienie swojej sprawności. masa i siła to fajna rzecz ale po cholere Ci to jesli po wyjściu na 4 pietro mieszkania bedziesz dyszał jak koń!a można połaczyc jedno i drugie ale trzeba to robić stopniowo-ja na początku traciłem dużo masy i siły dlatego że to było od razu na maksa dzień w dzien-wiesz wojo-ale jak bedziesz wprowadzał stopniowo organizm jak w treningu siłowym będzie sie przyzwyczajał i po pewnym czasie będziesz mógł robić postępy(dłuższy dystans,szyciej itd.) bez strat w sile i masie.częstotliwośc generalnie zależy od wieku(metabolizm) twojej budowy, ilości kalorii które spożywasz i od ilości treningu siłowego, ale jak zaczynasz dopiero biegać to polecam 3 razy w tygodniu po 15 min. wieczorem(na pewno nie rano!)w takim tempie żebyś mógł z drugą osobą swobodnie rozmawiac nie łapiąc oddechu ustami,po jakims czasie utrzymuj dalej takie tempo a zwieksz czas np.do 20 min.potem co jakis czas możesz stosować rózne tempa w jednym treningu ale to już bardziej intensywny trening( np.5 min. wolno potem jakieś 200-300 metrów szybko potem znowu 5 min. wolno potem 100 metrów sprint i konczysz na średniej szybkości 5 min.)co do "wypalania cukrów"-chodziło Ci zapewne o glikogen?tak jak mówię jesli tempo jest takie że możesz swobodnie gadać i nie zmieniasz go przez cały trening jak pisałem to minimalnie zużywasz glikogen a głównym żródłem jest tkanka tłuszczowa i dlatego nie widzę przeszkód żeby parę godzin przed siłką pobiegać. jesli natomiast dojdziesz do bardziej intensywnych treningów( te ze zmianami tempa) to stosuj je żadko i z rozwagą w dzien kiedy nie ćwiczysz i najlepiej po południu lub wieczorem.
to moja opinia która się sprawdza się u mnie w praktyce,co nie oznacza że u wszystkich! może i tobie sie przyda? narka 3msie!!!