Mało znane ćwiczenia - a godne polecania

to ostatnie - to wcale nie takie zapomniane

a co do martwego ciagu jedna reka - jakos tego nie widze, ze zaloze sobie przykladowo 80kg, dzwigne to jedna reka i sie nie przechyle w zadna strone

podobna wersje tego ostatniego... to znam jeszcze z podstawowki... tyle ze w zwisie na drabince brzuchem do sciany

edit, chyba ze w tym chodzi o 4glowe

Zmieniony przez - om w dniu 2005-01-07 12:33:44

Seewy, spróbuj to zobaczysz - cała rzecz w tym aby położyć nacisk na trzymanie się prosto a nie na podnoszenie ciężaru - ty masz po prostu wstać utrzymując kręgosłup w osi ciała i tyle

Jak poćwiczysz, zrobisz swobodnie nawet z większym ciężarem

a jesli mi zalozny cos w dyskach gruchnie to zaplacisz mi rente do zalozmy 65 roku zycia Nie wydaje ci sie ze to cwiczenie moze byc wyjatkowo "kontuzjogenne"?

mnie boli na sam widok... tego marwego tez

fajne to ono by bylo gdyby mozna bylo zastosowac, cos co by krepowalo ruchy miednicy na boki i trzymalo kregoslup w pionie, ale wtedy takze pewnie nie dalo by sie tego wogole podniesc

Zmieniony przez - Sliwulla w dniu 2005-01-07 13:23:02

mięczaki

a teraz serio - wykonuję to ćwiczenie z dużymi ciężarami i uważam je za MNIEJ kontuzjogenne od tradycyjnego martwego ciągu - a to dlatego, że błąd techniczny przy jego wykonywaniu jest natychmiast widoczny, łatwiej go więc poprawiać i unikać, od razu widać też czy nie założyłeś za dużo na sztangę, plus siła chwytu limituje również ilość obciążenia.

ale oczywiście nikogo nie namawiam, ćwiczcie dalej uginania ramion z różowymi hantelkami hrhr

Sliwulla, ty totalnie nie rozumiesz idei tego ćwiczenia - ono właśnie ma rozwijać Twoje mięśnie powłok brzusznych i dołu pleców aby były one w stanie trzymać miednicę i kegosłup w pionie, w tym i w innych ćwiczeniach ! A przy tym spełnia wszystkie funkcje normalnego martwego ciągu.

Zapewniam też że daje się w tym ćwiczeniu podnieść dużo !

dobra trzymam cie za slowo w poniedzialek ide na trening to zobaczymy

załóż na gryf 10 kg, zrób 5 w 100% poprawnych technicznie powtórzeń na każdą stronę, dodaj kolejne 10 kg i znowu po 5 powtórzeń - i tak jedź aż nie będziesz w stanie utrzymać się w pionie lub sztangi w poziomie