CKD - mój Blog

ok opk już niebede ci sie do bloga wpisywał:P

ban

Po sogu dla chłopaków. pamiętajcie, że bez względu na to, jaką dietęstosujecie, najważniejsza jest wytrwałość i stawianie sobie realistycznych celów! Życzę powodzienia! Z CKD na pewno efekty będą szybkie (jest to chyba najszybsza matoda odchudzania).

hejka,

drugi tydzien zlecial, wiec kilka refleksji o tym jak i co :D bylo

najpierw wymiary - w nawiasie ile bylo tydzien temu:
wzrost: 173cm (bez zmian
waga: 75kg (76kg)
klatka: 96,5 (97cm)
pas: 89,5!! (95cm)
biceps: 35,8 (36,5cm) - ble ale jak redukcja to redukcja
udo: 60 (63cm)
nadgarstek: 17cm

generalnie sporo zjechalem, nie wiem czy nie za duzo, ale jestem zachwycony, zaczynam pod tluszczem widziec jakies miesnie, bices przestal sie zlewac z cala reka - nareszcie!!
jadlem to co w zeszlym tygodniu, nowe odkrycie to pyszny krem z pieczarek ktory sobie robie z piersia z kury, codziennie staram sie ponizej 20ww, powyzej 25 nie wjechalem ani razu

troszke liczb:
srednia ilosc spozycia B/T/WW na kg na dzien:
1,8g/1,5g/0,23ww co daje:
135B + 112gT + 17,5gWW = ok. 1650kcal na dzien (heh, troszke malo jednak jadlem - stad wniosek ze musze wiecej tluszczy jesc!

co do problemow - spozywajac tak malo wegli mam problemy w ubikacji, no wiecie z czym... bo nie ma blonnika

z cwiczen niestety z 6weidera se nie poradzilem, za slaby jeszcze brzuch i do tego problem z plecmi sie odnowil przy tych cwiczeniach wiec dalem spokoj, aeroby 2x45min na tydzien, postaram sie czesciej i wiecej

tak wiec zalozenia na przyszly tydzien:
- 40-50gww dziennie (otreby - wiecej blonnika chce!!
- wiecej tluszczy
- 2.12.04 ladowanie
- wiecej aerobow!! = lepsza redukcja a to jest wlasnie celem

ok, to na tyle, do uslyszenia za tydzien

aha - zbieram wszystkie przepisy niskoww z "odzywiania" i "alternatywnej drogi" do jednego pliku .txt - jak ktos chce to prosze powiadomienie na maila

Zmieniony przez - drtroll w dniu 2004-11-28 18:57:20

1kg w 2 tygodnie cos mało

5,5 centymetra w pasie no gitarowo
ja przerwałem swoje ckd :( ale pewnie od środy zaczynam od nowa i mam nadzieje że wytrwam już i zrzuce tego banioka wreszcie:P
niepodoba mi sie tylko to że z bica schodzi i z klaty:( no ale trudno mam 44 w bicu w klacie 130 wiec jak mi ten tłuszczyck z tego spadnie to mysle że itak sie suchy niezrobie:P

no powiedzmy ze jest taka szansa

wycztałem dziś ze w ckd jak dobrze pamiętam socho pisał że tylko raz w tygodniu ma trening właściwy (chyab chodzi mu o siłowy) a ja sobie ułozyłem 4 dni siłowego i codziennie aeroby to może wtedy niebędzie mi leciało z bica i z klaty??

pawerty
to zwykla waga, wiec odchylenia na niej moga byc dosyc duze, waze sie caly czas na tej samej, ale dopiero jak pojde tuz przed swietami (18.12) oddac krew, zwaze sie i zbadam dokladnie na takiej co do 0,1kg
swoja droga wiele razy czytalem tu na forum ze wage mozna wyrzucic przez okno, bo kazdy inczej wazy itd. ja sie ciesze ze napawde duzo mi zjecalo z brzucha i nogi.
inna przyczyna ze nie chudne wagowo moze byc fakt ze spozywam jednak bardzo duzo bialka (ok.2,0g/kg) i dosyc intensywnie cwicze (3xtydz po 1,5h minimum) wiec moze miesnie mi rosna pod tym tluszczem (no przynajmniej mam taka nadzieje

gratruluje