Szacuny
2
Napisanych postów
309
Wiek
44 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
4597
dawka zelatyny jaka chcialbym codziennie wcinac to 200g
ale bedzie to eksperyment, nie tylko z uwagi na ewentualne polepszenie sie spraw "stawowych"
eksperyment to takze walka z samym soba, probujac oszukac zmysl powonienia oraz smaku
Byk:wachales/probowales kiedys czysta zelatynke spozywcza ze swiniaka?jesli tak to wiesz o co chodzi
"czy istota ludzka jest w stanie schylić się i podnieść 363 kg 4 razy w martwym ciągu?"
Szacuny
57
Napisanych postów
6563
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
45379
Chwat próbowałem i wole kolagen w proszku - smak poziomkowy pije sie przyjemnie
200g żelatyny dziennie??? - życze udanych posiedzeń w sraczu
"Anyone can give up; it's the easiest thing in the world to do. But to hold it together when everyone would
understand if you fell apart, that's TRUE STRENGTH"
Szacuny
6518
Napisanych postów
36026
Wiek
45 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
679702
Sama żelatyna ma zapach brudnej psiej sierści. Paskudztwo.
Sam biorę glukozaminę + witamina C (końskie porcje Cebionu) + 2 x dziennie po 30-40 gram żelatyny(dla lepszego smaku dosypuję galaretkę).
Musze przyznać że poprawił się nieznacznie stan moich łokci. Wcześniej w trakcie treningu tricepsów musiałem zaciskac zęby z bólu, teraz ból sie zmniejszył - ale niestety jest. Leczenie stawów to jak niektórzy twierdzą mozolna i praiw niewykonalna sprawa.
Szacuny
2
Napisanych postów
309
Wiek
44 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
4597
Byk: dlatego to wlasnie bedzie sie nazywac eksperyment
nightingal: jezeli juz dbamy o stawy pozerajac jakies specyfiki to wypadaloby odlozyc cwiczenia na bok na jakies 2 miesiace..
ale z drugiej strony szkoda wyszlifowanej formy, zeby ja z dnia na dzien utracic
"czy istota ludzka jest w stanie schylić się i podnieść 363 kg 4 razy w martwym ciągu?"
Szacuny
57
Napisanych postów
6563
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
45379
Odstawienie w zupełności treningów nic dobrego nie da
trzeba tylko zmienić ich rodzaj i intensywność
"Anyone can give up; it's the easiest thing in the world to do. But to hold it together when everyone would
understand if you fell apart, that's TRUE STRENGTH"
Szacuny
2
Napisanych postów
309
Wiek
44 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
4597
II miesiace nierobstwa stosowalem do tej pory
testuje obecnie cos w stylu: ciezar 60% max przy zwiekszonej ilosci powtorzen w serii
jak zauwaze dobroczynny wplyw w/w odpoczynku od sztangi to nieomieszkam o tym poinformowac
"czy istota ludzka jest w stanie schylić się i podnieść 363 kg 4 razy w martwym ciągu?"
Szacuny
0
Napisanych postów
40
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
670
Cze chwat, tym razem ja moge Ci coś powiedzieć:). Nie wiem jak tam w miastach z tym stoją, ale na wsi w sklepach mięsnych można dostać ogonki wieprzowe. Wujek kiedyś robił na kopalni i miał problemy ze stawami, ale zaczął kupować owe ogonki, codziennie jeden wygotował, jadł te ogonki bo to sama chrząstka praktycznie, i pił ten wywar, jeżeli chodzi o ból w stawach to podobno jest prawie nie odczuwalny(przedtem mu dokuczał), ale chrzęstanie dalej zostało. Od kilku miesięcy je to coś, i mówi że mu pomogło.
Szacuny
2
Napisanych postów
309
Wiek
44 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
4597
dobra sprawa z tymi ogonkami tylko ze jeszcze na oczy ich nie widzialem
za to moglem skusic sie na gicze? wieprzowe, sam gnat + staw
kurcze, z tematu robi sie cos w stylu medycyny niekonwencjonalnej
"czy istota ludzka jest w stanie schylić się i podnieść 363 kg 4 razy w martwym ciągu?"
Szacuny
6518
Napisanych postów
36026
Wiek
45 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
679702
Zupełne odstawianie treningów nic nie daje. Kiedyś chyba przez 2 albo 3 miesiące robiłem tylko przysiady żeby dac odpocząć barkom,łokciom i nadgarstkom. Po przerwie już w trakcie pierwszego treningu ból wrócił.
Za najgorsze jednak uważam kontuzje barków - ja swój uszkodziłem kilka lat temu do tego stopnia że nie dałem rady podnieść do ust widelca z obiadem. Zjadłem już worek kolagenu, glukozaminy, tranu, chrząstki rekina, tranu, Traumeell'a, Ketonalu Forte itp. Jest trochę lepiej, ale jak skurczysyn bolał tak boli.
Więc jeśli mówimy o treningu siłowym to przede wszystkim musi być on robiony z głową. Kto przesadza ten ma takie kłopoty jak ja teraz. Ale jak to zawsze sobie powtarzam - bez bólu nie ma efektów.
Szacuny
57
Napisanych postów
6563
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
45379
A próbowałeś fizjoterapii?
"Anyone can give up; it's the easiest thing in the world to do. But to hold it together when everyone would
understand if you fell apart, that's TRUE STRENGTH"