Motywujące otoczenie.

e tam lepsza akcja jest jak sie nie da wcisnac nogi w spodnie albo bluzy na barki a koszulka skejtowska ktora ma wisiec opina. to dopiero motywuje, nie tam zadne gadki

mnie po ostatniej zimie, jak sie wiosna zblizała sasiedzi nie poznawali i to bez jaj głównie sasiadki (ch** z tym ze nie pierwszej mlodosc ) nauczyciela tak samo, i kumple z nowej klasy do ktorej sie przepisałem... przez pierwszy tydzien było: "ej ile juz pakujesz" itp. nie powiem mile jest to jak***** jak ci sasiadka mówi "no rany bioskie nie poznałam Cie ale wyrosłes rany"

Mase takich akcji miałem, począwszy od Rodziców, przez nauczycieli, sąsiadów na kumpelach i kumplach kończąc. Pozatym zauważyłem, że odkąd ćwiczę i ludzie widzą efekty to zaczynają ćwiczyć za mną, pytają się o sprzęt, treningi itd. Powinienem za to brać siano i to grube

ogolnie u mnie raczej nie zdazaja sie takie sytuacje tylko czasami cos tam mama powie albo siakis kumpel......ale ogolnie mam to w pupie bo sie nie znaja :> ehhh bardziej mnie motywuja krytyki : - ) chociaz ostatnimi dniami wdalem sie w rozmowe z kolesiem ktory mnie uczy przedsiebiorczosci w szkole rozmawiajac z nim doszedlem do wniosku ze jest totalnym d****em i smialem mus ie prosto w oczy z kumplem........jego mniej wiecej slowa wygladaly tak:..... proteiny to w ogole gowno nie ma co w to wierzyc ani tym bardziej jesc bo nic nie daje a odzywki to juz totalne gowno strata pieniedzy i w ogole chodzenie na silownie jest do bani bo poznije miesnie tak wiodczeja ze trzeba klamerkami skore spinac ............ ogolnie z typa nie moglem ale kazdy moze mowic co mu sie podoba posmiac sie zawsze mozna
SUCHARUS

A jakie macie doświadczenia na basenie lub na plaży wszyscy kooorwa niepostrzeżenie lukają conie?? niezły temat sog dla autora

jesli chodzi o ubrania to najgorzej to jest ze spodniami przynajmniej jak dla mnie

na baseny i plaze nie chodze poniewaz mam za***iste rozstepy (a najlepsze jest to ze sie pojawily zanim zaczolem targac zelazo) no i plywac nie umiem zreszta mam beznadzjejnyu sylwetke troche za duzo tluszczu choc widac ze pakuje ale to sie zmieni do czerwca bede the best na pewno

dosc czesto sie pojawiają takie sytuacje
zwłaszcza jak byłem na redukcji.na plazy,nad jeziorem.dziewczyny mówiły"fajnie wygląda" a typy"***any koksiarz"
typ od wf-u tez czesto cos tam mówi
kumple w szatni,jak sie przebieramy na wf tez zawsze zagadaja

No takie teksty z koksowaniem mnie najbardziej rozp*****lają

To ja was dobije Mam 15lat 180cm wzostu, 70kg wagi,bic ok 34,klata 102, na klate biore 60,5kg 11razy...
Koledzy w klasie mowia ze jestem ByQ (W mojej klasie chlopak ma w bicu srednio 27^^).Kiedys na WFie jak koles zobaczyl mnie bez koszulki to powiedzial: "Jestes taki duzy bo biezesz rozne bialka i inne sterydy"-haha myslalem ze padne na ziemie
Najlepsze jest to ze w porownaniu do wiekszosci ludzi na tym forum jestem patyczakiem