Szacuny
0
Napisanych postów
8
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
352
Więc tak.. mam mały dylemat..
A mianowicie.. niewiem jaki rower wybrac
Mój obecny rower to giant 400 ale ma juz 7 albo nawet 8 lat..
przejechałem nim juz łanych pare tys km
W te wakacje w ciagu miesiaca wykreciło około 1,7 tys (po górach i Jurze )
NA nastepny sezon chciałbym sie przerzucic na rower szosowy a mam na to około 2500 zł (+/- 300 zł)
Moim faworytem jest Giant OCR3 za około 2200zł co o nim sadzicie...
mAcie jakas alternatywe??
Szacuny
8
Napisanych postów
1495
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
17155
Mariusz :
zależy dla kogo ja tam myślę o zakupie szosówy :P
Są historie cichej dobroci i przyjaźni. Tworzą je mali zwyczajni ludzie.
Cisza jest urodzajnym ogrodem, płodną ziemią, na której rodzi się przeogromne słowo.
Szacuny
0
Napisanych postów
12
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
128
moie zdanie jest takie....nie kupuj Gianta!!dadza ci dobra tylnia przezutke a reszta chlam!tak jak wybierale sobie rowerk.stylu byla XT al e z przodu juz deore gdzie jest o 2 klasy nizej!a w tej samej cenie kupile rowerk i z tylu mam XT a z przodu LX!a nie moge sie wypowiedziec na temat tego roweru co napisales bo nieznam sie na rowerkach szosowych bo tam sa inne nazwy itd.i jak koledza pisza!!asfalt jest do bani!!!:P
Szacuny
8
Napisanych postów
1495
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
17155
pawelf87 :
ja bym proponował złożyć kolażówe, ale to takie moje zdanie
VS :
sam jesteś do bani asfalt jako urozmaicenie to coś pięnego, jedziesz 50 km/h ledwo kręcąc
Są historie cichej dobroci i przyjaźni. Tworzą je mali zwyczajni ludzie.
Cisza jest urodzajnym ogrodem, płodną ziemią, na której rodzi się przeogromne słowo.
Szacuny
0
Napisanych postów
12
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
128
jak lubisz monotonie i non stop czarny asfalt to twoj wybor!!a po terenie tez mozna jezdzic 50kmh i nawet wiecej i jest to ciekawsze bo cos sie dzieje a nie non stop asfalt asfalt i asfalt........
Szacuny
8
Napisanych postów
1495
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
17155
VS :
no nie wiem, czy tak pojedziesz 50 km / h przez 30 km, co do monotonii to chyba na kolażówie nie jeździłeś
Ja nikogo do niczego nie zmuszam, ale moim zdanie szosa to niezłe uzupełnienie górala
Są historie cichej dobroci i przyjaźni. Tworzą je mali zwyczajni ludzie.
Cisza jest urodzajnym ogrodem, płodną ziemią, na której rodzi się przeogromne słowo.
Szacuny
5
Napisanych postów
1177
Wiek
47 lat
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
6173
ja tez preferuje jazde w terenie, ale szosa to podstawa do rozwinicia wytrzymalosci. tez mysle o zakupie szosy jako uzupelnienie do treningow (nawet szosa ostanio bardzie mnie zaczela wciagac)
Szacuny
0
Napisanych postów
8
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
352
wiec tak w te wakacje dosc sporo spedziłem na drogach szosowych...a ze mieszkam na JUrze.. to moge sie wykazac i na podjazdach i na długich zjazdach..Co do górali.. od 7 lat Jezdze powiedzmy wiecej niz normalny Polak.. Wszystkie szlaki od czestochowy do krakowa mam zjezdzone..., a szosówką chciałbym sie wybrac gdzies dalej.. moze na polskie morze w pare dni..
Na szosówce duzo łatwiej utrzymac predkosc na odcinkach 100-150 km.. i naprawde jezdzi sie o niebo szybciej:P..
Prosił bym o jakis przykładowy model szosówki.. (konkret)