czy Ja jestem gruba??

Revoltman, gdy powiedziales, ze ogladales w s z y s t k i e odcinki "Slonecznego patrolu", z moich ust wyrwalo sie slowo powszechnie uznawane za wulgarne ( "ja p....!!!" ); no comment...

A co ten słoneczny patrol jest wogóle?
BTW nigdy kobieta nie płaciła przy mnie za kolację.. jestem pod tym względem konserwatywny jak speaker izby lordów

Jak to jakiś serial to odpadam w przedbiegach - nie oglądam seriali z definicji.... jest to dla mnie pomysł na jeden film rozwodniony na 50 i wiecej odcinków

Wcale nie mysle, ze faceci dbajacy o forme sa pusci i zorientowani na macho; ja tez cwicze, duzo, naprawde duzo, i robie to dla siebie, glownie. Lubie czuc sie sprawna, silna, wytrzymala. Nie ma to nic wspolnego z narcyzmem ( no dobra, odrobine ), to raczej kwestia dobrego samopoczucia. Mysle, ze u facetow jest podobnie.
Tak na rozluznienie, to powiem Wam, Panowie, ze tam, gdzie cwicze, przychodzi jedna panna, ktora "wystepuje" w pelnym make up, w sexy spodenkach, ma silkonowe naramki od stanika, bo nosi krociotki top ( eksponujacy niewielka, acz znaczaca ilosc faldek na brzuszku), i tak naprawde to ciagle chodzi w te i z powrotem, rozmawia z ludzmi, nie cwiczy. Gdy na nia patrze, to zastanawiam sie nad tym, jak musze fatalnie wygladac przy niej- mokra koszulka, kosmyki wlosow przylepione do czola i szyi, brak makijazu, no i zamiast posuwac sie kolyszac biodrami to dygam na przyrzadach stekajac jeszcze przy tym i krzywiac sie. Co sobie o tym pomysle, to naprawde sie chichram pod nosem...

Ale kiedy schodze tam po schodach i drza mi miesnie, to wiem, ze zrobilam kawal dobrej roboty. I mam z tego satyfakcje. I juz.

U mnie jest masa takich lanserów... przychodzą tacy, fryzurka - mokry włoch, ciuchy do treningu takie, że chyba Coleman nie ma takiego profesjonalnego sprzętu...ochraniacze na kolana.. pas treningowy... noi zaczyna się.. łażenie od jednej maszyny do drugiej..., pogaduszki z trenerem z panienkami od aerobiku, z kumplami (innymi takimi dandysami)... czasem któryś na rowerek na 5 min wejdzie, ale obrzydzony tą plebejską czynności ucieka od razu.. bo to dobre dla d****i... a nie dla takich pakerów jak oni..

Prosze, Vlad, nie ogladaj tego filmu...Prosze Cie ze wzgledu na troske o Twoje zdrowie psychiczne

dla porzadku powiem Ci, ze idea i glownym pomyslem tego filmu jest eksponowanie nagich cial ratownikow na kalifornijskiej plazy; w plenerze palmy, superfury, niewinne ofiary sztormu, zas na pierwszym planie silkonowe biusty ( apetyczne, owszem), wielkie, umiesnione, bezwlose klaty panow ratownikow...Innymi slowy, smutek i zal

nie wiedzieć co to słoneczy patrol, nawet zrobili serie Baywatch hawaii, o kurcze. Super serial, i nie chodzi tu o te "barbie". W ogóle nie oto mi chodzi.

niezgadam sie co do "człowiek chodzący na siłownie to jakiś beznadziejny narcyz, zakochany w swoim ego, mający kobietę za nic... ewentualnie potrzebujący jej jako klakiera dla swego idealnego wyglądu... ale tak wcale nie jest... przynajmniej tak jest nieczęsto... ja po prostu pewniej się z tym czuję."

dlaczego, moze jakis facet chce byc silny i podoba mu sie kiedy ma inna sylwetke, u mnie nie widac przypakowania ale mam co pokazać i nie jestem narcyzem ale chciałbym by w polowie jak kulturysci a nawrazie to przy nich smętek jestem. rzecz polega na tym, ze ludzie myla widok z tym jakie to jest, wiele osob nie jest przekonane do moich warunków fizycznych, ale jak zobacza to nie wierza ze we mnie tyle siły drzemie. Co do dbania o siebie dbam o higienie ciała i ciały, jakies meskie kosmetyki, normalka, na co ma efekty. chyba warto dbać o siebie. Nier ze bym sie kazda kropka przejmowal, ale pamietajcie ze zawsze moze byc wiecej a wtedy jes źle.

wszystkie odcinki, no moze 98%:)

to brzi takk, jakby nawet osoba która sie opala byla narcyzem. to to samo, tez chce zmienic cialo.

Nie oglądam takiego badziewia, czasu mi szkoda... wolę sobie już poczytać książkę.. plastikowy serial w TV...

No, to widze, ze wszedzie jest tak samo. Jesli chodzi o ciuchy do treningu, to mam dwa zelazne zestawy i ubieram je na zmiane. Nic nie zostalo kupione specjalnie na trening. To moje rzeczy, sportowe, oczywiscie. Jedyna nowy zakup to druga para butow, na zmiane. To wszystko. Nie przychodze tam na rewie mody. Chce pocwiczyc i wyjsc.To wszystko.