siatkówka

Co wy mówicie że siatka dla młodzików wisi na 235 cm to chyba dla 10 latków.Ja mam 16 lat i nie wiem do jakiej grupy sie zaliczam chyba do kadetów, ale cały czas gram na 243 i słyszałem, że lepiej uczyć się na wyższaej siatce niż na niższej.No ale przecież w jakichś większych klubach takich jak Pamapol np.to mój rocznik 88 chyba gra na noprmalnej czyli 243 czy nie ? Jak wiecie prosze o odpowiedź :P

ja jestem rocznik 87 i my gramy na normalnej siatce

Jesteś chłop to graj na 243 i nie narzekaj.
Myśmy z qmplami dla jaj se zawieszali siatke na 253 i to dopiero była jazda! Polecam. Potem jak wrócisz na 243 to się śmieszna wydaje

Cześć.
Ja również trenuję siatkówkę. Jestem w II klasie liceum. Ten najpiękniejszy sport zacząłem trenować w I klasie gim, w drugiej przerwałem i ponowiłem trening w III. Teraz w liceum jestem na każdym treningu. Uwielbiam ten sport, chciałbym kiedys grać gdzieś więcej niż w ligach miejskich. Jednak jest to w 100 % niemożliwe, ponieważ mam tylko 175 cm. Mam 17 lat. Moj tato ma 181 cm, a mama 164. Nie wiem, ale ciągle się łudzę że zdarzy się jakiś cud, boom że podskocze o 20 cm. Pewnie to się smieszne wydaje, ale naprawdę tak bardzo pragne grać. Dosiężnego mam ponad 70. Chociaż niezawsze uda mi sie doskoczyc do 70. (Udaje mi się łapać obręczy od kosza). I mam do was pytanie. CZY jest możliwość żeby wziąść hormon wzrostu by pobudził somatotropinę w przysadce ? Jakie jest tego ryzyko? Narazie przy moim wzroscie próbuję szkolić swoją technikę odbierania, podawania. Ale mam kilka problemów i prosze was o pomoc. Szczególnie już tych bardziej doświadczonych siatkarzy.
1. Mój wyskok. Bez piłki i bez unoszenia rąk do góry przy wymachu , oczy mam nad taśmą. Ale podczas zbijania nie moge tak skoczyc wysoko. Kilka razy mi się to udało, ale ostatnio nie mogę. Nie wiem co robić. To mnie bardzo nęka bo dało by mi to więcej możliwosci i lepsze widzenie bloku.
2. Nadgarstek. Jak należy go zginać przy zbiciu. Kilka razy miałem atak bez bloku piłką w 4 m. Ale bywało tak że piłka leciała w aut. Również zdarzało mi się uderzać piłke w 4 i 5 m. Ale to bardzo żadko. Chciałbym to kontrolować, ze teraz sobie chcę walnąć w 4 m to walnę. Oczywiscie piłka musi być dobrze wystawiona. Jak widze u ludzi ktorzy są niscy a mają taki nadgarstek to az mnie kreci żeby go im oderwać i sobie doczepić. Oni jak scinają to wydaje się że piłka takim jakby lobem leci, jest mocno zakręcona i taki nagle w dół lot, no i wpada w 5m.
A dodatkowo nie mogę w ogóle dłonią trafić ostatnio w piłkę tylko albo uderzam ją nadgarstkiem lub nawet przedramieniem.
3. W jaki sposób mogę zwiększyć wyskok bez żadnych programów treningowych ? Na siłownie chodzę.. Dobre są skokbuty ?

Z jednej rzeczy jestem u siebie dumny. A mianowicie, kiedyś gdy wyskakiwałem do zbicia to zawsze walilem w blok, nawet pojedynczy, poprostu chciałem ręką trafic w piłkę. Uparłem się że musze widzieć blok. No i udało się. Blok mijam myślę że dobrze tylko że wtedy nie jest to mocna piłka. Ale mimo to myślę, że trener zauważży ten atut.

Prosze o pomoc. Wasze porady i wskazówki napewno bym wziął pod uwagę i sie skupił na tym na treningach.

Z góry serdecznie dziękuję i pozdrawiam

PS. sorry, że się tak rozpisałem

a skad masz te skokbuty??

Jeśli chodzi o skakanie:
Borykam się z tym samym problemem. Musisz się bardziej cofnąć (o jeden krok do tyłu przed atakiem) i musisz za każdym razem robić prawie wzorowy naskok z dostawieniem obu nóg, miękkim zejściem, itd. Jest to troche denerwujące bo inni wyżsi nie muszą sie az tak starać żeby złapać pułap. Poza tym musisz mieć piłke dość wysoko wystawianą. Ćwicz to aż Ci wejdzie w nawyk - to jedyny sposób, wiem z autopsji.
Nadgarstek:
Z Twojego opisu wynika, że nie wiesz prawie co to plas. Właśnie poprzez plas piłka sie zakręca i leci lobem. Chodzi o czyste trafienie w piłkę lekko ugiętą dłonią (dłoń ma mieć kształt piłki - najlepiej połóż płasko dłoń na piłce i podnieś rękę - taki właśnie powinna mieć kształt Twoja ręka podczas ataku). Dobrym ćwiczeniem na to jest odbijanie piłki o ścianę (przy okazji ćwiczy zamach ręki). Stoisz 3-4m od ściany, podrzucasz piłke i plasujesz ja tak w 0,5-1 m od ściany, ona odbija się od ziemi potem od ściany i wzlatuje na taką wysokość, że mozesz ją od razu znów uderzyć. I tak w kółko macieju. Tylko staraj się poczuć tą piłkę, czuć jak plasujesz, jak będziesz słyszał plaśniecie przy uderzeniu to znaczy, że dobrze trzymasz dłoń. Polecam spędzić godziny na obijaniu tak piłki i uczeniu sie kontrolowania jej lotu - daje naprawdę dobre efekty później w ataku. Dodatkowo to ćwiczenie można wykonywać bez udziału partnerów i możesz to robić w każdej wolnej chwili - potrzebna jest tylko ściana i piłka.

Skoncentruj sie na tych dwóch rzeczach i będziesz uderzał piłke jak chesz i gdzie chcesz.Powodzenia!

Dzięki za rady co do wyskoku i nadgarstka, ale odnośnie do plasu.. jak odbijam o ściane wszystko jest ok, uderzam gdzie chcę i jak chcę, tak samo jak np. z kolegą w parze, ale gorzej jest podczas ataku, nie wiem czy to sprawa skupienia się na wielu rzeczach i odpuszczaniu innym , czy jak. Myślę, że duży prblem sprawia to że piłka leci od boku a nie od przodu jak przy odbijaniu z kolegą, czy ze scianą.

Spróbuję wykorzystać Twoje porady
Pozdrawiam

No to już jest kwestia ogrania i powtarzalności ścinania. Tak więc graj, graj i jeszcze raz graj

Mam pytanie, gdzie mogę znaleźć jakiś chat siatkarski z prawdziwego zdarzenia ?? Dzięki za odpowiedź :P

Witam!
jak oceniacie moje szanse -
mam 180 16 lat dosiężny coś powyżej 60cm - zasięg ręki 225cm
Z rozbiegu bezproblemu łapię się kosza zawieszonego na 3,05m.
Mam ten sam problem w siatkówce że gdy wyskakuje do zbicia to jakoś nisko:/
Można wyskakiwać z jednej nogi?? Bo mi to znacznie lepije idzie:D Jak mam nabiegać????