Szacuny
1
Napisanych postów
240
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
1379
Zaborek a ile ci zostało jescze siedzieć w pancerzu.
Ja pamietam że jak sie wyrabałem i miałem juz kosc zlamaną obojczyka to do haty wruciłem rowerem 2 km jak sie jechało prawie nie czułem ale jak stałem to myślałem że sie po*ram .
A najelpsze było to jak jestem w szpitalu a koleś domnie mam złą wiadomosć musisz byc operowany buuuuu.
A psychika ładnie siada w takim momencie .Ale niemartw sie siano dostaniesz za obojczyk jesli byłeś ubezpiezony.Ja zgarnełem 1220 zł ale z ego 1000 zł posżło na prawko, niestety.Ale co mi z tego prawka góra dwa ,trzy razy kjade autem w tygdoniu a rowerem codiznnie ehhe:)
Pozdfro wracaj do zdrowia.
"Jadą kierownica przy kierownicy, pedał przy pedale..." (Jerzy Gora
"A gdzie jest Polka?? Realizatorzy jeszcze nie znalezli jej w lesie??!!"