Ja zawsze zalecam trening ogolnorozwojowy i to z pewnoscia najbezpieczniejsze rozwiazanie.
Wiadomo, ze wspomaganie farmakologiczne jest zgubne i tu pojawia sie ryzyko zbyt wczesnego zamykania nasad kosci dlugich.
Czysty trening silowy polecam zaczac od jakichs lekkich cwiczen a nie ciezkiego programu na granicy przetrenowania.
UWAGA: bardzo istotny jest streching. Rozciaganie miesni ma ogromne znaczenie.
Jesli decydujemy sie cwiyczyc- koniecznie- prawidlowa technika i jednak wieksza ilosc, a mniejszy ciezar. Nie polecam zbyt wysokiej intensywnosci.
Pozdrawiam.
Nie ma ludzi nieomylnych...