Super gość marca 2024,kulturysta sędzia,erudyta,pracownik struktur UE

Jadąc na autostradzie i trafiając na jakis korek-zawsze się śmieję :)
A wiecie dlaczego?
Z powodu kolejności nadjeżdżania samochodów do korka .

Pierwsze są szybkie fury-jakie wiadomo-spalinowe dwururowe :)
Potem te mniej szybkie ale i szybsze od tych bardziej normalnych przeciętnych.
Poten cały wachlarz typowych samochodów,jadacych najcześciej z szybkością 100-120 km.
Potem pojawiają się elektryki :)
A potem tiry.

W pracy mają u mnie Tesle i Kia w pełni elektryczne.
Kiedyś właściciel Tesli pojechał nia do Polski-ale już nigdy tego nie zrobi :)
Opowiadał,że to jakiś horror był,po 200 km już mu samochod radził szukać ładowarki :)
I tak w kółko .
A miał 1000 km do przejechania.
A właściciel elektrycznej Kia musiał wiele czynności codziennych wyeliminować od czasu ,jak kupił elektryka.
Nawet przez to twierdzi ,że na treningi przestał chodzić.

Dlaczego?
Bo ciągle szuka okazji do ładowania auta ,żona do marketu on wtedy się gdzieś ładuje,po pracy tez często ,wracając szukał ładowerki (wolnej).
I tak prawie codziennie :)

masti

A orientujesz się jak teraz wygląda rozkład sił i głosów w parlamencie,mając na uwadze partie za tymi zmianami dotyczącymi klimatu i zielonego ładu ?

Orientuje sie, ale akurat teraz juz wlasciwie nie ma to znaczenia, bo Parlament pracuje jeszcze tylko w marcu i kwietniu, a potem beda wybory. Dopiero po wakacjach Parlament zacznie pracowac pelna para, ale wowczas beda wybory do nowej Komisji Europejskiej i przesluchania kandydatow na Komisarzy. Gdy jedna i druga instytucja bedzie w nowym skladzie, zadaj mi to pytanie ponownie. ;)

Elektryki to nie jest jedyna mozliwosc rozwoju motoryzacji. Obiecujacy jest wodor, ktory moze w pewnym stopniu zastapic benzyne i rope, szczegolnie w ciezarowkach, pociagach i lodziach motorowych. Sa tez i inne technologie. Przyszlosc pokaze, ktore technologie okaza sie najlepsze.

na pewno zadam.
Ale teraz mam inne pytanie: coś pewnie mi doradzisz.

Mogę teraz głosować w wyborach do Parlamentu Europejskiego (i trzeba to koniecznie zrobić,patrząc na to co się dzieje )

-opcja pierwsza : normalnie głosować na polskich polityków,pewnie w Holandii też to bedzie możliwe
-opcja druga : mogę głosować na któregoś z holenderskich polityków do tego PE


Zastanawiam się co bedzie bardziej skuteczne w przyszłości w działaiach PE,czyli który kraj i jego politycy maja szanse na wiekszy wpływ na to co sie tam bedzie działo.
Tak by mój głos maksymalnie efektywnie wykorzystać.
Także patrzę od strony nowego doświadczenia i tzw nowej przygody z tym zwiazanej w obu przypadkach.
Np głosowałem w zeszłym roku na posłów do sejmu w Holandii i specjalnie pojechałem az do Groningen,by przy okazji zobaczyc co tam się dzieje z tym wydobywaniem gazu-które zakończyli.

W Polsce bedzie nizsza frekwencja niz w Holandii, wiec matematycznie Twoj glos bedzie wiecej wazyl. Radze zatem glosowac na Polakow.

Jednak moja chęć Nowej Przygody wzieła górę nad matematyką-zagłosuję w Holandii na kogoś z ich kandydatów.
Przy okazji się rozejrzę dokładniej,co się tu dzieje. :)

Powoli jednak widac-jeżeli chodzi o sprawy związane z klimatem-jakieś lekkie zrozumienie.
Teraz przegłosowano odrzucenie na razie kolejnego programu klimatycznego-czyli odtworzenie rejonów Natura 2000 i rejonów przyrodniczych lasów,torfowisk i innych zakątków natury.
Akurat to,w odróżnieniu od Zielonego Ładu i Fit 2050 wydaje się o wiele bardziej sensowne ,ale znając juz fanatyzm obrońców planety-pewnie się tam jakieś absurdalne obostrzenia też za tym kryją.