SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Obliczenie kalorii spalonych przy jednym powtórzeniu martwego ciągu

temat działu:

Odżywianie i Odchudzanie

Ilość wyświetleń tematu: 3052

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
QUEBLO Moderator
Ekspert
Szacuny 2362 Napisanych postów 30609 Wiek 40 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 270708
Bobo1969
QUEBLO
Bobo1969
No musi być gdzieś błąd, to przecież niemożliwe...


Błędne jest Twoje założenie opierajace się na wzorze na energię potencjalną. To nie ten rodzaj energii. Prosty przykład : załóż na sztangę 200kg i użyj całej swojej siły jaką tylko masz by podnieść ten ciężar. Nie drgnie nawet na milimetr nieprawdaż? Wedle Twojego wzoru droga wyniesie 0m, a jak wiadomo co byś nie pomnożył razy 0 to końcowy wynik wyjdzie 0, czyli energia jaką włożyłeś w podniesienie ciężaru wyniosła 0 dżuli, zgadza się? Tylko ze próbując podnieść te 200kg zmeczyles sie, a zatem zużyłes jakaś energię i co za tym idzie jakieś kalorie spalileś..

Jednakże przyłożenie siły spowodowało podniesienie tej mojej sztangi, od razu. Tylko, że ekonomika ruchu o której wspomniałem w pierwszym poście jest zwłaszcza w początkowej fazie bardzo słaba z uwagi na znaczne pochylenie się ciała - niekorzystną dźwignię. To chyba w tej fazie człowiek z uwagi na to traci najwięcej energii chyba wielokrotnie bardziej niż w końcówce. Obrazowo - dwa powtórzenia martwego ciągu na dużym podwyższeniu z ciężarem 200 kg na drodze 30 cm energetycznie nie będą równe jednemu powtórzeniu mc z takimż ciężarem na drodze 60 cm. To ostatnie zużyje znacznie więcej energii.



Niekoniecznie
Jeszcze raz powtórzę. Opierasz się na błędnym wzorze. Z tego wzoru wyliczasz energie dla ciała względem drugiego ciała, a nie pracę jaka wykona w związku z ruchem.


Bobo1969
Bodaj jedynym ćwiczeniem w którym obliczenie energii tym wzorem będzie bliskie rzeczywistej są szrugsy a i tego nie jestem pewien.


Nie bo to wciaz ta sama zasada.



Zmieniony przez - QUEBLO w dniu 2023-11-08 19:51:44

Zmieniony przez - QUEBLO w dniu 2023-11-08 20:02:18

"Będąc na diecie najważniejsze jest, by wieczorem zasnąć, zanim się zechce żreć"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 20 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 10307
Cześć
Ilość energii wydatkowana (czyli praca wykonywana) przez ciało jest większa niż mechaniczna praca na zmianę energii potencjalnej sztangi która liczysz. Ta zmiana to tylko część. Poza nią jest praca fizjologiczna mięśni podczas skurczu. Samo naprężenie izometryczne kosztuje energię. Praca mechaniczna jest zerowa, wydatek energetyczny ciała nie jest zerowy, zależnie od siły tego skurczu może być bardzo duży. Zaprzyj się o ścianę i spróbuj ją przesunąć. Ściana nie drgnie, a Ty się zmęczysz. Weź hantel, zegnij łokieć do kąta 90 stopni i przejdź się z tym na spacer. Wektory siły i przesunięcia są prostopadle, praca mechaniczna jest zerowa, a Ty się męczysz. Wydatkujesz energię wykonując pracę fizjologiczną na utrzymanie napiętych mięśni.
Twój błąd w obliczeniach polega na tym, że nie uwzględniasz pracy fizjologicznej.

Pozdrawiam
Janusz
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 62 Napisanych postów 444 Na forum 2 lata Przeczytanych tematów 2128
O tym pisał też QUEBLO jednak w opisanym przypadku znaczy dokonanego martwego ciągu "para nie idzie w gwizdek" jak w zetknięciu ze ścianą lub sztangą której nie jestem w stanie unieść. OK jakąś tam część energii pochłania i tu to o czym mówicie ale czy sporą...

"I like when skinny guys give advice how tu build muscle."

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
anubis84 Instruktor Marcin Moderator
Ekspert
Szacuny 17707 Napisanych postów 132168 Wiek 39 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 1460711
moze to się już pojawiło albo i nie, ale nie wiem czy jest sens to liczyć, to nie są mega wielkie ilości spalonych kalorii

Gdyby ilość pieniędzy, jakie posiadamy, zależała od tego, jak traktujemy innych ludzi, bylibyśmy milionerami.

...
Napisał(a)
Usunięty przez domer za pkt 4 regulaminu
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 20 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 10307
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 20 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 10307
Cześć

Powtórzę. Twój błąd polega na tym, że przyjmujesz, że praca mechaniczna to jedyny konsument kalorii które musi dostarczyć ciało. Zaniedbujesz istotną składową którą jest praca fizjologiczna. Wątpisz, czy jest to składowa istotna. Są dwie proste opcje (zapewne jest ich więcej).
Opcja 1) poszukaj w książce z medycyny sportowej.
Opcja 2) Lansujesz wynik 1 kcal (przyjąłem efektywność 10%). Jeden pączek to około 350 kcal. Znajdujesz swoje zero kaloryczne, zjadasz codziennie dodatkowo 1 pączka i naparzasz 350 powtórzeń ciągu na 80 kg. Zamiast ciągów możesz robić coś innego z tak samo obliczonym kosztem energetycznym. Dodatkowo spróbuj przez godzinę kolejno stać na palcach, na rękach i trzymać cięzkie kettle - nie zmienia się energia potencjalna, praca mechaniczna zerowa, praca fizjologiczna związana z izometrycznym napięciem mięśni gigantyczna.
W ciągu miesiąca przytyjesz, schudniesz albo nie zmieni się twoja waga. Jeżeli schudniesz, to znaczy, że praca fizjologiczna jest energetycznie istotna.

Pozdrawiam
Janusz



Zmieniony przez - sanwav w dniu 2023-11-08 22:36:38

Zmieniony przez - sanwav w dniu 2023-11-08 22:43:08
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 1125 Napisanych postów 3777 Wiek 49 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 68481
Wszystko jedno czy "para idzie w gwizdek" czy nie, liczy się ile energii straciłeś na próby.
Spróbuj przez godzinę czy dwie starać się wypchnąć duży samochód z błota. Może nie ruszy się nawet o milimetr, ale w zależności od swojego zaangażowania nie będziesz czuł nóg, rąk ani pleców przez kilka najbliższych dni .
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 62 Napisanych postów 444 Na forum 2 lata Przeczytanych tematów 2128
"Para w gwizdek" to właśnie (bezskuteczne) próby i oczywiście wiem że utrata energii ale wykonując szybkie powtórzenie 80 kg odrywanie ciężaru nie trwa przecież nawet dwóch sekund - odrywam od razu i podnoszę. A praca fizjologiczna to chyba praca mechaniczna, czyż nie? U człowieka kurczą się mięśnie a w podnośniku popychany jest tłok.

"I like when skinny guys give advice how tu build muscle."

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 62 Napisanych postów 444 Na forum 2 lata Przeczytanych tematów 2128
A szczytem głupoty chyba jest to "Studies have found that doing deadlifts between 15-20 reps with loads up to 50% of your 1 rep max can burn up to 60 calories in the EPOC process alone. " Nawet nie podaję źródła, bo na wielu stronach znajdziecie to. Po polsku i na moje: wykonawszy kiedyś 20 powtórzeń martwego ciągu ciężarem 80 kg (a to nawet więcej niż 50% max w moim przypadku) rzekomo później w ramach EPOC spaliłem może nawet 60 kcal (nie licząc tych w trakcie ćwiczenia).
1

"I like when skinny guys give advice how tu build muscle."

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 20 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 10307
Cześć

To może tak: "praca fizjologiczna ma dużo większą wartość niż zmiana energii potencjalnej masy 80 kg przy zmianie jej wysokości 0 0,58 m". Ciało wydatkuje na to dużo więcej energii niż tylko m*g*dh. Utrzymanie napięcia mięśni bez żadnego przesunięcia (praca mechaniczna zerowa) kosztuje wydatkowanie energii. W zależności od wielkości mięśnia, jego naprężenia i wielu innych moc z jaką wtedy organizm pracuje jest różna, ale jest istotna. Oznacza to, że ciało wydatkuje energię dE = P*dt (energia tracona to iloczyn czasu trwania i mocy), nawet, kiedy nie podnosi sztangi tylko ją trzyma. Ruchowi sztangi towarzyszą ruchy całego ciała (które też swoje waży); to nie są ruchy jednostajne; zmiany stanu ruchu (przyspieszenia) masy kosztują energię. Krew przyspiesza; żeby przepychać ją szybciej serce podnosi ciśnienie, to też kosztuje energię. Spinają się mięśnie towarzyszące ruchowi (w tym głębokie, stabilizujące) i palą energię.

Twoim błędem jest utożsamianie pracy wykonywanej przez ciało z pracą wynikającą tylko ze zmiany energii potencjalnej sztangi. To, co Ty podałeś, to asymptota, której nie osiągnie nigdy żaden człowiek, ani maszyna. Maszyna będzie bliżej, ale też ma straty, sprawności cyklu i inne nieuniknione czynniki które powodują, że trzeba zawsze włożyć więcej energii, niż można wykorzystać.

Proponuję, żebyś sprawdził w książce od medycyny sportowej, albo zrobił próbę o której pisałem w poprzednim poście.

Pozdrawiam
Janusz
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Makroskładniki - zalecana ilość

Następny temat

Intermittent fasting, a trening

WHEY premium