Przygodne z dopingiem zacząłem w wieku 17 lat, po grubym reaserchu przy pomocy trenera. Był to Turanabol solo w dawce od 20mg do 50mg + osłonki na wątrobę w 12 tygodniu cyklu. W czasie cyklu chciałem go wykorzystać w 100% co też myślę, że przełożyło się na wygląd i samopoczucie. Dieta była dopięta na 100%, pełno warzyw, zero przetworzonej żywności i przedewszystkim różnorodność. Oczywywiscie korzystalem rowniez z suplementow jak omega 3, witamina d3 i k2 oraz magnez i cynk. W diecie Białko było na poziomie 3g, tluszcz w okolicy wagi - 78g (78kg), węgle rotowalem jak był trening wiadomo więcej, jak nie było - mniej. Trening robiłem pod kątem hmm. Po prostu potraktowałem ciało jak glinę, a siebie jako artystę. Tam gdzie uważałem, żeby dodać gliny (mięśni) tam ćwiczyłem więcej, toteż zależało mi na klasycznej sylwetce - wąskie biodra i szerokie barki z naciskiem na klatkę i bicepsy ( starałem się inspirować glownie sylwetką arnolda a takze Zyzza.) Cardio kręciłem zawsze bieganie lub jazda na rowerze - 4 - 5 x 30min w tygodniu. Dzięki czemu nie musialem narzekać na kondycje. Cykl na turanabolu zakończył się wynikami w labie. Wszystko wraz z morfologia było w jak najlepszym stanie. Przyszedł czas na 2 cykl od razu sustabol bodajże 250mg lub 300mg co tydzień, niestety eh, czułem się na nim okropnie. Miałem jazdy na psychice, nie chciało mi się nic nawet ćwiczyć, nie mogłem spać a sylwetka z estetycznej pomimo mojego zaangażowania zamieniła się w nasterydowana krowę, więc rzuciłem to zrobiłem badania po cyklu, który odbył się bez odbloku, bo trener mówił, że test mix po miesiącu iniekcji nie blokuje, mniejsza...
Ostatnie wyniki robione niecaly miesiac temu są także dobre. Wszystkie w widelkach łącznie z lh fsh, testosteron w górnych widelkach na poziomie 900. ( 2 tyg po zakończeniu cyklu na suscie był 600 także się podniosl), Od cyklu minęły 3 miesiące sylwetka jest mniejsza, ale o wiele lepiej wygląda niż przed cyklem.
I tu mam prośbę do użytkowników tego forum, tak wiem jestem jeszcze mlody, ale w głowie po realcji moich znajomych i rodziny na moją sylwetke w czasie cyklu, aktualnie pojawił mi się pomysł startu na zawodach. Jest to moje marzenie, które powoli kiełkowało w początkach moich treningów w wieku 13 lat. I teraz mam możliwość zalatwienia dosłownie ,każdej możliwej substancji dopingującej ze sprawdzonego źródła. Z góry mówię, że nie chce stosować jakichś końskich dawek albo jakichś środków typu trenbolon, bo wiem jak reaguje moje ciało na doping I w śmiesznie małych dawkach, np tego turanabolu, dzięki mojemu zaangażowaniu wykręciłem fajna sylwetkę i wiem ze wykręciłbym jeszcze lepszą. Nie ukrywam także że będąc na dopingu czułem się żywszy, pełniejszy energii a moje myślenie bylo pelne pozytywów i ostre jak brzytwa co inspirowało mnie do wielu rzeczy związanych np. Z biznesem czy sztuką nad którymi aktualnie zaczynam pracować:)
I tu mam kilka propozycji, o ktore chciałbym was się spytać, który cykl byłby najlepszy i najbezpieczniejszy?
Test prop 75mg e2d 1-8, później albo mostek albo zejscie plus odblok i dalej aż do zawodów.
Test cypio 200mg? E5d + pewnie exemestane ze względu na aromatyzacje 1-12 później mostek lub odblok i dodatkowy cykl.
Lub
Test enan/cypio 100mg + oral (metamabol/turanabol/winstrol) małe dawki nie wiem co przy takim cyklu brac ale chciałbym go także wziąć pod uwagę że względu na małe dawki testosteronu i małe dawki środków oralnych.
Powtórka z cyklu turanabol solo od 20mg do 50mg 1 - 12.
Do powyższych cykli ile brac hcg? Wygodniej byłoby mi brac co tydzień a także jak wyglądało by PCT? O ile opłaca się go robić ( mam na myśli mostek). Oraz, jaki lab byłby najlepszy?
Wie ktoś może jakie zawody i gdzie odbywają się dla juniorów? Kiedy to raczej bliżej lata tak?
Plus poleciłby jescze ktoś jakiegoś dobrego trenera który pomógłby mi osobiście spełnić mój cel? Samemu też oczywiście mogę, jednak co trener to trener, motywacja +50 haha :P
Poproszę o wyrozumiałość :)
Pozdrawiam i czekam na odpowiedzi z niecierpliwością !


