za wysoki poziom poziom testo na 1 cyklu?

Witam Panowie, od ok 4 tygodni jestem na pierwszym cyklu testosteronem. Biorę propionat od gorillaz 350 mg/ tydzień. Ważę ok 100 kg bf20%. Po 2 tygodniach zrobiłem badania i wywaliło mi estro z 26 na 123, a prolkę z 13 na 35. Od tygodnia jestem na exe i cabasterze także powinno być ok, jednak w laboratorium, w którym robiłem badanie testosteron całkowity zbadali mi na >15 ng/ml bo do takiego wyniku mają sprzęt, ale badali mi też testosteron wolny i całkowity w innym laboratorium skąd mam wyniki. I tak testosteron skoczył mi z 3,8 ng/ml do 23,5 ng/ml, a wolny mam na poziomie 78,83 pg/ml. Tak się zastanawiam, czy te poziomy nie są za wysokie i nie wiem może powinienem nie 350 mg/tydzień tylko 250 mg/ tydzień. Nie wiem czy powinienem się cieszyć i pakować bicki, czy coś zmieniać.

wrzuć ankiete działu

1. WIEK: 35
2. WAGA: ok. 99
3. WZROST: 193
4. WYMIARY:
-biceps: 40
-klatka: 120
-udo: 60
-talia: 96
5. STAŻ NA SIŁOWNI: kiedyś ok roku na czysto po 10 latach przerwy, miesiąc
6. DIETA:
-białko: 1,5-2,0g/kg
-węglowodany:
-tłuszcz:
7. ILE I JAKIE PRZEBYTE CYKLE STERYDOWE: brak
8. TRENING: wyciskanie sztangi, rozpiętki, uginanie przedramion z hantlami stojąc, drążek, martwy ciąg itd, 3 razy w tygodniu partia na tydzień
9. CEL CYKLU: Zbudowanie masy mięśniowej, zgubienie tłuszczu (głównie brzuch)
10. OSTATNI CYKL I ODSTĘP CZASOWY OD JEGO ZAKOŃCZENIA: brak
11. POZIOM BF%: 20%?
12. TENDENCJA DO TYCIA/CHUDNIĘCIA (typ budowy): mezomorfik. Wolno nabieram masę i wolno ją gubię. Tłuszcz głównie na brzuchu.
13. STAN ZDROWIA: 10/10
14. SKŁONNOŚĆ DO ŁYSIENIA LUB POROSTU OWŁOSIENIA: nie łysieję
15. PPM (podstawowa przemiana materii): 2500?
16. WYNIKI SIŁOWE:
-klata:
-martwy ciąg:
-przysiad:

leć dalej jak lecisz
najpierw redukcja z tym pasem i dopnij diete bo 1,5 gr białka na redu to duzo za mało plus nie liczysz ww i tłuszczy ?
tylko nie zbij za mocno e2 i prl kontroluj badaniami

redukuje, pas już mi spadł kilka cm, waga stoi także zastępuję tłuszcz mięśniami. Teraz białko tylko liczyłem, a reszta jak wyjdzie, nie liczyłem tylko ograniczam to co tuczy, puste kalorie itd. Co do brzucha to zawsze myślałem, że mam silny, a jak zacząłem ćwiczyć to okazał się chyba najsłabszą partią... no ale jest na czym progresować. Dzięki. Póki co ciężko mi ogarnąć dietę, obiady jadam na mieście zazwyczaj chińszczyzny kurczak/warzywa/ryż (solidne porcje). W domu kontroluję w miarę resztę, szczerze nie sądziłem, że dieta będzie najtrudniejszym elementem, a ćwiczenia najłatwiejszym.....

W tym sporcie 90% to dieta właśnie

Tez kiedys przez to przechodzilem im predzej zaczniesz liczyć kalorie tym lepiej tu nie ma kompromisow.Polecam aplikację fatsecret do liczenia,a te chińczyki na miescie to pewnie ociekają tłuszczem ktorego w nadmiarze niechcemy.Z czasem redukcja stanie sie dziecinnie prosta ;) z mojego punktu widzenia to masa jest poziom wyżej od redukcji

bigdabro

redukuje, pas już mi spadł kilka cm, waga stoi także zastępuję tłuszcz mięśniami. Teraz białko tylko liczyłem, a reszta jak wyjdzie, nie liczyłem tylko ograniczam to co tuczy, puste kalorie itd. Co do brzucha to zawsze myślałem, że mam silny, a jak zacząłem ćwiczyć to okazał się chyba najsłabszą partią... no ale jest na czym progresować. Dzięki. Póki co ciężko mi ogarnąć dietę, obiady jadam na mieście zazwyczaj chińszczyzny kurczak/warzywa/ryż (solidne porcje). W domu kontroluję w miarę resztę, szczerze nie sądziłem, że dieta będzie najtrudniejszym elementem, a ćwiczenia najłatwiejszym.....

Wystarczy tylko to przeczytac i można jedynie podsumować że zabrałes sie za wszystko z bardzo złej strony i doping to ty powinienes odstawić i sięgnąć ponownie kiedyś kiedyś daleko w przyszłosci jak ogarniesz podstawy i wszystko dopniesz i jak pocwiczysz troche z dopiętymi podstawami . Przy takim podejsciu szkoda czasu , zdrowia i pineiedzy bo wspomaganie nic ci nie da jak masz takie podejscie do odżywiania które jest najważniejsze

monkey22

bigdabro

redukuje, pas już mi spadł kilka cm, waga stoi także zastępuję tłuszcz mięśniami. Teraz białko tylko liczyłem, a reszta jak wyjdzie, nie liczyłem tylko ograniczam to co tuczy, puste kalorie itd. Co do brzucha to zawsze myślałem, że mam silny, a jak zacząłem ćwiczyć to okazał się chyba najsłabszą partią... no ale jest na czym progresować. Dzięki. Póki co ciężko mi ogarnąć dietę, obiady jadam na mieście zazwyczaj chińszczyzny kurczak/warzywa/ryż (solidne porcje). W domu kontroluję w miarę resztę, szczerze nie sądziłem, że dieta będzie najtrudniejszym elementem, a ćwiczenia najłatwiejszym.....

Wystarczy tylko to przeczytac i można jedynie podsumować że zabrałes sie za wszystko z bardzo złej strony i doping to ty powinienes odstawić i sięgnąć ponownie kiedyś kiedyś daleko w przyszłosci jak ogarniesz podstawy i wszystko dopniesz i jak pocwiczysz troche z dopiętymi podstawami . Przy takim podejsciu szkoda czasu , zdrowia i pineiedzy bo wspomaganie nic ci nie da jak masz takie podejscie do odżywiania które jest najważniejsze

To jest prawidłowa odpowiedź. Kiedyś ćwiczyłeś rok i teraz po miesiącu zaczynasz od kłucia dupy i do tego barak diety. To jest bez sensu do tego niezdrowe.

lodzianin1

W tym sporcie 90% to dieta właśnie

Czyli wg ciebie prosi z USA wyglądali by tylko 10% gorzej bez saa ? Zawsze śmieszą mnie tego typu opinie ....

monkey22

bigdabro

redukuje, pas już mi spadł kilka cm, waga stoi także zastępuję tłuszcz mięśniami. Teraz białko tylko liczyłem, a reszta jak wyjdzie, nie liczyłem tylko ograniczam to co tuczy, puste kalorie itd. Co do brzucha to zawsze myślałem, że mam silny, a jak zacząłem ćwiczyć to okazał się chyba najsłabszą partią... no ale jest na czym progresować. Dzięki. Póki co ciężko mi ogarnąć dietę, obiady jadam na mieście zazwyczaj chińszczyzny kurczak/warzywa/ryż (solidne porcje). W domu kontroluję w miarę resztę, szczerze nie sądziłem, że dieta będzie najtrudniejszym elementem, a ćwiczenia najłatwiejszym.....

Wystarczy tylko to przeczytac i można jedynie podsumować że zabrałes sie za wszystko z bardzo złej strony i doping to ty powinienes odstawić i sięgnąć ponownie kiedyś kiedyś daleko w przyszłosci jak ogarniesz podstawy i wszystko dopniesz i jak pocwiczysz troche z dopiętymi podstawami . Przy takim podejsciu szkoda czasu , zdrowia i pineiedzy bo wspomaganie nic ci nie da jak masz takie podejscie do odżywiania które jest najważniejsze

Może i masz rację, ale nie robię tego strikte dla tego sportu, jest to dla mnie terapia, ponieważ przechodzę w życiu teraz bardzo ciężki okres (rozwód nie z mojej winy, nadchodzące ograniczenie kontaktów z małymi dziećmi i zmiana pracy - pracuje w firmie rodzinnej żony, także ch**owa atmosfera to mało powiedziane). Postanowiłem skłuć dupę dla większej motywacji i poprawienia samopoczucia. Może i diety nie ogarniam jak profesjonalista, ale widzę duże zmiany w moim ciele, widzę mięśnie, o których nie wiedziałem, że są, a wiem, że będzie lepiej. W mojej sytuacji na 99% nie byłbym w stanie ogarnąć się bez takiej motywacji i tyle. Póki co ćwiczę regularnie, bo mam zaj**iste wyrzuty sumienia, że "marnuje towar". Być może po tym cyklu będę już ćwiczył naturalnie. Póki co mam więcej energii, siły do życia i jestem lepiej zorganizowany, także w zasadzie cel osiągnąłem, teraz muszę go utrzymać. Oczywiście diety się uczę cały czas.