IRAK-Zabici Polacy to byli Gromowcy

Dla mnie, osoby spoza środowiska są anonimowi. Nie poznam nazwisk tych, którzy zginęli w sobotę. Nie jestem wścibska, ale to mógł byc kolega z podwórka, czy z klasy. Nie wiem dlaczego, ale odnoszę wrażenie, że moje uwagi odbierasz tak jakby były skierowane przeciwko Tobie. Nie przyznasz mi racji, że pan poseł D. każdy moment wykorzysta do tego, by podkreslić jaki jest wspaniały, jedyny, wyjątkowy? Jego pełne smozachwytu wystąpienie w sejmie po tragedii w Łodzi np., albo w "salonie politycznym jedynki", program dotyczył tej samej sprawy. Spotyka się w tam dwóch ekspertów, on -D i ten nowo wylansowany - K. W pewnym momencie pan D. wypowiada coś na kształt...z tym to bym sobie nie poradził nawet ja sam, ani 5 panów K. razem wziętych. I moją uwagę zwraca ta niesamowita, druzgocąca skala oceny rywala...5:1.

nie ogladalem tego programu, nadal piszesz nie na temat, osobiscie wycofuje sie z tej rozmowy , pozdrawiam

Żeby nie zaczynać nowego tematu, znowu zgineło dwóch Polaków.
Tym razem z kontyngentu.

Kaspar - znowu się "obrażasz".
A co do części dyskusji - w momencie gdy odchodzi się z czynnej służby, autokreacja staje się elementem marketingu. Dla mnie to oczywiste - nie?

A czy profesjonalizm ma zawsze łączyc się ze skromnością - pytajcie Freuda.

Kicius, nie obrazam sie ;)
Po prostu jestem bezsilny wobec takich argumentow.
Autokreacja wymaga inteligencji i umiejetnosci socjotechnicznych.
Pozdrawiam

Pewnie, tylko poza tym jest niezbędne jeśli w cywilu ktos chce kręcić jakieś dobre lody.

No bo jak np. pan który podpisuje się "Instruktor Technik AT (...), odznaka GROM nr.(...)" się dobrze nie wykreuje to skad weźmie zlecenia?

Taki mamy układ i koniec.
A to czy on rzeczywiście jest dobry, to już zupełnie inna kwestia.
I ja nie czuję się na siłach żeby to oceniać.

No przykre, zaczęli ginąć nasi chłopcy na tej wojnie jak muchy, bardzo przykre.
Sam Kaspar zahaczyłeś o Diewulskiego, a teraz mówiasz, że nie na temat. Zresztą co mnie obchodzą jacyś tam emeryci, trzymam kciuki za tych co w boju.

Kicius : nie ma takiego czegos jak instruktor technik AT. Nie ma po prostu takiej szkoly ktora nadaje takie uprawnienia, chyba ze mowimy o tym smiesznym dyplomie ( bezprawnym ) wydawanym przez Petela swoim zausznikom. Taki dokument nie ma zadnej mocy urzedowej, formalnie jest takim samym dyplomem jak ten z podstawowki za 1 miejsce w biegu na 60 m.
Mozna miec dyplom instruktora strzeleckiego, pirotechnika, wysokosciowca lub spadochroniarza. Taktycznych sie nie wydaje po prostu.
Wiec to jakas niezla lipa.
Pozdro

Jak nie ma, jak niektórzy się tak podpisują

Za co się prawdziwe kwity dostaje to ja wiem. Ale przecież jak już masz swoją firme - to możesz się nazywać jak chcesz - i być instruktorem czego chcesz.

Jak chcesz to skan takiego dyplomu mogę ci w każdej chwili wysłać.

Kaspar - skoro "nie ma takiego czegos jak instruktor technik AT", czy moglbys mi wytlumaczyc dlaczego twoj idol a zarazem jedyny znawca w temacie AT, przynajmniej wedlug ciebie tak sie wlasnie REKLAMUJE. I skoro nie rozmawiamy na TEMAT, mialbym prosbe zebys nam powiedzial jaki jest temat tej dyskusji.

Pozdrawiam

Kaspar H. masz dziwny tok myslenia