Konkurs Krata na Lato. Gosikmyszek

Pięknie
Widzę że coraz wyżej poprzeczka, trzeba gonić

Brawo !

Hmm samych brzuszków było 40 czyli słabo natomiast góra dol to 79. Nie wiem to, który wynik do końcowego podsumowania liczymy..

gosikmyszek

Hmm samych brzuszków było 40 czyli słabo natomiast góra dol to 79. Nie wiem to, który wynik do końcowego podsumowania liczymy..

Do końcowego podsumowania liczę 79 pkt czyli tyle ile Ty sama wyliczyłaś zgodnie z (moim) regulaminem tego modułu. Twoje brzuszki były bardzo dokładne i na pewno dobrze posłużyły mięśniom brzucha (nie neguję tym postem wykonań innych - uchowaj boże!).

Poprawa brzuszków 43x suma 87 pkt

Brawo. Zaliczam 87 punktów.

Część 3 modułu majowego
Ćw 1 wymachy 163? O ile wszystkie akceptowalne




Ćw 2 brzuszki 45*




Dorzucę jeszcze w celach porównawczych film z wyzwania lejdisowego. W moim przypadku nauka stania na rekach bez podparcia nóg



?feature=share



Zmieniony przez - gosikmyszek w dniu 2022-05-16 09:29:39

Wymachy 162 (ostatni czyli 163-ci po czasie wg mnie) a brzuszki 45

Stania na rękach próbowałem się nauczyć lecz zabrakło mi wytrwałości! Muszę znowu zacząć próbować - tylko jakoś czasu i sił mi brak!

ojan

Wymachy 162 (ostatni czyli 163-ci po czasie wg mnie) a brzuszki 45

Stania na rękach próbowałem się nauczyć lecz zabrakło mi wytrwałości! Muszę znowu zacząć próbować - tylko jakoś czasu i sił mi brak!

Ja bym jeszcze wielu rzeczy chciała się nauczyć niestety czasu tyle nie ma ha ha Ostatnio zakochałam się w kalanistyce,ale to za wysokie progi dla mnie ,pomarzyc można i popatrzeć
W tym momencie już i tak dużo aktywności mam joguje, crossfituje, siłuje i w zamiarach raz w tyg bieganie, aby przełamać głowę i poczuć z tego przyjemność a nie karę Jak na razie dwa biegi po 4 km Im starsza jestem tym więcej chce, a mąż tylko kręci głową bo sam tylko spacery i działkę praktykuje

Gosia, wiadomo ze by sie chcialo wszystko ale tak sie nie da :) jak chcesz cos naprawde fajnie robic by miec satysfakcje, to musisz sie na cos zdecydowac. Jak np nie lubisz biegac (piszesz sama ze chcesz w koncu poczuc z tego przyjemnosc, a nie kare..) to na cholere ci to bieganie :) Odpusc sobie, a bedziesz miala wieksza przyjemnosc ze sportu, nic nie musisz, nie musisz biegac, hehe.
Kalistenika to nie sa za wysokie progi, tylko musialabys miec odpowiedni plan dzialania i pracowac nad tym sporo, a nie z doskoku jakis jeden skill od czasu do czasu. Wlasnie czym jestesmy starsze tym bardziej musimy sie zawezic by robic cos naprawde dobrze, bo energie i sily musimy madrzej gospodarowac niz mlodki :)