MARIAN 17całe szczęscie, dobre wieści ;) jednak sport z głową nie taki zły ;) ale napewno cieżko się hamować
a jest mozliwość ze to wszystko jeszcze wróci na 100% do siebie ?
od czego miałes takie próby w lipcu? to wszystko było powiązane ze sobą ?
Oj ciężko, mam teraz w głowie że może z 2-3 jeszcze powtórzenia bym zrobił, ale pass. Póki co wszelkie ciężkie lifty jeszcze wywalone, ale coś tam Bartek mówił o modyfikacjach treningowych, więc może powoli coś nowego będziemy wprowadzać.
Ciężko powiedzieć że będzie 100% cacy, a przynajmniej wątpię. Na najbliższe pół roku w lekach nic nie zmieniamy, bo mimo że poprawa spektakularna to do optimum jeszcze brakuje, chociaż z tyłu głowy mam takie... Ciekawe jakby to było bez leków..
Próby wątrobowe, Niby lekarz mówił że to miało związek że serce nie wydalało tyle pracować i obciążało inne narzady w tym wątrobę. Żadnych orali nie leciałem dłuższy czas, bodajże 5 shotów TRENingu było więc wątpię by tak z tyłka poszły do góry. A z 3 tyg wcześniej badalem i było git. Ostanie 1.5 msc brałem Ursofalk i Cholestin teraz mam odstawić.
A jeszcze może kogoś zaciekawić jak się czuje po zejsciu na przysłowiowe trt. Odziwo zero różnicy jeśli chodzi o samopoczucie względem pełnej wrzuty. Oczywiście pompa mniejsza (chociaż też ćwiczę może na 60-70%) nabicie itp, ale też redukuje. No ale też nie wiem od kiedy to serducho już wpływało na moje samopoczucie. Bo ja odczuwalem może 3 tyg przed wycieczką do szpitala