Zero kaloryczne

Cześć, byłem na redukcji około 3 miesiące i chciałem wejść na 2-3 tygodnie na zero kaloryczne, żeby organizm i mięśnie trochę odpoczęły. Uciąłem cardio i od nowa policzyłem całe zapotrzebowanie uwzględniając 4x trening siłowy (ale na mniejszych trochę ciężarach niż normalnie), a po każdym z nich chodzenie na bieżni 30 minut, więc wszystkie granice wziąłem jako najniższa aktywność. Wyszło mi 2800kcal, a na redukcji teraz przed przerwą miałem 2300kcal i po każdym treningu siłowym (4 razy też) 30 min cardio na tętnie 130-140. Wagę do wzoru wziąłem taką jaką miałem dzisiaj rano tj. 75kg, a pod koniec redukcji była on 74.3kg. Wzrost 180cm, wiek 24lata. Wydaję mi się, że musiałem coś źle policzyć, a nie chce nabrać przez te 2-3 tygodnie 4kg np. Liczyłem wg. wzoru https://www.sfd.pl/Zapotrzebowanie_kaloryczne__jak_je_wyliczyć-t276436.html . Trening siłowy liczyłem 60min, bo w sumie to różnie mi się schodzi, ale wydaję mi się, że mniej niż te 60 minut na pewno nie robię. Jakby ktoś kto się znał mógł rzucić okiem byłoby super.

Wahania kasy ciała mogą być nawet większe niż wspomniane 3 kilogramy, więc w krótkiej perspektywie niewiele nam ten pomar pomoże. Poza tym, mięśnie są trzy razy cięższe od tkanki tłuszczowej. Może być więc tka, że redukując tkankę tłuszczową nie spadnie zbyt wiele masy ciała, a Tobie będzie się wydawało, że nie ma efektów, co będzie błędnie.

Masę ciała oczywiście warto również mierzyć i obserwować jej zamiany, ale w dłuższej perspektywie, a nie po kilku dniach.

https://potreningu.pl/artykuly/poprawa-kondycji/jak-mierzyc-efekty-treningu-587

Wydaje się sensowne to zero jeśli obcinasz cardio , jeśli jednak masz wątpliwosci to wstaw tu całe wyliczenia i wypełnij ankietę

monkey22

Wydaje się sensowne to zero jeśli obcinasz cardio , jeśli jednak masz wątpliwosci to wstaw tu całe wyliczenia i wypełnij ankietę

Okej to po kolei -
BMR=(9.99x75)+(6.25x180)-(4.92x24)+5=1760
TEA=(4x45x7)+(4x7%BMR)+(4x30x5)+5=2357
TEA/7=336
BMR+TEA=2096
NEAT=400 (mezo) + 2096=2496
TEF=2496+250=2750kcal

Jednak nie będę robił tego 2x roweru/basenu w dni nietreningowe (chyba, że za mało będę miał aktywności to najwyżej dodam i obliczę zapotrzebowanie jeszcze raz uwzględniając to). Więc zostaje 4x trening siłowy jednak 45 min jak dzisiaj spojrzałem (na 70-80% ciężaru) oraz po każdym z nich chodzenie na bieżni po 30 min. Wydaję mi się, że wszystko obliczyłem, ale jakbyś mógł rzucić okiem. Nie wiem o jaką ankietę dokładnie chodzi, ale parametry to 75kg, 180cm wzrostu, 24 lata jak we wzorze.

W wyliczeniach nie widać żadnych błędów wiec jest ok

Skoro w okresie trwania redukcji tkanki tłuszczowej miałeś 2300 kalorii, to nie widzę nic dziwnego w tym, że Twój zerowy bilans energetyczny wynosi około 2750 kalorii, co sugerują obliczenia z dokładnego wzoru. Myślę, że jest to najniższa możliwa wartość zapotrzebowania kalorycznego organizmu.

Warto jednak zwrócić uwagę na to, że raczej nie przechodzi się z cyklu treningowego od razu na kolejny. Warto pomyśleć o wprowadzeniu strategicznego roztrenowania.

https://potreningu.pl/artykuly/trening/roztrenowanie-strategiczne-regeneracja---trening-i-odzywianie-w-tym-okresie-595

wszsytkie obliczenia wydają się ok, co prawda nie powinno się brać wartości z dolnych widełek, jednak jeżeli chcesz te treningi robić delikatne to powinno być plus minus w oklicach Twojego zera

No treningi robię bardzo lekkie tak obiektywnie patrząc. Na razie po 3 dniach (wiem, że to za mało, ale zawsze jakoś obrazuje) to waga waha się właśnie w okolicach 74.8-75.3, więc jest chyba okej.

waga to słąby wyznacznik

A jeszcze jedno pytanie, bo mam teraz ostatni 'wakacyjny' wyjazd ze znajomymi no i nie ukrywam, że pewnie będzie alkohol i raczej diety nie będę trzymał. Raczej będę jadł niedużo myślę, a jak już to przetworzone. Zmienić coś jeszcze przez te parę dni i zmniejszyć np. kalorie czy jeżeli są to tylko dwa dni to sobie tym głowy nie zawracać tylko po powrocie znowu trzymać michę jeszcze z 2 tyg i potem wrócić na redukcję?

Skoro się utrzymuje w pewnym przedziale, to jest ok. Warto jednak pamiętać, że masa ciała nie jest wyznacznikiem efektów kształtowania sylwetki. Wahać się ona może dość znacznie i sugeruję nie przywiązywać do nie takiej uwagi. Warto skupić się na obwodach ciała mierzonych co jeden, dwa tygodnie rano na czczo i zapisywanych.

Poza tym, zdjęcia sylwetki raz w miesiącu (przód, tył i bok). Ważne żeby były wykonywane w tej samej pozie, bieliźnie, świetle i odległości. Wtedy będziesz miał dobry pogląd na efekty.

DJ_DoDo

waga to słąby wyznacznik

Wiem, że zawsze wszyscy są zwolennikami obwodów, ale jeśli we wzorze uwzględniam między innymi wagę, a ma być to zero kaloryczne to chyba jak stoi ona/waha się wokół tego samego wyniku to raczej dobrze?