Yarekbboy ---> odpowiem ci na to co napisałeś tak jak mówią na siłowni
" Jak śmiesz myśleć że Vielki robi coś źle lub gorzej"
Reszty domyśl się sam....
Co do czasu mojego treningu jest troszke inaczej niż jest to napisane :)
Ja ćwicze OD ROKU i to teoretycznie się zgadza...
Cwiczyłem lipiec i sierpień 2003r. a potem tylko rekreacyjnie w weekendy od czasu do czasu :)
Co do POWER-a
1. Dużo pływam i to może być rozwiązanie całego problemu ! 3-4 km w wodzie stojącej
2. W szpitalu z 4-5 lat temu dostałem prawdopodobnie jakieś hormony
Dlaczego ?
Miałem 40 stopni i zapalenie płóc nic nie pomagało. Nagle coś dostałem i drugiego dnia chodziłem po szpitalu i wcinałem Lay's (bez reklam
) a dzień wcześniej ręki sam nie mogłem podnieść nie wspominając już o tym że nic nie chciałem jeść glukozą mnie karmili
3. Chodze na saune :) (chyba coś daje)
Michail --> Co do rozpiętek na atlasie to jest tragedia próbowałem swoich sił alecz troche mi nauka kadetów nie wychodzi :) (albo jakieś antyqjony
) Zaczynaliśmy od Atlasu (beterfild??) i tam jest tragedia albo łokcie w dole ... albo ręce wyprostowane ... albo co innego .... Może czas nauczy lepiej :) (Staram sie jak moge)
Co do rozpiętek normalnych z tego co pamiętam nikt pozamną ich nie robił każdy miał 100 innych pomysłów np.
Podciąganie się na drążku (prawda VisioN
??)
Co do Mocy równierz warto opowiedzieć inną fajną historie :)
Pewnego słonecznego dnia (ostatnia sobota) idziemy sobie na siłownie.... Idziemy i zaczynamy trening najpierw rozgrzeweczka potem rozciągnąć się .. i zaczynamy od życiówek :D ja zapodałem 62,5 :) VisioN 70 :( no i jest git ... To jedziemy trening zaczynamy od skośnej głową do góry z ciężarem 42,5 VisioN jedzie seryjke potem ja i gdy wstaje patrze a tu na drążku śmiga VisioN ....
Pierwsze myśli " Jesteś moim idolem " podchodze pytam się ... "co dziś ćwiczymy ?" odp. Klatke
po tej odpowiedzi tylko załamać się :)
Wytłumaczyłem że nie robi się tak jak robisz itp. i lecimy dalej...
na płaskiej ławeczce robi seryjke potem ja i znowu wstaje a ten hantelki i bicepsik leci.... w tym momęcie sie już załamałem a robiłem jak zawsze za instruktora...
Reszte comentów zostawiam dla was :)