Mężczyzna
Praca siedząca
Redukcja
2750kcal
Witam,
Na początku kwietnia ruszyłem z pierwszą redukcją w życiu.
Od początku lockdownu całkowicie przestałem ćwiczyć i się obżerałem.
W rezultacie waga skoczyła do 130kg przy lekko ponad 200cm wzrostu.
Wrażenie ulania spotęgował fakt, ze przez brak treningu poleciały mi mięśnie, a wywaliło bęben.
Redukcja idzie dość dobrze. Trenuje 3x w tyg na drążkach w parku. Wizualnie zmiana widoczna.
Planuje kontynuować redukcję do końca czerwca, ale nie wiem czy nie narzuciłem sobie na starcie za niskich kcal, by dalej obcinać. Nie chce polecieć z mięśni, by na koniec redu nie wyglądać jak patyk.
Spozywam
2g protein
1g tłuszczy
Reszta ww
W ciągu dnia nie czuje zbytniego głodu, na treningu tez jest ok.
Czy powinien coś zmienić czy trzymać się dalej 2750kcal?
"The important thing is not to stop questioning."