...
Napisał(a)
erwinoosa dostępu do żadnej publicznej teraz nie masz?
U nas sa małe silki, zadne sieciowki. Wszystko pozamykane w promieniu 30km. Najbliższa xtreme gym czy jakos tak w Wadowicach. Ale słyszałem od kolegi ze nawet jak jest ta możliwośc podpisania papierku ze sie bd startowało gdzieś w zawodach to i tak to nic nie zmieniło w klientach, w efekcie silka zaraz bd zamknięta bo się to po prostu nie utrzyma.
...
Napisał(a)
no to ogólnie nieciekawie, a nie zapowiada się chyba, żeby było lepiej
...
Napisał(a)
Erwi lepiej bedzie moze po nowym roku...
Klatka bok barkow + lapy
-Wycisk lezac Rampa 8
8 x 148 i regres 120 x 15
- Pompki na poręczach z nogami na łąwce z tylu 4x12 + regres
cc - 20kg - 40kg - 45kg i regres z cc na 20p
- Wycisko rozpiętki 4x12
4 x 12 x 22kg
- Unoszenie hantli wzdluz tułowia 3x 15 i regres
3 x 15 x 15kg(talerz) i regres 5kg(talerz) x 50p
- Unoszenie hantli na bok 3x15
3x15 x 7.5kg
-Unoszenie klamry wyc.dolnego jednorącz w bok 3 x 15
wszystko stały ciezar jakies +-10kg
A) Francuskie uginanie sztangi lezac poziom 3 x 15
3 x 15 x 30-40kg
B) Uginanie hantli siedząc na łąwce 3 x 20
wszystko staly ciezar, 10kg
Swietny trening ! W Wycisku dołożone tylko 1p ale dobre i to, potem regres na 15p, tu poszedl lekki progres w ilosci powtorzen, ostatnio było chyba 12/13.
W tych pompkach nie ma szans raczej bym dokładał więcej ciężaru, tak mi to klatke masakruje ze nie ma co. Na koniec wycisko rozpiętki z max dopięciem, tu juz niewielki ciężar, pełne skupienie i dopięcie. Pompa na klatce była super. Barki taki spoko trening, bok barku dosłownie spłonął po tym podciaganiu krazka na 50 repów. dawno takcih zakresów nie robiłęm na nic. I na koniec barków moje ulubione cwiczenie czyli unoszenie klamry wyc.dolnego w bok
Łapki to juz szybko poszły, tu w zasadzie taki szybki zestaw tylko by te rece dopompować. ciezar tez niewielki by max pracować tą partią którą trenuje
i co musze powiedzieć. Zauwazylem ze jak zluzowałem z treningiem rąk, na jednym trenigu robie z 7s, na drugim 3s na partie(bic/tric) gdzie lacznie w tyg jest 10s na tricepsa, 10s na bicepsa, to te łąpy jakby zaczeły rosnąć naprawde, znow delikatnie obwód poszedł coś do przodu. Zluzowałęm też sporo z ciężarem tylko max max max technika, nie jak kiedyś, ze ciezar był "duzy", technika niby też okej ale to nie było to.
Klatka bok barkow + lapy
-Wycisk lezac Rampa 8
8 x 148 i regres 120 x 15
- Pompki na poręczach z nogami na łąwce z tylu 4x12 + regres
cc - 20kg - 40kg - 45kg i regres z cc na 20p
- Wycisko rozpiętki 4x12
4 x 12 x 22kg
- Unoszenie hantli wzdluz tułowia 3x 15 i regres
3 x 15 x 15kg(talerz) i regres 5kg(talerz) x 50p
- Unoszenie hantli na bok 3x15
3x15 x 7.5kg
-Unoszenie klamry wyc.dolnego jednorącz w bok 3 x 15
wszystko stały ciezar jakies +-10kg
A) Francuskie uginanie sztangi lezac poziom 3 x 15
3 x 15 x 30-40kg
B) Uginanie hantli siedząc na łąwce 3 x 20
wszystko staly ciezar, 10kg
Swietny trening ! W Wycisku dołożone tylko 1p ale dobre i to, potem regres na 15p, tu poszedl lekki progres w ilosci powtorzen, ostatnio było chyba 12/13.
W tych pompkach nie ma szans raczej bym dokładał więcej ciężaru, tak mi to klatke masakruje ze nie ma co. Na koniec wycisko rozpiętki z max dopięciem, tu juz niewielki ciężar, pełne skupienie i dopięcie. Pompa na klatce była super. Barki taki spoko trening, bok barku dosłownie spłonął po tym podciaganiu krazka na 50 repów. dawno takcih zakresów nie robiłęm na nic. I na koniec barków moje ulubione cwiczenie czyli unoszenie klamry wyc.dolnego w bok
Łapki to juz szybko poszły, tu w zasadzie taki szybki zestaw tylko by te rece dopompować. ciezar tez niewielki by max pracować tą partią którą trenuje
i co musze powiedzieć. Zauwazylem ze jak zluzowałem z treningiem rąk, na jednym trenigu robie z 7s, na drugim 3s na partie(bic/tric) gdzie lacznie w tyg jest 10s na tricepsa, 10s na bicepsa, to te łąpy jakby zaczeły rosnąć naprawde, znow delikatnie obwód poszedł coś do przodu. Zluzowałęm też sporo z ciężarem tylko max max max technika, nie jak kiedyś, ze ciezar był "duzy", technika niby też okej ale to nie było to.
...
Napisał(a)
a co teraz u Ciebie leci jak to nie tajemnica?
...
Napisał(a)
Zadna tajemnica ale napisze Ci na priv
...
Napisał(a)
Po dwóch dniach DNT poleciały dzis Plecy
Plecy grubosc:
- WIoslo polszranga oburacz chwyt V Rampa 10 + regres
90x10 / 107.5 i regres: 70 x 20p
- Sciaganie chwyt V wyc.góny 4x15
wszystko staly ciezar, ~50kg z max dopieciem i przytrzymaniem
- Wiosło sztangą Rampa 12
52.5 x12 / 72.5 x12 / 72.5 x 8
- MC klasyk 3 x 10
12x150 / 12x150 /12x150
- Pullover z linkami 3 x15
3 x 15 x 25kg
Mega ciezki trening, najciezszy w calym zestawie, mozna powiedizec taki na rowni z nogami. W wiosle polsztanga dolozone 2.5kg, technika w miare ok zachowana. Potem sciaganie drazka, tu też poszło cos lżej niż ostatnio, ale chyba tez 5kg mniejszym ciezarem robiłem Potem wiosło hantlą, tu ostatnią serie robiłęm chyba tydzien temu na 72.5, teraz 2 takie serie poszły. Martwy ciag tu ten sam ciezar ale w kazdej serii po 2p więcej. Ogolnie coś strasznie lekko mi sie tą sztangę wyrywało z ziemi spodziewałem się takiej walki przy pierwszym repie a tu calkiem lekko poszło. Na koniec pullover z max dopięciem.
Waga dzis z rana 100.9kg
Plecy grubosc:
- WIoslo polszranga oburacz chwyt V Rampa 10 + regres
90x10 / 107.5 i regres: 70 x 20p
- Sciaganie chwyt V wyc.góny 4x15
wszystko staly ciezar, ~50kg z max dopieciem i przytrzymaniem
- Wiosło sztangą Rampa 12
52.5 x12 / 72.5 x12 / 72.5 x 8
- MC klasyk 3 x 10
12x150 / 12x150 /12x150
- Pullover z linkami 3 x15
3 x 15 x 25kg
Mega ciezki trening, najciezszy w calym zestawie, mozna powiedizec taki na rowni z nogami. W wiosle polsztanga dolozone 2.5kg, technika w miare ok zachowana. Potem sciaganie drazka, tu też poszło cos lżej niż ostatnio, ale chyba tez 5kg mniejszym ciezarem robiłem Potem wiosło hantlą, tu ostatnią serie robiłęm chyba tydzien temu na 72.5, teraz 2 takie serie poszły. Martwy ciag tu ten sam ciezar ale w kazdej serii po 2p więcej. Ogolnie coś strasznie lekko mi sie tą sztangę wyrywało z ziemi spodziewałem się takiej walki przy pierwszym repie a tu calkiem lekko poszło. Na koniec pullover z max dopięciem.
Waga dzis z rana 100.9kg
...
Napisał(a)
I jak ten martwy się u Ciebie sprawdza odkąd przerzuciles go pod koniec treningu?
...
Napisał(a)
o wiele lepiej niz na samym początku, ale to z tego względu ze wczesniej po cizkim martwym i regresie na nim, mialem tak zajechane prostowniki ze ciezko było zrobić wiosło polsztangą i w zasadzie od 50kg juz walczyłem z bólem prostowników(od pompy) niz sie skupialem na cwiczeniu, teraz ten martwy jest praktycznie na samym koncu jako takie "dobicie" calych pleców i prostowników, poki co jest okej
...
Napisał(a)
Bartki + łapy
- FacePull 4x20
25kg wszystko
A) Unoszenie hantli w przód 4x15
wszystko na 12.5kg
B) Podciaganie drazka wyc.dolnego bardzo wąsko chwytem V wzdluz tułowia 4x15
wszystko na 25kg
-Wyciskanie hantli siedząc 4x12
22.5-25-27.5-30
Wyciskanie chwytu V wyc,dolny kleczac przed 3x15
wszystko na 25kg
A) Francuskie uginanie skos dodatni ze sztangą 4x12
40-45-50-50
B) Uginanie ramion z wyc,dolnegym bardzo szeroko 4x15
A) Uginanie ramion ze sztangą wąsko stojąc 3x12
wszystko na 25kg
B) Prostowanie ramion na drążku 3x15
wszystko na 45kg
+cardio 25min
Bardzo dobry trening. Dodałęm na sam start FacePull jako takie wstępne dogrzanie barków i tyl barku mi okrutnie spompowało Potem superseriia, w sumie tu powtorzone ciezaxry i zakresy wzgledem ost.tygodnia ale jako ze 1wszy byl facepull to mozna powiedziec ze tez jakis tam progres i tu poleciał. Potem wycisk hantli, tu progres 2.5kg w ostatniej serii. Wyciskanie chwytu V smieszny ciezar ale naprawde barku tu dostają ostatecznie mega w palnik Dalej łapy, tu w francuzie progres, ostatnio tylko 1 serie zrobilem na 50kg, teraz poszły takie 2 ostatnie serie.
Skonczyłęm robote tam gdzie musiałęm sie tak nachodzić całe 8h, teraz mozna powiedziec ze mam robote przy lapku ktora nie wymaga wiekszego przepału kcal...stąd to 25 min wpadlo po treningu, i 25min bedzie od dzis po kazdym treningu. Tą kwestie jeszcze konsultuje z moim specem nad specami i ostatecznie decyzja zapadnie jak sie mi na pw wypowie
leciało 840ww, 100t, 270b + ok 15.000 kroków dziennie
teraz leci 840ww, 100t, 270b + ok 1000 kroków dziennie (chyba ze cos gdzies wiecej musze podejsc albo zrobić koło domu ) i 25 min cardio... nie wiem czy to nie za duza ilość żarcia jak na taki tryb zycia obecnie. z jednej strony wiem ze jak utne te kcal, dajmy do 700ww, zostawie to cardio, to na bank predzej czy później te kalorie zaczne i tak podbijać bo nic nie bedzie szło do przodu... Taki mam oto teraz mały dylemat co z tym zrobić...
Dzis lecą plecy szerokość i klatka lekko + cardio 25min
- FacePull 4x20
25kg wszystko
A) Unoszenie hantli w przód 4x15
wszystko na 12.5kg
B) Podciaganie drazka wyc.dolnego bardzo wąsko chwytem V wzdluz tułowia 4x15
wszystko na 25kg
-Wyciskanie hantli siedząc 4x12
22.5-25-27.5-30
Wyciskanie chwytu V wyc,dolny kleczac przed 3x15
wszystko na 25kg
A) Francuskie uginanie skos dodatni ze sztangą 4x12
40-45-50-50
B) Uginanie ramion z wyc,dolnegym bardzo szeroko 4x15
A) Uginanie ramion ze sztangą wąsko stojąc 3x12
wszystko na 25kg
B) Prostowanie ramion na drążku 3x15
wszystko na 45kg
+cardio 25min
Bardzo dobry trening. Dodałęm na sam start FacePull jako takie wstępne dogrzanie barków i tyl barku mi okrutnie spompowało Potem superseriia, w sumie tu powtorzone ciezaxry i zakresy wzgledem ost.tygodnia ale jako ze 1wszy byl facepull to mozna powiedziec ze tez jakis tam progres i tu poleciał. Potem wycisk hantli, tu progres 2.5kg w ostatniej serii. Wyciskanie chwytu V smieszny ciezar ale naprawde barku tu dostają ostatecznie mega w palnik Dalej łapy, tu w francuzie progres, ostatnio tylko 1 serie zrobilem na 50kg, teraz poszły takie 2 ostatnie serie.
Skonczyłęm robote tam gdzie musiałęm sie tak nachodzić całe 8h, teraz mozna powiedziec ze mam robote przy lapku ktora nie wymaga wiekszego przepału kcal...stąd to 25 min wpadlo po treningu, i 25min bedzie od dzis po kazdym treningu. Tą kwestie jeszcze konsultuje z moim specem nad specami i ostatecznie decyzja zapadnie jak sie mi na pw wypowie
leciało 840ww, 100t, 270b + ok 15.000 kroków dziennie
teraz leci 840ww, 100t, 270b + ok 1000 kroków dziennie (chyba ze cos gdzies wiecej musze podejsc albo zrobić koło domu ) i 25 min cardio... nie wiem czy to nie za duza ilość żarcia jak na taki tryb zycia obecnie. z jednej strony wiem ze jak utne te kcal, dajmy do 700ww, zostawie to cardio, to na bank predzej czy później te kalorie zaczne i tak podbijać bo nic nie bedzie szło do przodu... Taki mam oto teraz mały dylemat co z tym zrobić...
Dzis lecą plecy szerokość i klatka lekko + cardio 25min
Poprzedni temat
Trained by Viking - Jesień 2024
Następny temat
Way to 2021 UK - back to game !
Polecane artykuły