UFC on ESPN 9: Overeem vs. Harris

I jeszcze Baeza - dobry występ, ma potencjał na duże rzeczy.

Anders miał niby wywrzeć taką presję, której Jotko nie zniesie, a okazało się, że poza klejeniem się w klinczu nic wielkiego nie zdziałał. Był wolny i szybko opadł z sił. Dobra praca Krzyśka przy obronie prób obaleni i w stójce. Kolejna wygrana, to cieszy.

Szkoda mi Walta Harrisa w związku z tym, co przeszedł on i jego rodzina i teraz jeszcze przegrał no, ale jak powiedział Overeem, walka to tylko biznes. Szacunek przed i po walce był mega. Dobra walka i Harris był bardzo blisko wygrania walki. Mimo wszystko cieszy zwycięstwo Overeema, który powiedział, że jeszcze raz chce spróbować zawalczyć o tytuł.

Dobra walka Ige z Barbozą. Bardzo wyrównany pojedynek. Pomijając to, czy werdykt był słuszny czy nie, Barboza jest w trudnej sytuacji z jedną wygraną na sześć walk. Ciekawe co dalej dla niego.

Gadelha też trochę wymęczyła wygraną z Hill. Teraz Gadelha chce rewanżu z Carlą Esparzą z którą już wygrała walkę, a Esparza też chce z nią walczyć. Myślę, że to dobre zestawienie dla obydwu zawodniczek.

Szkoda Barbozy, walkę z Felderem punktowała Makhmutova, która walki potrafi kompletnie w drugą stronę punktować, tak jakby pomyliła zawodników, a teraz dostał Cleary'a, który dał Hardemu 3 rundy i D'Amato, który wskazał OSP w walce z Rothwellem i Pettisa w walce z Cowboyem. Tragiczni ci sędziowie z 2020.

I szkoda Matt'a nie? Chociaz moim zdaniem chlop znow pokazal klase. A przez KO/TKO, to dopiero jego 3-cia porazka na 14-cie tego typu zwyciestw!

Browna przynajmniej nikt nie oszukał, a Barbozę już drugi raz z rzędu.

Jeff Bottari/Zuffa LLC via Getty Images

Alistair Overeem: Jestem skoncentrowany na dwóch rzeczach, jeszcze jednym podejściu do tytułu i zakończeniu kariery

Holender chciałby dostać jeszcze jednego title shota.

W walce wieczoru UFC on ESPN 9 Alistair Overeem (46-18 1 NC, 11-7 w UFC, #8 w rankingu UFC) podejmował Walta Harrisa (13-8 1 NC, 6-7 1 NC w UFC, #9 w rankingu UFC). W pierwszej rundzie Amerykanin mocno zaatakował i był bliski zakończenia starcia jednak doświadczony rywal przetrwał trudne chwile a w drugiej odsłonie to Overrem ciosami w parterze zmusił sędziego do interwencji dopisując do swojego konta wygraną przez TKO.

Alistair Overeem

"Dzisiaj pokazałem się z najlepszej strony. Podszedłem bardzo poważnie do obozu przygotowawczego i wszystkim szczegółów z nim związanych. Team Elevation jest świetny, przygotował mnie na każdą sytuację. Mam znakomitych sparingpartnerów i kolegów z zespołu, Curtis Blaydes, Zach, Tai, świetni ludzi, świetna chemia. Rzeczy są też oparte o odruchy. Uważam, że w walce nie powinieneś myśleć zbyt dużo. Właśnie to zrobiłem dzisiaj po prostu reagując i nie myśląc zbyt dużo."

Alistair z uznaniem wypowiadał się o rywalu, który w niedalekiej przeszłości przechodził bardzo trudne chwile w związku z morderstwem córki.

Alistair Overeem

"Okropne jest to, przez co przeszedł – osobistą tragedię ze swoją córką. Bardzo ważne jest żebyśmy wrócili do normalności z całą sytuacją z koronawirusem w tle. Myślę, że jest to bardzo ważne także dla Walta. Czapki z głów przed nim, on musi iść dalej."

Overeem jest świadomy faktu, że jego sportowa kariera zbliża się ku końcowi jednak przed jej zakończeniem chciałby jeszcze raz zawalczyć o tytuł.

Alistair Overeem

"Jestem skoncentrowany na dwóch rzeczach, jeszcze jednym podejściu do tytułu i zakończeniu kariery."

Revek

Szkoda Barbozy, walkę z Felderem punktowała Makhmutova, która walki potrafi kompletnie w drugą stronę punktować, tak jakby pomyliła zawodników, a teraz dostał Cleary'a, który dał Hardemu 3 rundy i D'Amato, który wskazał OSP w walce z Rothwellem i Pettisa w walce z Cowboyem. Tragiczni ci sędziowie z 2020.

Akurat we wskazaniu OSP i Pettisa nie było kontrowersji. Dociskanie do siatki albo obalenia na minutę bez większej aktywności z góry nic nie robią jeśli się przegrywa w stójce.

Cooper Neill/Zuffa LLC via Getty Images

Zespół Edsona Barbozy chciał wnieść apelację dotyczącą kontrowersyjnej decyzji, ale nie może tego zrobić

Drużyna Edsona Barbozy chciała się odwołać od decyzji sędziów po porażce z Danem Ige na gali UFC on ESPN 9, ale nie zrobi tego, a to tylko dlatego, że nie może ze względu na dziwne przepisy regulaminu Komisji Bokserskiej Stanu Floryda.

Po tym jak Edson Barboza (20-9 MMA, 14-9 UFC) przegrał z Danem Ige (14-2 MMA, 6-1 UFC) w swoim debiucie w wadze piórkowej, wynik był bardzo kontrowersyjny i według sporej części społeczności MMA oburzający. Menadżer Barbozy, Alex Davis, był również oburzony decyzją sędziów w związku z czym zabrał głos w mediach społecznościowych oświadczając, że zostanie złożone odwołanie od tego, co jego zdaniem było rażąco niedokładnym punktowaniem walki.

Niestety, okazuje się, że apelacja nie wchodzi w grę. Davis powiedział w rozmowie z MMAJunkie, że po walce odbył owocną rozmowę z szefem Komisji Bokserskiej Stanu Floryda, Patrickiem Cunninghamem, ale został poinformowany, że stan rozpatruje decyzje tylko w dwóch szczególnych okolicznościach.

Alex Davis

"Chcieliśmy stanąć przed nimi, przeanalizować walkę i pokazać im, że decyzja była błędna. Nie mogą na to pozwolić, bo żeby tak się stało, musiałbym oskarżyć sędziów o oszustwo, albo Ige o branie (środków wspomagających). Nie mam żadnych podejrzeń o oszustwo, i nie sądzę, żeby stosował doping. Myślę, że jest świetnym zawodnikiem, i walczył naprawdę dobrze. Nie mogę się z tego powodu odwołać.

Cały świat widział, jak Edson wygrał tę walkę. Nie ma nic przeciwko Ige, stoczył świetną walkę, jest twardzielem i gratulacje dla niego. Ale problem w tym, że z naszej perspektywy, punktacja była zła. Powinniśmy być w stanie podjąć walkę przed komisją i odwołać się, a jeśli uważają, że punktacja jest błędna, powinni to zmienić. To się tutaj nie wydarzy. Prawo na to nie pozwala."

Chociaż Davis nie zgadza się z tym, by nie wolno mu było przedstawiać argumentów w imieniu swojego klienta, powiedział, że szanuje obowiązujące prawo.

Jednak jest to raczej zniechęcająca sytuacja. To nie jest tak, że Barboza po raz pierwszy tego doświadcza. Jego poprzednia walka również zakończyła się nieprawidłową niejednogłośną decyzją we wrześniu zeszłego roku w walce przeciwko Paulowi Felderowi na UFC 242. Gdyby ci dwaj sędziowie poszli w stronę Barbozy, Davis powiedział, że miał mały awans w karierze. Zamiast tego, rekord Barbozy przedstawia fałszywy obraz.

Alex Davis

"Te decyzje go nękają. Wczoraj mieliśmy trzy złe decyzje i mamy je wszędzie. Wpływ na jego karierę jest druzgocący, ponieważ teraz w ostatnich pięciu walkach jego bilans to 1-4 z dwoma walkami, które były zakończone kontrowersyjnymi decyzjami. Kiedy ludzie patrzą na jego rekord, wszystko co widzą to przegrana i nic nie tłumaczy, jak to się stało i jak dobra była ta walka".

Wśród najlepszych menedżerów MMA, Davis jest jednym z najaktywniejszych zwolenników wprowadzenia zmian w sędziowaniu i punktowaniu walk. Uważa, że 10-punktowy system nie jest przystosowany do MMA, a także twierdzi, że urzędnicy nie są odpowiedzialni za wyniki, które prezentują.

Davis powiedział, że potrzebna jest radykalna zmiana i uważa, że może ona nastąpić tylko wtedy, gdy najwięksi gracze w branży podejmą wspólne działania, aby wszyscy opowiedzieli się po tej samej stronie.

Alex Davis

"Nie ma żadnych powiązań między sędziami a zawodnikami i trenerami. Nie wiemy, czego oni oczekują, albo czy możemy dopasować ich wizję do tego, co my robimy, albo dopasować to, co robimy do tego, czego oni oczekują. Jest dysonans i to rani sport."

Jasen Vinlove-USA TODAY Sports

Dana White nie zgadza się z kontrowersyjną decyzją sędziów z walki Dana Ige z Edsonem Barbozą

Prezydent UFC Dana White powiedział, że nie zgadza się z sędziami, którzy przyznali zwycięstwo Danowi Ige w pojedynku z Edsonem Barbozą na gali UFC on ESPN 9.

Dan Ige wygrał walkę po bardzo kontrowersyjnej niejednogłośnej decyzji sędziów, którzy przyznali mu 29-28, 28-29 i 29-28 w starciu z Edsonem Barbozą. Brazylijczyk ma najwyraźniej pecha jeśli chodzi o sędziowanie jego walk, ponieważ w przedostatniej walce przegrał z Paulem Felderem również przez niejednogłośną decyzję na gali UFC 242. Zarówno fani MMA jak i inni zawodnicy krytycznie odnieśli się do decyzji sędziów w swoich mediach społecznościowych twierdząc, że Barboza zrobił wystarczająco dużo, aby pokonać Ige. Szef UFC należy do tej grupy osób, które uważają, że Barboza wygrał ten pojedynek.

Rozmawiając z dziennikarzami na konferencji prasowej po gali UFC Floryda, White powiedział, że jego zdaniem Barboza powinien dostać decyzję sędziów na jego korzyść.

Dana White

„Uważałem, że Barboza wygrał tę walkę. Barboza wyglądał dobrze. Wyglądał na silnego.”

Pierwsza runda w całości należała do Barbozy, ponieważ był w stanie powalić Ige na deski i zadać kilka znaczących ciosów. To była czysta runda dla Brazylijczyka, a wszyscy trzej sędziowie dali mu 10-9. Trzecia runda była wygrana przez Ige, ponieważ udało mu się obalić Barbozę, co dało mu przewagę w tej rundzie. Wszyscy trzej sędziowie zaliczyli rundę 10-9 dla Ige.

Werdykt sprowadzał się do tego, jak wypunktowano drugą rundę. Ige trafił kilkoma mocnymi ciosami na początku rundy i wydawał się kontrolować rundę do ostatniej chwili, ale Barboza zakończył rundę w gardzie zadając wiele ciosów z góry. Chociaż Ige dobrze rozpoczął rundę, wydawało się, że Barboza ukradł ją pod koniec co pozwoliłoby mu uzyskać 10-9. Przynajmniej tak sądził White i wielu fanów oraz zawodników.

Ostatecznie dwóch sędziów uważało, że Ige zrobił wystarczająco dużo, aby wygrać drugą rundę, dlatego też przyznano mu niejednogłośną decyzję. Dla Dana Ige to jego szóste zwycięstwo z rzędu i największa wygrana w jego dotychczasowej karierze. Wygląda na to, że następnym razem będzie musiał stoczyć walkę z jeszcze lepszym rywalem. Tymczasem Edson Barboza przegrał już trzy ostatnie walki, choć mógłby wygrać dwa ostatnie pojedynki, gdyby decyzje dwóch sędziów poszły w drugą stronę.

Bardzo bym chciał żeby Overeemowi się udało ale chyba będzie musiał tak walczyć żeby nie paść. Jedną ręką ciągle zasłaniać szczękę a drugą uderzać