Żarło Kamila

Mistrz Polski na 10 km Marcin Chabowski wazy 57 kg - no teraz 66 bo mu sie przytyło przy kontuzji jak i mi ;) przy wzroście 174 cm. Podobnie jak i wiekszosc długodystansowców.
Ja sam wazyłem już 61 kg i dawałem rade z wiatrem ;) To jest moja startowa waga.


Zmieniony przez - FCBKamil w dniu 2020-05-09 18:00:32

A jakieś cele treningowe by zbliżyć się do takich wyników masz?

Nie wiem czy trochę sie orientujesz w biegach i czy te liczby cos Ci dadza, ale chce pobiegac dyszke 31 z hakiem. A polmaraton zakrecic sie w 1h 10 min.
W tamtym roku biegałem 33 min na 10.
Dopiero od marca zeszłego roku mam trenera, a tak biegałem sobie sam.

A Twój Trener wie co i ile czego jesz? Kontroluje Ci posiłki czy zajmuje się tylko częścią treningową?

To robie sam, bo juz miałem diety od kogos i dziekuje jesc rzeczy na ktore nie mam ochoty i po ktorych ciezko mi wstac z łózka, a co dopiero biegac i pracowac.
Ogolnie ja jestem stary cep ze stazem 20letnim fajka w mordzie.. :D :/
Ps trener tylko mowi Kamil unikaj słodyczy :D No i kupowanych unikam


Zmieniony przez - FCBKamil w dniu 2020-05-09 18:29:11

To chyba źle trafiłeś, porządny trener by Ci tego nie zrobił... Wiem z doświadczenia Choć też mi się zdarzyło źle trafić. No jest jeszcze 2 opcja tzn trener narzuca makro a Ty jesz tak, żeby się mieścić w widełkach, potem wysyłasz to, co jadłeś do kontroli

Co to znaczy stary cep?

Ogolnie redukcja + bieganie codziennie i mocne trenowanie nie ida ze soba w parze. By biegac potrzebujesz paliwa. Ja szybciej chudne nie biegajac. Oczywiscie jesli chce. Pod koniec roku przy kontuzji było mi wszystko jedno i siedziałem i żarłem. Ale gdy sie wziałem w styczniu jeszcze nie biegajac schudłem w 3/4 tygodnie 6 kg. Nie odczuwajac, ze nie mam siły czy jestem głodny. Teraz biegajac i majac redukcje czasem czuje, że jestem głodny.
To nie jest tak, ze biegajac chudniesz. Wrecz przeciwnie. Niektorzy biegajac tyja, bo potrzebuja wiecej zezrec :D Nawet widziałem ostatnio taki post na jakims fp z pytaniem ile schudliscie biegajac. Wiec tylko dieta, deficyt, ale jak wspomniałem przy treningu wiecej niz amatorskim nie jest o to łatwo.

Julietta, z obecnym trenerem nigdy nie miałem diety i nie bede miał. On jest od treningu. I z tego jestem zadowolony. Diete wole miec pod swoja kontrola. A przeciez nie idzie mi zle ;) Robie miesiecznie +-500 km nie zazywajac zadnych suplementow.

Z reszta jak i moj trener. A badania wychodza nam swietnie.Jedynie myslalem o jakichs witaminach. Miałem juz ostatnio pytac.
Co myslicie o tym zestawie?
https://sklep.sfd.pl/Olimp_Vita-Min_Multiple_Sport-opis864.html?device=m&gclid=CjwKCAjwqdn1BRBREiwAEbZcRxechVRkFNblx6Scv9XrswCAoHXCShz9aaVYMdHvKkDR-OIulJHNbxoCojsQAvD_BwE

Stary cep... 33 lata to juz niestety sporo ;) Choc akurat dla biegaczy długodystansowych nie ma tragedii jeszcze.

Ja nie neguję tego, co robisz, tylko próbuje zrozumieć. Znasz Siebie jak nikt inny i wiesz, czego Ci potrzeba
Z moich obserwacji też wynika, że jak zaczynam więcej robić spacerów i cardio to automatycznie robię się bardziej głodna
Jeśli chodzi o witaminy, to tych nie miałam ale ogólnie z innych supli Olimpu zawsze byłam zadowolona


Zmieniony przez - Julietta w dniu 2020-05-09 19:06:08

Hahahaaa! 33! Kiedy to było? Mam 39