SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

[BLOG] Krzych666 - Road to 60 w łapie :)

temat działu:

Trening dla zaawansowanych

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 19271

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 315 Napisanych postów 5572 Wiek 54 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 16915
Biceps 25-02-2020


Uginanie ze sztangą

70x6+4+4 - seria całkiem niezła, choć brakowało siły, żeby dokończyć ruch na samej górze.
60x10+6+6 - to już śmigało, pełna kontrola
60x8+4
50x12+6
50x8+4
40x16+8
30x18

Powrót do 70 kilo po chyba 20 latach Rekord życiowy to 70x8, więc jest w zasięgu ręki (nomen omen)

Biceps o kolano sztangielką

30x6+2+2
30x6+2+2
27,5x8+4
25x8+4
12x16

30 jeszcze nigdy nie było, trochę waży, ale rąk nie urywa. W ostatniej serii postanowiłem zmniejszyć ciężar i dopompować.

ławka skośna 3 dziura

12x16
12x16


Zmieniony przez - krzych666 w dniu 2020-02-26 12:22:36

Rekin rośnie przez całe życie...
Bądź jak rekin, k***a!!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 315 Napisanych postów 5572 Wiek 54 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 16915
ojan
Pisałem co robię i jaka jest moja obecna filozofia treningowa.

Ciężar w ćwiczeniu zależy od naszej siły. Zwiększam go gdy na kolejnych treningach osiągam więcej powtórzeń. Zazwyczaj jest to po 2-3 kolejnych treningach - poprawa na jednym treningu to wg mnie za mało aby zwiększyć ciężar (wolę sobie dać więcej czasu na okrzepnięcie siły).

Będę kibicować Krzychowi666 w jego dążeniu do celu.



Wielkie dzięki i wzajemnie

Co do miesięcznego podsumowania - widać wyraźne przyrosty siłowe, a i obwodowo coś poszło, bo rękawy zauważalnie ciaśniejsze . Na moje oko z pół centymetra w łapie przybyło.

Rekin rośnie przez całe życie...
Bądź jak rekin, k***a!!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 315 Napisanych postów 5572 Wiek 54 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 16915
nightingal
Ale to zrozumiałe - sam już mniej ryzykuję. Ale jak młode chłopy po 20-parę lat mówią że nie będą ryzykować i machają ciężarem nie większym jak 40 kg na sztandze kilka lat - to porażka. Sam np. za punkt honoru postanowiłem wrócić do ciężaru na którym urwałem biceps. Wróciłem, zrobiłem na nim kilka treningów i zszedłem niżej z ciężarem i teraz dokładam tylko powtórzeń. Ale to dalej jest 30 kg sztangielka w oparciu o oparcie ławki (coś jak modlitewnik). Kilka osób u mnie na siłowni też robi to ćwiczenie - żaden na ciężarze większym niż 20 kg.



A na jakim ciężarze nabawiłeś się problemów i jak to było? Zła rozgrzewka, przemęczenie, mocne dopalacze czy po prostu przypadek? Ja ostatnio zmieniłem rozgrzewkę na biceps. Zauważyłem, że skoki co 10 kilo są dla mnie za duże i robię tak:

10x20
20x16
30x12
40x8
45x6
50x4
55x3
60x2
65x2

I teraz zaczynam trening

Rozgrzewka długa, ale dzięki temu nie czuję wzrastania ciężaru i bardzo fajnie robi mi się najcięższą serię - a to najważniejsze. Poza tym dzień wcześniej robię plecy, więc czasem ramienno-promieniowe są troszkę zesztywniałe i muszę je trochę dogrzać.


Zmieniony przez - krzych666 w dniu 2020-02-26 12:36:04

Rekin rośnie przez całe życie...
Bądź jak rekin, k***a!!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Szacuny 6520 Napisanych postów 36028 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679732
krzych666
nightingal
Ale to zrozumiałe - sam już mniej ryzykuję. Ale jak młode chłopy po 20-parę lat mówią że nie będą ryzykować i machają ciężarem nie większym jak 40 kg na sztandze kilka lat - to porażka. Sam np. za punkt honoru postanowiłem wrócić do ciężaru na którym urwałem biceps. Wróciłem, zrobiłem na nim kilka treningów i zszedłem niżej z ciężarem i teraz dokładam tylko powtórzeń. Ale to dalej jest 30 kg sztangielka w oparciu o oparcie ławki (coś jak modlitewnik). Kilka osób u mnie na siłowni też robi to ćwiczenie - żaden na ciężarze większym niż 20 kg.



A na jakim ciężarze nabawiłeś się problemów i jak to było? Zła rozgrzewka, przemęczenie, mocne dopalacze czy po prostu przypadek? Ja ostatnio zmieniłem rozgrzewkę na biceps. Zauważyłem, że skoki co 10 kilo są dla mnie za duże i robię tak:




Urwałem na 35 kg sztangielce, ale w tym czasie już ćwiczyłem na 6 ruchów z 38 kg sztangielką - więc to nie był maksymalny ciężar. Urwało się bo był stan zapalny - bo ten przyczep miałem już naderwany kilka lat wcześniej. Tego dnia byłem trochę zmęczony, bolało od początku treningu - no i się urwało. Ćwiczę na czysto - jak dla mnie gra nie warta świeczki żeby się wspomagać hormonami. Ja skaczę co 5 kg na sztangielkach - a jak wchodzę na nowy ciężar po jakiejś przerwie to skoki mogę u siebie robić co około 2-3 kg i wtedy tak dokładam ciężaru, bo takie mam sztangielki na siłowni.

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
ojan Jan Olejko Moderator
Ekspert
Szacuny 12141 Napisanych postów 30550 Wiek 75 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 1131080
Dzięki temu tematowi robiłem młotki na wyciągu zamiast bicepsa nachwyt drążkiem prostym.
Bicepsy i przedramiona odczuły tę zmianę!
Włączam na stałe!
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 315 Napisanych postów 5572 Wiek 54 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 16915
nightingal

Urwałem na 35 kg sztangielce, ale w tym czasie już ćwiczyłem na 6 ruchów z 38 kg sztangielką - więc to nie był maksymalny ciężar. Urwało się bo był stan zapalny - bo ten przyczep miałem już naderwany kilka lat wcześniej. Tego dnia byłem trochę zmęczony, bolało od początku treningu - no i się urwało. Ćwiczę na czysto - jak dla mnie gra nie warta świeczki żeby się wspomagać hormonami. Ja skaczę co 5 kg na sztangielkach - a jak wchodzę na nowy ciężar po jakiejś przerwie to skoki mogę u siebie robić co około 2-3 kg i wtedy tak dokładam ciężaru, bo takie mam sztangielki na siłowni.


Kurczę, jakie to ważne, żeby dobrze się rozgrzewać i przede wszystkim słuchać organizmu. To był modlitewnik podchwytem?

Rekin rośnie przez całe życie...
Bądź jak rekin, k***a!!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 315 Napisanych postów 5572 Wiek 54 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 16915
ojan
Dzięki temu tematowi robiłem młotki na wyciągu zamiast bicepsa nachwyt drążkiem prostym.
Bicepsy i przedramiona odczuły tę zmianę!
Włączam na stałe!


Super

Rekin rośnie przez całe życie...
Bądź jak rekin, k***a!!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Szacuny 6520 Napisanych postów 36028 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679732
krzych666
nightingal

Urwałem na 35 kg sztangielce, ale w tym czasie już ćwiczyłem na 6 ruchów z 38 kg sztangielką - więc to nie był maksymalny ciężar. Urwało się bo był stan zapalny - bo ten przyczep miałem już naderwany kilka lat wcześniej. Tego dnia byłem trochę zmęczony, bolało od początku treningu - no i się urwało. Ćwiczę na czysto - jak dla mnie gra nie warta świeczki żeby się wspomagać hormonami. Ja skaczę co 5 kg na sztangielkach - a jak wchodzę na nowy ciężar po jakiejś przerwie to skoki mogę u siebie robić co około 2-3 kg i wtedy tak dokładam ciężaru, bo takie mam sztangielki na siłowni.


Kurczę, jakie to ważne, żeby dobrze się rozgrzewać i przede wszystkim słuchać organizmu. To był modlitewnik podchwytem?


Rozgrzewka była dobra - zanim doszedłem do 35 kg zrobiłem 5 serii wstępnych już. Generalnie przewlekłe stany zapalne dają takie efekty a to naderwane ścięgno zaczepiało o sąsiadujące tkanki i problemu nie szło zaleczyć na dłużej. Przyzwyczaiłem się do trenowania z bólem non stop. Także to było nieuniknione - kwestia czasu. A naderwał się przy ściąganiu wyciągu z góry na najszerszy - otworzyła mi się dłoń pod koniec serii i trachnęło.

I to było coś a'la modlitewnik podchwytem bo ja robię oparty ramieniem o prawie pionowo ustawione oparcie ławki. Modlitewniki mam beznadziejne na siłowni - jeden siedząc dla chińczyków - taki niski a drugi stojąc taki krótki że mi łokcie uciekają poza poduchę i za duże ryzyko że można je skasować konkretnie - to robię o oparcie ławki.



Zmieniony przez - nightingal w dniu 2020-02-26 14:03:21

Zmieniony przez - nightingal w dniu 2020-02-26 14:03:55

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 315 Napisanych postów 5572 Wiek 54 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 16915
Taki modlitewnik najbezpieczniejszy - coś podobnego do "o kolano". A 38x6 na modlitewniku to już bardzo, bardzo przyzwoity ciężar .
Mówisz, że jak łokcie wystają poza poduchę, to niedobrze? Ja prędzej bym się obawiał tego, co będzie, jak 38 kilo wciśnie łokieć w poduchę, u mnie murowane 3 dni napieprzania łokcia


Zmieniony przez - krzych666 w dniu 2020-02-26 14:11:45

Rekin rośnie przez całe życie...
Bądź jak rekin, k***a!!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Szacuny 6520 Napisanych postów 36028 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679732
Każdy ma swoje bolączki. jak mam oparty to daje radę - jak wystaje to u mnie boli . A planowałem na 40-ste urodziny dojść do uginania 40 kg. Niestety się nie udało i teraz już nie cisnę w ciężar. Ale 30 kg robię po 16 powtórzeń i planuję dokładać powtórzenia.


Zmieniony przez - nightingal w dniu 2020-02-26 14:16:26

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Prawie 2 metry wzrostu i problem w plecach..

Następny temat

Za mało robisz, za słabo ćwiczysz!!! - czyli o treningu z dupy słów kilka.

WHEY premium