Minicut

Witam,

Od 30 Grudnia jestem na tzw. minicut. Planuję go zakończyć 1 Lutego. Po 3 miesiącach masówki zjechałem z ~3500 kcal na ~2500 kcal w ciągu dnia. Dzisiaj zrobiłem pomiary i nic się nie zmieniło... Waga ta sama, wymiary te same. Nie powiem, jestem trochę zaskoczony tym bardziej, że oprócz siłowni x3/tydz. Pływam x2/tydzień i czasem wskoczę na jakiś rower.

Białko 2g/ kg masy ciała
Tłuszcze 1g/ j/w
Węgle stanowią resztę

Zastanawiam się czy uciąć jeszcze 200-300 kcal z węgli i zobaczyć co się stanie. Boję się dwóch rzeczy: braku siły na treningach i odkładania się wszystkiego co zjem w tłuszcz (przez zbyt małe kcal)

Może ktoś bardziej doświadczony wypowie się w temacie jakie kroki dalej by poczynił. Pozdrawiam :)

Nie możesz tak mocno obcinać kalorii .Trening na deficycie kalorycznym bywa trudny i wymaga zdecydowanie większej świadomości własnego ciała.

Przede wszystkim spowodowane jest to tym, że wydłużeniu ulega okres regeneracji po wysiłkowej.
Z biegiem czasu spadać będzie także siła maksymalna.
To jednak przy odpowiednim odżywianiu oraz suplementacji może zostać zniwelowane do minimum. Trening wymusza na organizmie zwiększone zużycie zapasów energetycznych, dzięki czemu przyspieszeniu ulega metabolizm. Umiejętnie ustalony deficyt kaloryczny będzie więc skutecznie sprzyjać redukcji tkanki tłuszczowej. Powinien być zwiększany z czasem trwania procesu. Rozpoczynać natomiast warto od minimalnego cięcia kalorii. Pozwoli to organizmowi na szybką adaptację do nowych warunków funkcjonowania. Lepiej dodaj aktywności .

Rozumiem, że przechodząc na redukcje należy stopniowo zmniejszać kcal, ale idea minicut polega właśnie na tym, aby gwałtownie uciąć kalorie na okres 4-6 tygodni ( przynajmniej tak wyczytałem ) Dlatego nurtuje mnie fakt, dlaczego przez taki zabieg nic w mojej sylwetce się nie zmieniło - dodam, że to mój pierwszy minicut.

Ja też jak robie MC to stosuje taki krok , tzn nie sugeruje sie ile mam aktualnie na masie kalorii tylko obcinam 20% od swojego zera kcal .Jeśli np zero mam 3000 i na masie mam 3400 to z dnia na dzień schodzę na 20% z 3000 czyli na 2400/2500. MiniCuta nie traktuje jak swoisty rodzaj redukcji a bardziej jak mała odmiana dla organimzu w celu poprawy wrażliwości insulinowej , resretu psychiki , odpoczecia od jedzenia itp i gdy wchodze na MC to nie z poziomu ulańca a jednak nadal mając w miare dobry poziom BF .U mnie taka metoda zawsze sie dobrze sprawdzała . Wiele też nie mozesz oczekiwac po 4 tygodniach jak chodzi o spektakularne zmiany sylwetki


Zmieniony przez - monkey22 w dniu 2020-01-11 15:32:31

Właśnie robiłem go głównie, aby odpocząć od jedzenia. Niemniej jednak liczyłem na to, że trochę też w pasie spadnie, a na to się nie zapowiada na chwilę obecną. Po prostu dziwi mnie to, że odcinając 1000 kcal i dodając trochę aktywności utrzymuje się na tym samym poziomie :D

Niestety ciężko stwierdzić dlaczego nie ma zmian obwodów ciała po dziesięciu dniach od wprowadzenia teoretycznie mocno ujemnego bilansu kalorycznego. Zdecydowanie powinny one być widoczne w obwodach ciała. Niekiedy jednak trzeba trochę więcej czasu. Raczej bym nie odejmował kolejnych 300 kalorii. Obserwuj obwody ciała jeszcze przez tydzień.

Z kolei my, jedyne co możemy zrobić, to przeanalizować Twoją dietę i trening. Z tego też względu warto abyś wrzucił je w tym właśnie temacie w celu sprawdzenia.

może się wydawać, że organizm się broni bo za duży deficyt wrzuciłeś na start, ale mimo to powinny być jakieś zmiany, na razie jeszcze bym poczekał i nie odejmował nic

Witam po przerwie. Jednak trzeba było poczekać - dzisiaj zrobiłem pomiary. Podsumowując.

Waga 86,5 -> 84,5 (85,1) różnie pokazywało
Pas -2 cm
Klata +2 cm

Reszta bez zmian. Pierwszy minicut i jestem z niego bardzo zadowolony. Cel został osiągnięty czyli wytopić trochę smalcu i odzyskać ochotę do dalszego jedzenia. Dzisiaj już wskoczyłem na 3300 kcal i cisnę z masą :)
Pozdrawiam

No i prawidłowo - jakaś zmiana , nowa energia , odpoczynek i można cisnąć dalej . Takie zabiegi są potrzebne

to ile czasu minicut trwał

Dokładnie, w zeszłym roku jak robiłem masę to już nie mogłem patrzeć na jedzenie, a tu wystarczy taki 'trik' :) Człowiek całe życie sie uczy :D

Minicut trwał od 30 grudnia do 26 stycznia (4 tygodnie bez jednego dnia). Planowo chciałem jeszcze tydzień przeciągnąć, ale powoli progres z ciężarem zaczął zwalniać, coraz częściej nabierałem ochoty, aby zjeść coś więcej no i długo jechałem jednym planem. Postanowiłem, że dla zdrowia psychicznego wskoczę w tym tygodniu na trening z nowym planem i bogatszą dietą :D