Konkurs , aktywność w terenie - Paatik

Panie Janie - ja na siłce jak widzę fajną babkę i jak ma coś takiego w twarzy, ze wydaje mi sie sympatyczna - to potrafię powiedzieć "Ma Pani piękne plecy", albo "Z przyjemnością patrzyłam na Pani barki/nogi itp.". Ale z facetami tak nie działam:) Jeden kiedyś był super skoczny i ćwiczył taką eksplozywność, która znałam z ćwiczeń Koszykarza, więc go dopingowałam i na końcu pogratulowałam. Ale gratulowałam skoczności a nie fajnego tyłka, brzucha ...(a wszystko miał fajne).
Szajba - wstyd, trzeba chwalić bliźnich, zwykle wtedy rozkwitają i myślą same dobre rzeczy o Tobie:)

18.08.2019
Brak zegarka kreuje głód. Nawet bawić mi się rano nie chciało w amfiteatr, bo co to za wysiłek co go miarodajnie nie umiem ocenić??
Za to pobiegałam krótkie odcinki i ponagrywałam jak biegam - istna niedzielna Pańcia - zupełnie inaczej sobie to wyobrażałam.... Jak zimny prysznic.
Czyli rano pobiegane i pogimnastykowane (wrzucam stanie, które mi sie wydawało, ze trwało minuty, a na filmie jakaś sekunda..).
Przed lunchem spacer plażą w czasie strasznego wiatru i zdjęcie na którym ledwo w kadr wlazłam. Za to widać fale. Zapomniałam jak sie Endomondo obsługuje.






Z mostka chciałabym umieć wrócić nogami do góry, ale nawet oderwać ich nie szło...

Paatik, jaki wstyd. Pochwały trzeba umieć dozować, tak by nie straciły na znaczeniu

Nie ma to jak usłyszeć od męża - ale ty masz plecy, jak chłop to tak w temacie pochwał tak mnie dziś mój podsumował jak jechał za mną na rowerze. Jakby się nie mógł np. na tyłek gapić

Viki

Nie ma to jak usłyszeć od męża - ale ty masz plecy, jak chłop to tak w temacie pochwał tak mnie dziś mój podsumował jak jechał za mną na rowerze. Jakby się nie mógł np. na tyłek gapić

Jechał z tyłu to się gapił!
A miał może kłamać, że gdzieś widział lepszy?
I jak tu zadowolić kobietę

Panie Janie gdyby chwalił tyłek to ok. Ale powiedział że mam plecy jak chłop

Viki

Panie Janie gdyby chwalił tyłek to ok. Ale powiedział że mam plecy jak chłop

Kurcze, a ja chciałbym mieć takie plecy

Viki - a jak chwalić tyłek na rowerze? Nawet najlepszy tak sobie w tym rozpłaszczeniu na siodełku wygląda:)

19.08.2019
Strasznie tu wieje wiatr dzisiaj, naprawdę STRASZNIE.
Przed śniadaniem 25 minut na stepie - fajną muzyczkę miałam to się nieźle zmachałam - ale pasa HR niet, więc się nie pochwalę. Potem gimnastyka - próby zejścia do mostka ze stania (jutro próba do 2 stepów, dzisiaj odwagi starczyło na 3), wykroki, stanie na rękach, gwiazda na jednej ręce, rozciąganie etc. Piękne czerwone słońce tu było o poranku, macie w bonusie:)
Spacer w wietrze po plaży.
Dalej lenistwo - próba zachowania siły w nogach na dzisiejszy trening.












Zmieniony przez - Paatik w dniu 2019-08-19 15:38:15

20.08.2019
Zestaw standard: rano step, gimnastyka i spacer po śniadaniu. Wieje jak diabli, spać nie daje... Za to morze z wielkimi falami - bajka. Można stać i patrzeć. Chłopaczyska by były to i zabawy w falach by były...samej to nie frajda.

21.08.2019
Pożegnalna yoga, rozciąganie - nic sie nie chciało... Urlop się skończył.