Szacuny
0
Napisanych postów
58
Wiek
29 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
2254
Hej,
od jakiegoś czasu lecę planem w którym przysiady są 3 razy w tygodniu. Obecnie robię 4x9 powtórzeń (zakres jest od 8 do 12) ciężarem 70kg.
Mam dziwnie wrażenie "mrowienia" w prawej nodze które utrzymuje się cały dzień. Z lewym nic a nic się nie dzieje. W trakcie jak i po treningu nie czuje żadnego bólu tylko mrowienie i efekt "nadwyrężenia". Jeżeli ma to znaczenie, wracając do treningu siłowego po 4 tygodniowej przerwie, przy pierwszych dwóch sesjach czułem ból w więzadle bocznym prawego kolana który minął po skorygowaniu postawy w trakcie siadów.
Nigdy wcześniej nie miałem takich problemów. Poprzednio ćwiczyłem w zakresach 5x5 (2x w tyg) oraz 3x5 (3x w tyg) zdecydowanie większym ciężarem i nie odczuwałem żadnego dyskomfortu.
Zakładam że obecnie przy zwiększonej objętości (3 w tyg 4 serie po 9 repów) mogłem przeciążyć kolano.. Co o tym sądzicie?
PS. Nie odczuwam żadnych bólów w odcinku lędźwiowym.
Szacuny
15
Napisanych postów
178
Wiek
21 lat
Na forum
4 lata
Przeczytanych tematów
1340
Możliwe ,że nadwyrężyłeś ,ale o mrowieniu przy nadwyrężeniu nie słyszałem. Poza tym raz piszesz o "nodze" raz o kolanie :p. Spróbuj się lepiej rozgrzać i rozbić/rolować dane miejsce.
Kiedyś gdy zaczynałem z ćwiczeniami i waliłem max'a 100 kg na martwy bez rozgrzewki to też mi mrowiło ,ale całe dwójki i spięło je tak ,że hej :P.
Jeśli to rzeczywiście przeciążenie to spróbuj zrobić przerwę od treningu i może przejdzie.
"Bądź jak ptak, który spocząwszy w locie swym na gałązce, chociaż ona ugina się pod jego ciężarem, nie przestaje śpiewać, bo wie, że ma skrzydła, które go ustrzegą od zagłady."
Szacuny
0
Napisanych postów
58
Wiek
29 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
2254
czuje bardzo delikatne mrowienie w od kolana w dół prawej nogi :D Jakby coś było hmm "uciśniętego". Ale bólów bezpośrednio w kolanie nie odczuwam. No nic, odpuszczę sobie przysiady na kolejne 2/3 treningi i zmniejszę objętość.
Szacuny
15
Napisanych postów
178
Wiek
21 lat
Na forum
4 lata
Przeczytanych tematów
1340
Może jakiś przykurcz mięśnia ,ale nie wiem. Jeśli nikt inny się nie wypowie to możesz zawsze polecieć znaną metodą hehe ; maść na ból ,magnez i przerwa od treningu :P.
Niestety ja nie potrafię Ci pomóc ,możliwe ,że zwykłe odłożenie treningów na jakiś czas pomoże ,ale jeśli będzie Ci się to powtarzało to chyba trzeba będzie do jakiegoś lekarza sportowego albo fizjo się udać. Poszukaj jeszcze na forum tym czy innym ,bo może ktoś miał coś podobnego.
Pozdrawiam i zdrówka życzę.
"Bądź jak ptak, który spocząwszy w locie swym na gałązce, chociaż ona ugina się pod jego ciężarem, nie przestaje śpiewać, bo wie, że ma skrzydła, które go ustrzegą od zagłady."
Szacuny
17701
Napisanych postów
132148
Wiek
39 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
1460637
Moze jakiś ucisk na nerw gdzieś, ja tak miałem z frupą kulszowo goleniową cała tylna taśma mnie ciągneła i mrowiło, wlaśnie takie drętwienie, porozciągaj się, jakieś rolowanie, mobilizacje i zobacz czy bedzie porpawa.
Gdyby ilość pieniędzy, jakie posiadamy, zależała od tego, jak traktujemy innych ludzi, bylibyśmy milionerami.
Szacuny
0
Napisanych postów
58
Wiek
29 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
2254
Tak swoją drogą rok temu miałem uszkodzenie II stopnia więzadła MCL (zapomniałem o tym bo myślałem że to była lewa noga :D). I jakiś lekki ból jest w jego okolicach ale wątpię aby po roku to mogłbyć tego jeszcze powodem...
Szacuny
703
Napisanych postów
1196
Wiek
43 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
75579
Są uszkodzenia, które się nie przedawniają. Ja 7 lat temu uszkodziłem więzadło na suwnicy kątowej. Od tamtej pory kilka razy przerywałem i wracałem do treningów, aż do zeszłego roku kiedy ból w kolanie wracał przy przysiadach i to z dość skromnym obciążeniem. Zrobiłem usg i okazało się że więzadło jest już w dość marnym stanie bo kilka razy się uszkadzało i naprawiało i dalsze przeciążanie go może skutkować operacją. Także piszę jako przestrogę, warto się udać do fizjoterapeuty żeby obejrzał co jest grane.
Szacuny
0
Napisanych postów
58
Wiek
29 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
2254
Dobra, byłem póki co u ortopedy i okazało się że jeżeli występuje mrowienie/drętwienie to idzie to wyłącznie z kręgosłupa..
Podejrzenie dyskopatii - za kilka dni mam się udać na zdjęcie RTG odcinka lędźwiowo krzyżowego AP + Bok.
Aj aj aj, nie dobrze. Chwilowo muszę się wstrzymać z martwym oraz siadami. To co mnie najbardziej zastanawia to brak jakichkolwiek bólów/powikłań gdy robiłem je wcześniej z większym ciężarem ale mniejszą objętością. Mogę dalej ćwiczyć siłowo ale nie przeciążać kręgosłupa.
Jak się czujecie kilka dni później po idealnie wykonanych siadach/martwym? Nic a nic nie boli was w odcinku lędźwiowym? W ogóle go nie czujecie? Wydaje mi się że będę musiał skupić się na rozciągnięciu odcinka kulszowo-goleniowego bo jest bardzo spięty.
Zmieniony przez - krisswoj w dniu 8/5/2019 11:50:26 AM
Szacuny
0
Napisanych postów
58
Wiek
29 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
2254
Wydaje mi się że przez przykurczone dwugłowe uda za bardzo podwijałem tyłek. I o ile przy mniejszej objętości te błędy niebyły aż tak rażące dla organizmu to przy większej musiałem obciążyć odcinek lędźwiowy. Wydaje mi się że nie pozostaje mi nic innego jak rozciąganie / mobility dwugłowych uda
Szacuny
703
Napisanych postów
1196
Wiek
43 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
75579
Tak mi sie skojarzyło jak pisałeś o drętwieniu, ale zastrzegłeś że nic nie boli. Miałem kiedys przepuklinę i tez mi szło do pośladka i nogi ale nie obywało sie bez bólu pleców. Teraz jeszcze się zdarzy że po ciągach zabolą plecy tym bardziej że po treningu idę na 8 godzin dźwigać paczki, ale w miarę szybko puszcza. Rozmasować, rozciągać, zrelaksować. Martwy na razie zastąpić unosami tułowia, uważać przy siadach. Przejdzie.