Witam, ćwiczę już około rok, ostatnio bardzo klasycznym splitem. Wcześniej ćwiczyłem pod hipertrofie lecz ostatnio naszła mnie chęć na trójbój, nie chciałem porzucać jednego na rzecz drugiego więc dowiedziałem się że jest coś takiego jak powerbuilding. Na załączonym zrzucie ekranu znajduje się plan który opracowałem, jest on dostosowany pode mnie. Nogi tylko raz w tygodniu ponieważ genetyka mi sprzyja i więcej im nie potrzeba, więc uznałem że zrobię je raz a porządnie (jednego dnia trochę siłowo i hipertroficznie). Chciałem robić biceps przynajmniej dwa razy w tygodniu więc dorzuciłem go do wtorku bo nie widziałem gdzie mogę go jeszcze wrzucić (biceps jest u mnie słabszą partią). Poniedziałek to typowa klata+triceps z dodatkowym OHP. Czwartek to plecy+bicepsy oraz trochę barków i brzuch. Sobota to góra siła i brzuch.
Pompki na poręczach oraz podciąganie 4xMAX ponieważ jestem w stanie zrobić od 5 do 12 powtórzeń (staram się robić taką piramidkę 10-6-6-5 oraz progresować). Środa, piątek i niedziela wolne, mam wrażenie że plan jest trochę przeładowany. Czy plan ten ma jakiś sens oraz jeśli ma czy warto coś zmienić, chociażby pozamieniać kolejność ćwiczeń.
Jeżeli coś byłoby nie jasne to przepraszam, w razie większych problemów postaram się bardziej jasno wyrazić moje myśli.
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 17
Waga: 74 kg
Wzrost: 177 cm
Cel treningowy: masa, siła
Staż treningowy na siłowni: około 1 rok
Uprawiane inne sporty: aktualnie ćwiczę boks lecz chciałbym go porzucić i skupić się na powerbuilding'u
Dostęp do sprzętu: pełny
Dieta: na masę, 2850 kcal B:150 T:80 W: 385 (wciąż szukam odpowiedniej nadwyżki kalorycznej)
Przeciwwskazania medyczne: nie mogę robić bicepsów uginając sztangę
Zażywane suplementy: kreatyna, Omega3, D3, K2, ZMA
Ostatnio przerabiany plan: większość czasu ćwiczyłem FBW, ostatnie parę miesięcy robiłem trzy dniowy split