UFC 230: Cormier vs Lewis

Weidman to walczy zbyt przewidywalnie - albo idize po obalenia jak kolek raz za razem i dostaje z kolana w jape od Romero and Mousasiego, albo bawi sie w boksowanie z Jacare, zero prob obalen i dostaje KO. Historia pokazala, ze dla zapasnika mixowanie uderzen z obaleniami to najbardziej efektywny styl, a ten w kazdej walce walczy jak jakis jednowymiarowiec.Ja rozumiem, ze Jacare to krol parteru, ale Weidman tez startowal w ADCC z sukcesami, mogl chociaz cisnac po obalenia na koniec rundy - dodatkowe punkty, male ryzyka submission no i rozpraszania stojkie Jacare.

Do tego ta tragiczna forma postUSADA - Weidman z walk ze Spiderem / Machida to byl dzik - mocny cios, twardy leb, presja, sila w chuy, kondycja - nic z tego nie zostalo. Troche mu sie nalezalo, bo sam wyzywal wszystkich od sterydziarzy, chyba bardziej niz ktokolwiek w UFC. Ale mimo wszystko szkoda chlopaka, kolejne ciezkie KO z rzedu.

Moze powinien przejsc do Bellatora, tam dokoksowac, skopac Mousiasiego i sie pocieszyc troche zyciem.

Cormier - Lews bez zadnych niespodzianek. Cormier zbyt doswiadczony, zbyt wszechstorny,, nie z takimi dzikami juz walczyl. Ani razu nei dal sie trafic w stojce, na glebie gwalt. Z Cormierem to bym zobaczyc teraz najchetniej walke z Blydesem (ma dobre zapasy, moze byc ciekawie, ale pewnie Cormier by mu KO yebnal), rewanz z Miocicem (ale takim, ktory wyciagnal wnioski) no i walke z JJ ale w HW

Tak jak napisano, dla Cormiera HW to naturalna waga, w LHW IMO stracil swojego KO powera (czy skonczyl kogos inaczej niz przez podanie w LHW?) tam by mial szanse ustrzelic Jonesa jakims lujem (oczywiscie potencjalna forma Jonesa w HW to tez zagadka, moze by sie okazal drugim Ubereemem)


Zmieniony przez - annihilus w dniu 05/11/2018 15:01:44

Steven Ryan/Getty Images

Dana White uważa, że Israel Adesanya jest przyszłością dywizji średniej w UFC

Niepokonany w zawodowym MMA Israel Adesanya (15-0) stoczył w miniony weekend na gali UFC 230 swoją czwartą walkę w organizacji i kolejny raz zwrócił na siebie uwagę fanów oraz prezydenta Dana White’a.

Adesanya pokonał przez TKO w pierwszej rundzie jednego z czołowych zawodników dywizji średniej Dereka Brunsona. Wielu uważało tę walkę za najtrudniejszy sprawdzian w dotychczasowej karierze Adesanyi, ale „The Last Stylebender” zdał go celująco. Adesanya znakomicie obronił wszystkie próby sprowadzenia go do parteru i zdominował Brunsona w stójce kończąc go w pierwszej rundzie.

Ekscytujący i co ważne efektywny styl walki oraz osobowość Nigeryjczyka sprawiają, że zyskuje on coraz więcej uznania wśród fanów MMA. Co więcej Adesanya zyskał uznanie u prezydenta UFC Dana White’a, który powiedział podczas konferencji prasowej po UFC 230, że jest on przyszłością dywizji średniej.

Dana White

„Israel był facetem, który stopniowo rósł w siłę, ale naprawdę poczułem, że ta walka była jego pierwszym wielkim sprawdzianem. Jego przeciwnik uderza jak ciężarówka i jego zapasy są naprawdę dobre, a w walce otwarcia karty głównej w Madison Square Garden, ten człowiek dowiódł tego. Wiele osób – w tym ja – uważa, że ten dzieciak jest przyszłością, a dziś wieczorem postawił na tym pieczątkę.”

Adesanya będzie teraz oczekiwał na to, jak potoczą się inne walki w dywizji średniej. Jedna z nich odbyła się na tej samej gali i był to pojedynek między Ronaldo Souza a Chrisem Weidmanem z którego zwycięsko wyszedł Brazylijczyk. Warto jednak zauważyć, że Jacare przegrał walki z aktualnym mistrzem Robertem Whittakerem i Kelvinem Gastelumem, a ci dwaj zawodnicy są zestawiani do pojedynku o pas na gali UFC 234. Ponieważ Israel Adesanya mówił już o tym, że chce walczyć o pas, zapewne z niecierpliwością będzie oczekiwał na pojedynek Whittaker vs Gastelum, a nie wykluczone, że będzie chciał zmierzyć się z jego zwycięzcą.

Jeff Bottari/Zuffa LLC/Zuffa LLC via Getty Images

Daniel Cormier do Jona Jonesa: Kim ty w ogóle jesteś, by mi cokolwiek przyznawać?

Daniel Cormier odniósł się do ostatnich słów Jona Jonesa, który stwierdził, że nie widzi sensu w organizowaniu trzeciej walki z Cormierem.

Mistrz wagi półciężkiej i ciężkiej UFC Daniel Cormier jest bardzo konsekwentny w swoich planach odejścia na emeryturę przed ukończenie 40 lat (20 marca). Cormier zobowiązał się do obrony tytułu wagi ciężkiej w pojedynku przeciwko Brockowi Lesnarowi i wiele osób zastanawia się, czy wystarczy jeszcze czasu na trzecią walkę z Jonem Jonesem. Na konferencji prasowej promującej galę UFC 232, Jones storpedował ten pomysł, stwierdzając, że z dwoma zwycięstwami nad Cormier, nie ma już nic do udowodnienia i nie widzi żadnego interesu w trzeciej walce z nim. Jones poszedł o krok dalej i powiedział, że jeśli Cormier chce ponownie zawalczyć o pas mistrza wagi półciężkiej, będzie musiał zasłużyć na tę walkę pokonując najlepszego pretendenta.

Podczas konferencji prasowej po gali UFC 230 na której Cormier pokonał Derricka Lewisa i obronił pas wagi ciężkiej, odniósł się do uwag Jonesa:

Daniel Cormier

„Sprawa wygląda tak, jeśli chodzi o Jonesa: Trudno jest mi tak naprawdę traktować poważnie cokolwiek, ponieważ mówi, „nie chcę dać ci walki o pas, nie zasługujesz na to, ja cię pokonałem”. Powiedział, że mnie znokautował, co jest prawdą.

Wiecie, że zawsze mówiłem, że wygrał walkę. I kiedyś umieścił wideo z dziewczynką kopiącą inną dziewczynkę w głowę. Powiedziałem: „Spójrz, człowieku. Ona wyprowadziła to kopnięcie idealne, ale ty byłeś na sterydach, psie. Nie możesz tego wykorzystać. To jest to samo.”

Jestem pewien, że USADA powiedziała – wszystko jedno. Ty jednak nadal miałeś sterydy w swoim organizmie. To nie ma znaczenia. Nie można być na sterydach pod żadnym względem. To nie jest sprawiedliwe.

W związku z tym, co powiedział: „Nie sądzę, że zasługuje na walkę o pas” lub: „Nie zamierzam mu dać walki o pas”, a kim ty jesteś żeby decydować o tym, czy mi cokolwiek dasz?”

Po przedstawieniu, kim jest Jones według swojej opinii, Daniel Cormier zrobił kolejny krok naprzód i przypomniał reporterom i fanom, kim sam jest i jaka jest różnica między nim a Jonesem:

Daniel Cormier

„Jestem facetem, który był tu przez cały czas. Przez trzy lata byłem mistrzem wagi półciężkiej, ponieważ ten facet nie był w stanie trzymać się z dala od kłopotów. Ten facet faktycznie wpadł w to całe g**** o którym tyle mówili: „Hej, DC, możesz po prostu wziąć ten pas z powrotem” po ostatnim razie, kiedy mnie pokonał. Poważnie.

Jak szalony musi być facet, który wygrał, a potem powiedział , że mogę zabrać sobie ten pas, bo u mnie będzie bezpieczniejszy?”

UFC.com

Daniel Cormier przedstawił plan awaryjny na wypadek, gdyby nie doszło do jego walki z Brockiem Lesnarem

Po zwycięstwie z Derrickiem Lewisem na gali UFC 230 i obronie tytułu mistrza wagi ciężkiej, Daniel Cormier musi teraz myśleć o przyszłości i kolejnej walce z Brockiem Lesnarem. Co, jeśli do tej walki jednak nie dojdzie?

Pojedynek z byłym mistrzem w obronie tytułu wagi ciężkiej ma być kolejną walką Cormiera, ale wciąż nie ma pewności, czy Lesnar przejdzie testy antydopingowe oraz czy po drodze nie wynikną jakieś problemy stojące na drodze do zorganizowania tej walki. Na wszelki wypadek Daniel Cormier ma przygotowany plan awaryjny, a nawet dwa plany awaryjne na wypadek, gdyby potwierdził się czarny scenariusz. Pierwszym i zdawałoby się najbardziej oczywistym planem jest trzecia walk z Jonem Jonesem.

Oczywiście były mistrz wagi półciężkiej Jon Jones ma zaplanowaną walkę o pas z Alexandrem Gustafssonem na gali UFC 232 w grudniu. Gdyby Jones przegrał tę walkę, to trylogia z Cormierem może stracić na wartości, a jak pamiętamy, Daniel Cormier mówił, że będzie chciał stoczyć takie walki, które pozwolą mu zarobić duże pieniądze.

Na szczęście Cormier ma plan B i jeśli ani Lesnar, ani Jones nie będą dla niego dostępni wówczas "D.C." będzie chciał stoczyć rewanż z byłym mistrzem Stipe Miocicem, którego pokonał w lipcu odbierając mu pas mistrza wagi ciężkiej.

Daniel Cormier

"Jeśli Lesnar nie będzie mógł walczyć, a Jones przegra, będę walczył ze Stipe.

Jeśli nie będzie to Lesnar w wadze ciężkiej, to będzie to Stipe. On zasługuje na rewanż, nigdy nie powiedziałem, że nie. I zawsze mówiłem, że to będzie on, jeśli Lesnar nie stanie do walki. Po prostu nie chciałem walczyć z nim na trzy tygodnie przed walką, musicie to zrozumieć. Nie chciałem. Nie podjęlibyśmy walki o taką stawkę, gdyby to był on w dodatku tylko na trzy tygodnie przed pojedynkiem, a ja nie byłbym w pełni gotowy. Lepiej jest mieć za sobą pełny obóz przygotowawczy, jeśli mamy to zrobić ponownie."

Jedno jest pewne, Cormier ma już niewiele czasu jeżeli chce dotrzymać słowa i zakończyć karierę przed swoimi czterdziestymi urodzinami, które wypadają 20 marca. Jeżeli obejdzie się bez kontuzji i innych nieprzewidzianych sytuacji, to powinniśmy liczyć na jeszcze jedną walkę, ale na dwie może zabraknąć czasu.





Zmieniony przez - Yoshi87 w dniu 2018-11-05 22:51:10

Fot. UFC.com

Zwycięstwo Daniela Cormiera z Derrickiem Lewisem nie zrobiło wrażenia na Stipe Miocicu

Ostatnia walka Daniela Cormiera z Derrickiem Lewisem na gali UFC 230 nie zrobiła wrażenia na byłym mistrzu wagi ciężkiej Stipe Miocicu, który wciąż nie może pogodzić się z tym, że to nie on dostał tę walkę.

Daniel Cormier obronił swój tytuł mistrza wagi ciężkiej pokonując Derricka Lewisa przez poddanie duszeniem zza pleców w drugiej rundzie w walce wieczoru gali w Nowym Jorku.

Stipe Miocic, który pojawił się w ostatnim odcinku programu Ariel Helwani’s MMA Show powiedział, że pokonanie „Czarnej Bestii” nie jest godne pochwały:

Stipe Miocic

„Tak, widziałem tę walkę. Widziałem jak ‚DC’ jedną ręką pokonał faceta z dużą grupą followersów na Instagramie.. Zaproponowałem siebie do walki z ‚DC’ na tej karcie, ale on odmówił. Powiedzieli mi, że jest niedostępny i dosłownie tydzień później walczy z Lewisem. Oglądanie tej walki było irytujące, to ja powinienem tam być. Jest mnóstwo gości, którzy nigdy nie bronią pasa i dostają rewanż o pas. Broniłem tytułu trzykrotnie, zrobiłem to jako przysługę do super walki, a i tak nie dostaję rewanżu?”

Były mistrz wagi ciężkiej Stipe Miocic nie przyjmuje do wiadomości wyjaśnień Daniela Cormiera, który wytłumaczył dlaczego nie przyjął z nim rewanżu. Cormier stwierdził, że nie chciał rewanżu z Miocicem bez pełnego obozu przygotowawczego, a mógł sobie na to pozwolić w walce z Lewisem. Bez wątpienia w rewanżu Stipe byłby znacznie trudniejszym przeciwnikiem niż Derrick i tym razem mógłby stawić większe wyzwanie Danielowi niż przy pierwszym pojedynku. Cormier stwierdził, że zanim zakończy karierę istnieje szansa na rewanż z Miocicem, ale tylko wtedy, gdy Brock Lesnar wypadnie z walki z nim, a Jon Jones przegra rewanż z Gustafssonem. Wydaje się to marnym pocieszeniem dla Stipe Miocica.

Mike Roach/Zuffa LLC/Zuffa LLC via Getty Images

Ronaldo Souza o swoich planach na przyszłość i kontrowersyjnej decyzji sędziego w walce z Chrisem Weidmanem

Po zwycięstwie z byłym mistrzem wagi średniej UFC Chrisem Weidmanem na gali UFC 230, były mistrz Strikeforce Ronaldo „Jacare” Souza będzie chciał zaczekać na walkę o pas.

W pojedynku co-main event nowojorskiej gali, Brazylijczyk poradził sobie znakomicie z Amerykaninem nokautując go w trzeciej rundzie po bitwie w stójce. Dzięki tej wygranej, Jacare odrobił stratę po ostatniej przegranej walce przez niejednogłośną decyzję z Kelvinem Gastelumem, który w swojej kolejnej walce na gali UFC 234 zawalczy o pas z mistrzem Robertem Whittakerem.

W związku z tym Souza uważa, że jest następnym w kolejce po tytuł wagi średniej i powinien zmierzyć się ze zwycięzcą pojedynku Whittaker vs Gastelum.

Ronaldo Souza

„Będę teraz czekał na swoją kolej. Będę siedział i czekał na mistrza bez względu na to, czy będzie nim Robert Whittaker czy Kelvin Gastelum.”

W wywiadzie dla UFC, Jacare odniósł się także do kwestii zbyt późnego przerwania walki z Weidmanem przez sędziego Dana Miragliottę. Brazylijczyk uważa, że sędzia powinien zatrzymać walkę o wiele wcześniej – kiedy Weidman padł na deski po ciosie – zamiast pozwalać mu na dobicie wyraźnie oszołomionego Amerykanina. Souza już po tym nokautującym uderzeniu sygnalizował sędziemu, że powinien przerwać walkę.

Ronaldo Souza

„Byłem bardzo zdenerwowany. Prawda jest taka, że jestem wielkim fanem Weidmana, śledzę go w mediach społecznościowych. Podziwiam jego pracę i to jakim jest ojcem. Byłem bardzo zły, kiedy sędzia nie przerwał tego wcześniej.”

Jak mówi Jacare, jest fanem Chrisa Weidmana i po wygranej walce okazał szacunek byłlemu mistrzowi umieszczając na Instagramie wpis w którym okazał troskę o Weidmana i podziękował mu za pojedynek.

Ronaldo Souza

„Mam nadzieję, że masz się dobrze mistrzu, jestem twoim wielkim fanem i dziękuję ci, że dałeś mi możliwość walki z tobą.”

https://www.instagram.com/p/Bpv6RxkFwWt/?utm_source=ig_embed 

Adesan trochę do Bolta podobny

Myślę, że będzie na niego teraz spory Hype i wyczuwają w nim przyszłą gwiazdę.


Szkoda Chrisa, ale Jacare ładnie szedł do przodu. Fajnie też się zachował po walce.

Jeff Bottari/Zuffa LLC/Zuffa LLC via Getty Images

Daniel Cormier miał otrzymać ogromną wypłatę za uratowanie gali UFC 230

Listopadowa gala UFC 230 w Nowym Jorku była jedną z tych gal dla których bardzo trudno było znaleźć walkę wieczoru, co w konsekwencji mogło grozić jej odwołaniem. Na szczęście udało się na niej zestawić pojedynek w wadze ciężkiej w obronie tytułu między mistrzem Danielem Cormierem a Derrickiem Lewisem.

Daniel Cormier nigdy nie ukrywał faktu, że UFC sprawiło, że warto było podjąć tę walkę i zmierzyć się z Derrickiem Lewisem na tej karcie walki, nawet pomimo tego, że pojedynek ten był zestawiony w short notice.

Daniel Cormier

"Nie sądziłem, że będę walczył na tej karcie, ale umowa, którą dostałem, była bardzo dobra. Szczerze mówiąc, nie mogłem odmówić,” – powiedział Cormier w rozmowie z ESPN w październiku.

Choć zawsze było jasne, że Daniel Cormier otrzymał całkiem sporą wypłatę za uratowanie tej karty walk, to jednak nigdy nie podano konkretnie, jaka suma wpłynęła na konto mistrza. Aż do teraz.

Według raportu Dave'a Meltzera z Wrestling Observer Newsletter, Cormier zarobił za walkę w short notice z Derrickiem Lewisem bagatela $4 miliony dolarów. Jeśli ta informacja pokrywa się z rzeczywistością a liczba jest dokładna, jest to jedna z największych wypłat w historii UFC.

Taką samą kwotę podał znany reporter MMA Damon Martin, który zwrócił uwagę, że o takiej sumie mówił komentator UFC Joe Rogan w swoim podcaście w rozmowie z Brendanem Schaubem.
https://twitter.com/DamonMartin/status/1087426098835701761

Stan Nowy Jork nie ujawnia wynagrodzeń za walki MMA, ale wiadomo, że Cormier zarobił $500.000 dolarów za lipcową zwycięską walkę ze Stipe Miocicem, $500.000 dolarów za styczniową wygraną w walce z Volkanem Oezdemirem i $1 milion dolarów za pojedynek z Jonem Jonesem w lipcu 2017 roku, którego wynik zmieniono na nierozstrzygnięty. Należy do tego doliczyć jeszcze wpływ ze sprzedaży PPV. Jak widać Daniel Cormier jest bardzo mocno cenionym zawodnikiem przez włodarzy UFC.

Co do najbliższej przyszłości Cormiera i jego kolejnej walki, to wciąż nie wiadomo kiedy do niej dojdzie, ani z kim się zmierzy. Możliwymi opcjami są pojedynki z Brockiem Lesnarem lub Stipe Miocicem w rewanżu. Nie wiadomo też, czy Cormier nadal będzie trzymał się określonego planu zakończenia kariery przed czterdziestymi urodzinami, które obchodzi 20 marca. Prezydent UFC Dana White chciałby, aby mistrz opóźnił swoje plany emerytalne i żeby stoczył jeszcze kilka walk.

Jak będzie dostawał po 4 bańki za walkę, to jeszcze powalczy

Jak ja tego spaslaka nie lubie, to glowa mala. Prawie jak Condona. Wybitnie gra mi na nerwach
Mam nadzieje ze w jakis sposob go Brock zgwalcil, w koncu JJ pokonal go zpasaniczo, a Lesnar to nie zapasniczy ogor, przyp******ic tez potrafi. DC pewnie mysli, ze walka bedzie latwa, moze sie zdziwic jak Condom z Natem. Sorry, ale z freakiem jak Brock czy Ubereem nigdy nie walczyl. Turlalbym sie po podlodze gdyby Brock go pojechal
DC ma w sobie wiele glupiego zarozumialstwa i bezmyslnego uporu, wiec moze zlekcewazyc Lesnara i zawalczyc glupio, jak z JJ.
Potem moglby b yc poprawka od Stipe, tym razem wp****** i nara synku.

Let's hope for the best



Zmieniony przez - grind w dniu 1/26/2019 8:55:38 PM